Osobiście nie byłem fanem anime, i jedyne anime jakie wcześniej obejrzałem to pokémony. Do obejrzenia One Piece przekonywał mnie mój kolega który zapewniał mnie, że mi się to spodoba. Na początku mówiłem że nie ma takiej opcji żebym obejrzał anime w dodatku które ma ponad 1000 odcinków, ale po jakimś czasie postanowiłem zacząć. Tak szczerze nie żałuję, jestem na 755 odcinku (zacząłem oglądać w wakacje) Cieszę się, że zacząłem to oglądać. One piece ma dosłownie wszystko, śmieszne momenty, cringowe, poważne, mało poważne, smutne i bardzo dobre backstory czyli "wspomnienia" Z dzieciństwa danego bohatera albo wspomniana z jakiegoś ważnego momentu. Większość backstory jest smutne. Najśmieszniejsze do tej pory u mnie czyli 755 odcinek to zdecydowanie backstory Trafalgara Lawa, Robin czy również takiego Choppera. Tak jak ja osobiście nie płacze na filmach czy jakichkolwiek serialach to te backstory na prawdę spowodowały u mnie łzy i za to uwielbiam to anime. Również za złoczyńców którzy są na prawdę dobrze zrobieni, bez żadnych chyba dyskusji każdy musi przyznać że największym jest doflamingo. Tak jak typa nie znoszę to jest na prawdę dobrze zrobiona i idealnie przedstawiona (bardzo przypomina Jokera ) nawet ma taką samą ksywke. Przedemną jeszcze ponad 350 odcinków + jeszcze kolejne będą dodawane więc jeszcze trochę pooglądam mam nadzieję, że z czasem będzie jeszcze ciekawsze i mi się nie znudzi. W co szczerze wątpię. Polecam obejrzec One Piece przynajmniej kilka odcinków i zobaczyć czy to dla was. Ja po 10 odcinkach wiedziałem, że to mi się spodoba