Czy może mi ktoś przypomnieć, o co chodzi z 'piątką z Chicago'? Nie wiem nawet, w którym sezonie pojawiła się ta sytuacja, a kilkukrotnie była przypomniana w ostatnim odcinku. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć. (swoją drogą, fakt, że jedna z tej piątki akurat pojawiła się w drzwiach jest naciągany jak guma w majtkach).
Piątka z Chicago pojawiła się na początku tego sezonu, gdy komendant Lawrence zabrał June pokazać jak "wykonuje swoją pracę" i ona miała wybrać za niego 5 kobiet, które zostaną Martami i nie trafią do Kolonii na raczej pewną śmierć, więc wybrała takie 5 , które mogą się przydać w walce o upadek Gilead.
Oczywiście że musiała się pojawić jedna z nich, ktoś musiał uratować June :)