PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771634}

Opowieść podręcznej

The Handmaid's Tale
2017 - 2025
7,9 81 tys. ocen
7,9 10 1 80548
7,6 30 krytyków
Opowieść podręcznej
powrót do forum serialu Opowieść podręcznej

Jestem właśnie po seansie 6 odcinka 3 sezonu i mam pytanie....


CZY TU SIĘ DO JASNEJ ANIELKI W KOŃCU ZACZNIE COŚ DZIAĆ?! Ciągnie się jak flaki z olejem ten sezon, odcinek po odcinku ciągłe sceny zbliżeń na twarz June, które już nie wiem co mają oznaczać - jest zła? Zrezygnowana? W bojowym nastroju? Smutna? Ok, ale niech zacznie coś robić. Wiem, że możliwości ma małe, ale po ostatniej scenie ostatniego odcinka po prostu wysiadam. Zamiast nie klękać, ściągnąć tą czapę, ściągnąć zasłonę na usta - być może powodując ten ruch u pozostałych podręcznych - to nic. Klęka, poddaje się, znów zbliżenie - koniec odcinka.

W kolejnym znów dostaniemy nic nie wnoszące dialogi, spojrzenia, piękne wizualnie sceny - i to tyle. Bardzo lubię ten serial, ale z odcinka na odcinek jest coraz gorzej i coraz bardziej chcę, żeby już się skończył, obojętnie jak.

ocenił(a) serial na 8
shengeliya

najgorsze są zakończenia odcinków. W ostatnich scenach zawsze jest zbliżenie na gniewną, butną twarz June, która już w następnym odcinku ma zrobić coś rewolucyjnego... a wychodzi tak, że co odcinek użala się nad sobą, probi Serene o pomoc itp... i tak cały czas, aż mnie to śmieszy :D

ocenił(a) serial na 7
shengeliya

Temu sezonowi brakuje dynamiki i dramaturgii jeszcze bardziej niż drugiemu. Tendencja spadkowa utrzymana.

ocenił(a) serial na 10
per333

O co chodzi z Nickiem? Kim tak naprawde jest?

ocenił(a) serial na 7
KoRa_8_8

Według oryginału to kierowca, szpicel i zwykły oportunista, nikt więcej. Według scenarzystów może być nawet i Kosmitą.

ocenił(a) serial na 8
per333

I wszystko zmierza w tym kierunku... ;)

ocenił(a) serial na 9
shengeliya

Wyjęłaś mi to z ust! Do ostatniej minuty miałam nadzieje, ze coś w koncu je*nie, a tu napisy końcowe. Oprócz genialnych zdjęć nuda jak flaki z olejem. Nie chce zabrzmieć jak jakiś psychol ale pierwszy sezon wręcz powalił chorym klimatem, wieszaniem podręcznych itp. Było naprawdę ostro i każda scena w filmie budziła jakieś napiecie, strach, odrazę.
Tu, w trzecim odcinku, w scenie rozmowy June z ciotka Lydia oczekiwałam czegoś więcej, jakiejs walki w kisielu, czegokolwiek (acz była to jedna z lepszych scen)
Trzeci sezon to 87 procent patrzenia na ryj June, mogliby się bardziej postarać. Zero polotu i finezji w tym nudnym jak pi*da Gileadzie.
W dodatku całość nie trzyma się kupy, moim zdaniem ta cała June już dawno powinni zabić. Królowa podręcznych

shengeliya

Ten sezon jest tak niedorzeczny, ze jedyne co tutaj gra dobrze to muzyka ;)
Myslalam, ze 3 sezon to bedzie wielki rozp.... Giliadu, a tutaj przez 10 odcinkow maja zamiar walczyc o oddzyskanie Nicole...

Co do osoby June/Fredy/Jozefy -gdyby nie byla glowna bohaterka juz dawno by wisiala. A ona urodzila tylko jedno dziecko a traktowana jest jak quinn podrecznych ;)

ocenił(a) serial na 7
shengeliya

Mnie też już zaczyna męczyć to, że akcja za nic nie chce ruszyć do przodu. Tak jak w poprzednim sezonie June kluczyła pomiędzy ucieczkami a powrotami, tak tutaj Serena kluczy pomiędzy zwątpieniem w idee Gileadu a ponownym ich popieraniem. Nie można już na to patrzeć. Po tym spaleniu domu, po tym chrzeście w morzu wraca do swoich starych przyzwyczajeń? To po jaką cholerę ta symbolika, która w ostatecznym rozrachunku nic nie znaczyła?

Pierwszy sezon był genialny, drugi już gorszy ale miał jeszcze mój kredyt zaufania. W trzecim sezonie nie dostajemy praktycznie niczego nowego i potwierdza się tylko to, że sezon drugi to nie byl jednak wypadek przy pracy. Chyba czas obniżyć serialowi ocenę.

Naethalee

Serena w tym sezonie bije rekordy w irytowaniu i niezdecydowaniu w swoim postępowaniu. Jedyna opcja ratunku dla serialu, to że ona ma jakiś plan i według niego działa, nawet jeśli ten plan nam się teraz nie podoba. Działa na zasadzie zmyłki. No bo ja już po prostu inaczej nie widzę, jestem zmęczona tą rolą.

noeemi83

Też mi to przemknęło przez myśl, że ona chce nawiązać kontakt z ludźmi z "normalnej" części świata.
Jeśli tak nie jest to twórcy chyba zapomnieli o tym całym wątku, w którym Serena zaczyna rozumieć, jakie piekło pomogła zgotować.

ocenił(a) serial na 7
noeemi83

Chyba się na to nie zanosi...

ocenił(a) serial na 7
shengeliya

Jedyną nadzieją dla tego serialu jest wymiana całego zespołu scenarzystów i producentów wykonawczych, zastąpienie ich zdolniejszymi osobami i godne zamknięcie tej historii w spektakularnym, dynamicznym i konkretnym sezonie 4. Inaczej to będzie klasyczny brazylijski tasiemiec dla gospodyń domowych, z licznymi absurdalnymi zwrotami akcji. Podejrzewam, że zwroty akcji zostaną skumulowane w ostatnim odcinku tego naprawdę słabego i jałowego sezonu, co jeszcze bardziej zaburzy harmonię tej opowieści.

Przykro się patrzy na to jak niesamowicie mocno obniżono loty od drugiego sezonu, gdy zabrakło oryginalnego materiału. To wystawia świadectwo scenarzystom i producentom wykonawczym, co nieco mówi o ich wartości.

ocenił(a) serial na 7
shengeliya

Zgadzam się mam podobne odczucia. oczekiwałam czegoś innego, w 3 serii nic sie nie dzieje nic, miny June są bardzo irytujące. Dlaczego Kanada nic nie robi, mąz i przyjaciółka, naprawdę nie mogą nic zrobić zeby odzysać Hannah? Dlaczeko wątęk miłości Nicka i June tak bez sensu się skończył. Połowa serii za nami, jestem rozaczorwana

ocenił(a) serial na 8
shengeliya

Jestem po obejrzeniu 9 odcinka. Tydzień czekania, żeby przez 40 minut oglądać, jak June klęczy w szpitalu. Scenarzyści chyba robią sobie jaja z widzów.

mniszkowa

co sądzicie o decyzji June w kwestii zostania w szpitalu? Ja mam wrażenie , że w jej głowie zrodził się plan by czuwać przy Mattcie jak najdłużej , aby spotkać w końcu Hanne (która przyjdzie na pierwsze badanie). June zapewne myśli że doktorek jej w tym pomoże, kto wie?

mniszkowa

Ja to widzę tak- akcja żadna to fakt. Widz jest znudzony odcinkiem szpitalnym, ale to pozwala nam bardziej wczuć się w odczucia June. Czy zauważyliście że i ona pomału odchodzi od zmysłów? Może scenarzystom obto chodziło właśnie, aby widz współodczuwał niechęć do Państwa Gilead?

ocenił(a) serial na 8
Atusia13

Sądzę, że niechęć do Gileadu twórcy wzbudzili już w pierwszym sezonie. Koniec drugiego sugerował rozpierduchę i tego właśnie oczekiwałam, a tymczasem dostaję mdłe i nudne odcinki, zupełnie nic nie wnoszące do fabuły. Bardzo mocno widać, że twórcy nie radzą sobie bez materiału źródłowego. Z szacunku do widza powinni albo tę farsę skończyć, albo nadać tempa fabule. Bo niedługo wydźwięk potworności Gileadu bardzo się rozmyje i Opowieść Podręcznej stanie się telenowelą tworzoną tylko dla osób, które nie chcą rozstać się z serialowym światem.

mniszkowa

No dokładnie, ja nie wierzyłam w to co oglądałam, odcinek dobry na bezsenność, jak i cały sezon. Jak widać mało jest zdolnych scenarzystów, którzy jak tylko zabraknie materiału źródłowego to nie potrafią nic sensownego napisać.

ocenił(a) serial na 7
shengeliya

Według mnie od 10 odcinka zaczyna się jazda:) W 11-tym to już w ogóle. Ale przeciągali tę akcje strasznie...

ocenił(a) serial na 8
Naethalee

czy jest już 11 odcinek?

ocenił(a) serial na 8
Naethalee

nie żebym narzekał, ale w porównaniu do poprzednich to w odcinku 11 wydarzyło się aż za wiele ...

Jackie88

Prawda? Starczyłoby na 2 dobre odcinki zamiast dziesięciu beznadziejnych.