Ten, w którym Jr. oświadcza się Vanessie. Normalnie nie mogłam powstrzymać sie od śmiechu gdy oglądałam jak wspina sie n-ty raz na krzesło:) no i jeszcze woklane popisy Jay (trzeba przyznać, że Tisha ma nieziemski głos) w klubie karaoke - nic dodać, nic ująć:)
wszystkie są super, ale bardzo się mi Bahamy podobały... Odcinek z kasynem też był niezły.
Ja bardzo lubie ten odcinek z tajfunem seksu, czy coś takiego :D
Chodzi mi o to co się działo w kuchni heheheh :P