Opowieść podręcznej
powrót do forum 5 sezonu

Jestem po 1 odcinku, nudy na pudy. June chodzi po mieście umazana krwią, blond zimna bijacz ciągle płacze. Może się rozkręci, na razie jestem zawiedziona. Oglądam tylko dla gry aktorskiej Iwonki i jej pięknej twarzy :)

ocenił(a) serial na 9
Black_Hole

Fakt. Tak jak kiedyś kibicowałem głównej bohaterce tak teraz mam jej dość. Jej przypadek należałoby leczyć w szpitalu psychiatrycznym. Moim zdaniem kobieta jest spisana na straty. Normalnie człowiek, który by uciekł z Korei Północnej poszedłby na leczenie i starał się żyć normalnie, ale główna bohaterka jest już tak spaczona, że kaftan i do białego pokoju. Gdyby tak się serial skończył to dla mnie byłoby arcydzieło.

ocenił(a) serial na 10
dark000

Mam te same odczucia. Strasznie to wszystko męczące.

ocenił(a) serial na 9
dark000

Nie dla wszystkich świat jest tak prosty, jak dla Ciebie.

Black_Hole

Mnie jakoś osobiście to nie kręci. Serial na podstawie powieści w której upchnięto największe, feministyczne paranoje. XD Oczywiście wszystko z wysoko rozwiniętych krajów w których kobiety, wywalczyły sobie niemal wszystkie prawa, jakie kiedyś przysługiwały tylko facetom. Odpychające już przed rozpoczęciem oglądania.

ocenił(a) serial na 9
Black_Hole

nie zniechęcaj się, pierwszy odcinek jest słaby,ale potem jest lepiej, a szósty odcinek znakomity

ocenił(a) serial na 10
andyd2

A dzisiejszy odcinek to majstersztyk!! Przez cały czas miałam łzy w oczach, te sceny to poezja! Bardzo na niego czekałam. Najlepszy odcinek ze wszystkich, aż szkoda, że nie trwał dłużej. Nie mogę doczekać się kolejnego! :)

ocenił(a) serial na 6
Black_Hole

Ale zjazd w dół zaczął się już od sezonu 2. Z każdym następnym było gorzej. Jak w "Grze o tron", tyle że tam staczanie sie logiki i narastanie absurdu i niedorzeczności rozpoczęło się dopiero po sezonie 4, a tu już wcześniej. Nie tylko bohaterowie zachowują się absurdalnie, cała koncepcja świata przedstawionego trzeszczy w szwach. Zresztą, już od początku wiele było idiotycznych pomysłów i koncepcji, które być może miały sens w książce pisanej blisko pół wieku temu, ale tutaj rozwijane były przez scenarzystów zupełnie bez pomyślunku i odniesienia do rzeczywistego rozwoju technologii choćby. A już pominę kwestię granic, które są szczelne dokładnie wtedy, gdy to pasuje do fabuły, a gdy nie pasuje, to sobie tam jeżdżą i łażą wszyscy jak chcą. Gilead niby nieakceptowany międzynarodowo, trybunał ściga komendantów, by w innym odcinku jeździli sobie po Kanadzie jak Europejczycy na zakupy w strefie Schengen. Kuriozum.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones