czy warto oglądać to od zera, bo trochę ilość odcinków jest przytłaczająca jak w jakiejś telenoweli
Anime jest świetne.Można się uśmiać ale też i trochę popłakać.Uważam,że naprawdę warto obejrzeć choć pierwsze odcinki są dość nieciekawe,ale później akcja się rozkręca.Warto dać one piece szanse,choć masz rację ilość odcinków przeraża i są strasznie przeciągane (zwłaszcza te nowsze) i ciągnie się to jak Moda na Sukces ; )
TAK. Musisz wytrzymać pierwsze 300 odcinków, ale potem wszystko się zmienia o 180 stopni :D Nawet nie zauważysz, jak dobrniesz do końca i będziesz błagać o więcej xD
>pisz "Musisz wytrzymać pierwsze 300 odcinków" jakby to było jakąś karą
>daj 10, mimo że z ciężkim trudem przebrnąłeś przez prawie połowę całości
iii.. co dokładnie się zmienia o 180 stopni po tych 300 odcinkach? "wszystko" to chyba za dużo powiedziane.
no wiem, że w mojej ocenie i opinii jest sprzeczność, ale w pewnym momencie się po prostu zakochałam w tym anime, tyle. choć na początku byłam mocno sceptyczna i stanęłam w okolicach właśnie 300 odcinka. myślałam, że już nigdy nie wznowię, ale wznowiłam z nudów i stwierdziłam, że bardzo mocno się pomyliłam. a to, co mnie ostatecznie do one piece przekonało, to to, że fabuła się mocno zagęściła (tyle wątków!!!) i najzwyczajniej w świecie mnie wciągnęło ostatecznie :D może trochę nielogicznie brzmi, ale tak było naprawdę ~
Prosze zmienic 10 na mijesza ocena i to o polowe, jak mozna powiedziec ze 300 odcinkow to byla "lipa"
Troche smiec mi sie chce z Ciebie.
Anime cale jest swietne, od poczatku do teraz. Moze kreska nie zachwyca szczegolnie na poaczatku i szybko mozna sie odstraszyc ale fabula, 100 postaci i wgl swiat taki z piratami wymyslec to poezja.
A teraz do mlustig.Ogladaj od poczatku , po ch*j zaczynac gdzies od srodka, zeby pozniej gowno wiedziec ? xDD. Jak masz jakis problem i nie dasz rady zaczac od pierwszego odcinka, to nie ma sensu ogladac.
rób jak uważasz, w każdym razie to moja zupełnie subiektywna ocena i na chwilę obecną zmieniać oceny nie zamierzam, bo jak już napisałam, przekonałam się do niego ostatecznie. poza tym ja nie oceniam samej kreski (i tych pierwszych odcinków samych w sobie) i zawsze z oceną czekam do końca. nie napisałam też, że anime to była "lipa". co do samych odcinków, to je można oceniać pojedynczo. to nie jest tak, że na każdą setkę odcinków przyznaję jedną gwiazdkę, bo wtedy bym skrzywdziła aktorów dubbingowych, muzykę i w ogóle fabułę, a to są 3 rzeczy, na które zawsze zwracam największą uwagę i one też mocno wpłynęły na moją ocenę.
nie wiem tylko, skąd to oburzenie, to przecież jedynie moja własna opinia. :)
"zawsze z oceną czekam do końca" tez sie kupy nie klei :D Jeszcze drugie tyle odcinkow xd.
No przepraszam :D
w sensie do najnowszego odcinka (który akurat wychodzi, jak ja docieram do końca już wyemitowanych odcinków). a póki co nie mam nic do zarzucenia One Piece, do tego jestem też na bieżąco z mangą i teraz jest to moja ulubiona historia, nawet powtarzałam wszystkie odcinki od Sabaody. animacja to szczyt sztuki nie jest, ale generalnie rzecz biorąc to nie ma jakichś kardynalnych błędów, więc jestem w stanie to wybaczyć. a tak poza tym, znam sporo fanów One Piece, którzy w dokładnie taki sam sposób zostali jego fanami, także to w sumie nie jest jakaś anomalia, przynajmniej z mojego punktu widzenia... :D
Ja zaczelam sie wkrecac juz na Baratie, a przy Arlong Park gdy Luffy dal Nami swoj kapelusz z niechecia musze przyznac, iz poplakalam sie jak male dziecko iii wpadlam same po uszy :)
Jak nie od zera, to co? Od połowy? Oczywiście że warto, a jak dogonisz bieżące odcinki, to będziesz chciał znowu oglądać od początku. Zapamiętaj moje słowa. :D Aha i nie słuchaj znaffców wyżej. Wszystkie odcinki są ciekawe, tylko fillerki możesz sobie odpuścić. Będzie troszeczkę mniej "telenoweli" do oglądania.
Powinieneś się z tym wyrobić w jakieś półtorej miesiąca + nie zapomnij o filmach tej serii 3 najnowsze są bardzo dobre + polecam odcinek specjalny o Nebulandii