Zapraszam do dyskusji na temat serialu po 5 epizodach i wszystkich następnych bez rozdrabniania forum na kolejne tematy. Co sądzicie o "Opowieści podręcznej" generalnie? Zapraszam.
Dla mnie jest świetny. Chyba żaden serial tak dawno mnie nie wciągnął od czasu Gry o Tron i The Walking Dead :) Byle nie zrobili z tego ckliwego romansidła.
No to zadziało się w 6-tym odcinku. Mimo sprawnego aparatu mur propagandy zaczyna pękać. Wiecie, co? Przyjęcie dla delegacji Meksyku przypominało mi trochę te dokumenty z Korei Północnej gdzie pieczołowicie wyselekcjonowana grupa "wybrańców" opowiada kamerzystom telewizyjnym jak cudownie jest w Korei zaś ludowi żyje się dostatnio pod opieką najjaśniejszego słońca narodu zauważyliście to podobieństwo?