Wszystko w tym serialu jest zajebiste oprócz głównej bohaterki. To w jakim tempie wypowiada jakikolwiek tekst jest mocno nie do zniesienia. Rozumiem że taki był zamysł postaci ale naprawdę z niej irytująca baba xd
Wiem, że stary temat, ale dopiero zaczęłam oglądać i mam podobne wrażenie. W dodatku, jak na kobietę w swojej sytuacji, moim zdaniem June jest zbyt bezczelna i pewna siebie, przez co dla mnie staje się niewiarygodna. Dodatkowo jej sposób bycia sprawia, że nie potrafię jej współczuć. Innym podręcznym tak, ale w jej przypadku tylko czekam, aż ktoś jej utrze nosa. Gdybym ja planowała ucieczkę czy jakiś inny manewr, starałabym się zachowywać bez zarzutu, a nie zwracać na siebie uwagę głupimi odzywkami.