Ta, wiem że anime, ale jest osadzone w tak bajkowym świecie, z pokręconymi dizajnami, że ciężko mi to inaczej nazwać.
czysta przygoda, świetne postacie, klimat, i humor oczywiście (don clay mnie zmieżdzył xD) ciezko bylo mi podejsc do tego anime, poczatek slaby, nieco sie wkrecilem w wątek Nami, potem jeszcze kawałek nudy, a od momentu Little garden jestem już oficjalnym fanem xD
Dziwie sie że to jest mniej popularne w Polsce od takiego Bleach czy Naruto, zwłaszcza od Bleach, które jest dla mnie tak ochydnie nieoryginalne, że czytam nowe chaptery tylko żeby sie pośmiać (z nielogiczności) co mi sie nie podoba w Łan pisie to troche przeciągania, czasami nudne flashbacki, no i niestety nie umierające dobre postacie (tylko we flashbackach) ale nie zniechęca mnie to tak jak w Bleachu, gdzie zostajesz przebity w klate kosą, zrobiono ci tracheotomie w szyi, urwano ci konczyny, a ty sobie pykasz dalej. a, i jeszcze ma naprawde wzruszające, budzące emocje sceny ;)
naprawde polecam, Jako fan Naruto, Berserka, Death note'a i innych anime ^^
obowiązkowy shonen, tylko trzeba przetrwać przez początek, gdzie IMO jest nudnawy, a i luffy troche irytuje.
narazie daje 9/10, jestem na epie 135 :)
pozdrawiam.
Dobre postacie nie umierają bo każda ma do osiągnięcia swój cel i ani myślą o umieraniu.Z epkami jestem na bieżąco.
Nie no przeginają z tym przeżywaniem dobrych, nawet drugoplanowych postaci. Enel zrobił taką rozpierduche swoimi voltami, Viper to juz mógłby konkurować z Ichigo ile ten miał razy umrzeć.
ocena spada do 7/10.
sorry ale Oda przegina z tym.
HeHeh:) W pózniejszych epkach dopiero się dzieje.Najlepsza jak dotąd dla mnie saga to CP9.No ale fakt z tym przeżywaniem, jedyni co giną to ci z retrospekcji innych postaci.Ale można przecież powiedzieć, że to anime jest wciągające i śmieszne.Moja ocena to nadal 9/10.Oda z pewnością by któregoś uśmiercił, ale nie ma tu smoczych kul:).Poza tym przygoda dopiero się rozpoczęła.Nie wiem czy wiesz, ale na YouTubie jest jak Goku i Luffy walczą przeciwko Enelowi.
ALE PRZYNAJMNIEJ NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO ŻE DOBRZY WYCHODZĄ CAŁO Z KAŻDEJ OPRESJI A ŹLI GINĄ.
Też fakt np:Moria,Enel.To też jest coś co rzadko się spotyka.Może w przyszłości się ponownie zmierzą.
Prawda jest taka że w One piece chyba jeszcze żaden przeciwnik Słomianych nie zginął. Przeczytałem gdzieś że Oda-sensei robi to nie że śmierć nie jest rozwiązaniem ale że gorsze jest zniszczenie marzeń wroga. W anime brakuje tylko mini histori wyjątkiem jest Buggy (mogłyby by być zamiast niektórych fillerów). Niektóre będą miały znaczenie na przykład dlaczego tylko niektórzy członkowie Baroque works są w Impel.
Raczej będą. Marine oczywiście :) A w mandze rzeczywiście zanosi się naprawdę WIELKĄ rozróbę. Także lepiej zabrać się za mangę, bo akcja jest niesamowita w tej chwili.
Właśnie się zaczęło ! O w mordę ! Jeden rozdział na tydzień to stanowczo za mało ! Ciekawe co dalej, nie mogę się doczekać!
Minęło 8 miesięcy odkąd się cieszyłem że się zaczęło!
No to już się powoli moim zdaniem kończy
UWAGA:
S
P
O
I
L
E
R
Ace
nie
żyje...
Psujesz innym zabawę, wiesz?? Mi akurat nie, bo wczoraj czytałem ten rozdział, no ale tym, którzy nie czytają mangi albo nie są z mangą na bieżąco, będzie to heavy spoiler.
Kurde niestety oda pierwszy raz kogoś uśmiercił mam nadzieje, ze nie zamierza kierować sie dalej w tym kierunek bo OP straci cały swój czar i urok i stanie się Naruciakiem ;(. A z Luffiego zrobią coś na kształt emo sasuke ;(,
Gdzie ci niby Moria został zabity przez Kumę ( jeśli już to przez pacyfistów ), lub Doflaminga.