PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=666215}
7,7 101 524
oceny
7,7 10 1 101524
6,5 15
ocen krytyków
Orange Is the New Black
powrót do forum serialu Orange Is the New Black

Podobało mi się. A niżej będzie chaos.

Wiem, że wiele osób narzeka na rozdrobnienie, zbyt małe skupienie się na Piper... Ale moim zdaniem wyszło to na plus. Siłą tego serialu jest mozaika różnych charakterów i to udało się ukazać doskonale. Nie wiem czy ten sezon był lepszy od pierwszego, musiałabym chyba jeszcze raz obejrzeć pierwszy, ale poziom całkiem wysoki. Dostaliśmy sporo tego, co było najlepsze w pierwszym: ciekawe historie, ciekawe bohaterki, sporo humoru, trochę wzruszenia. Komediodramat pełną gębą.
Poza tym fajnie, że dali odpocząć i było trochę powietrza przed 3 sezonem, w którym zapowiada się kolejna drama na linii Piper-Alex-może Larry.
Nieobecność Alex imo nie tak odczuwalna, jak można było się obawiać. W I sezonie zdominowała wątek Chapman, ale jej interakcja z resztą była właściwie minimalna.

Co do Larry'ego. Ta postać jest tak zła i zepsuta, że brak słów. Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale obłudnik nie z tej ziemi. Facet złamał w tym sezonie kilka świętych zasad, mimo to nadal ma sobie do zarzucenia bardzo niewiele. Wyrzuty sumienia to dla niego obce pojęcie. I kolejna próba wybicia się na tym, że jego dziewczyna siedzi w więzieniu. Nie, nie, nie. Brat Piper jest dużo ciekawszy, nawet mąż Polly, którego właściwie nie było, wydawał się ciekawszy... Ale z racji znanej twarzy pewnie i w 3 sezonie będzie mnie dręczył swoją obecnością. (Wiem jak historia Piper skończyła się naprawdę, ale oni od tego już dawno odeszli, także nie sugerowałaby się "prawdziwym życiem")

Vee - i to jest solidnie napisany czarny charakter. Przy każdym jej pojawieniu się zgrzytasz zębami, ale odkrywaliśmy ją cały sezon.

Pornstache - powrót gnidy mnie ucieszył. Szkoda, że na tak krótko.

Ale najciekawsze w tym sezonie były:
- Morello - jej backstory... Cóż, to było zaskakujące.
- Siostra Ingalls - historia inna niż wszystkie, ciekawe.
- Nicky - ciężko jej nie lubić. Trochę mało o niej, ale ostatni odcinek sugeruje, że w przyszłym sezonie się to zmieni.

I w końcu ta, która ukradła sezon:

ROSA. All hail. Jej wspomnienia, jej wielki moment w finale: "don't fear the reaper" i tekst sezonu: "Always so rude, that one!". Kapitalnie to wypadło. Historia ciekawa, chwytająca za serce. Jej klątwa, uzależnienie od adrenaliny, walka z chorobą. Super, naprawdę super.

Trochę o gangach:

Latynoski - lubię je, Gloria jest jedną z moich ulubionych postaci. Daya jednak męczy okrutnie. W zasadzie po tym sezonie nie bardzo jest co o nich pisać. Tradycyjnie bawiły i irytowały, niemal równocześnie. Czy się mylę, czy tylko jedna retrospekcja Glorii od nich?

Afroamerykanki - główne bohaterki tego sezonu :> Niesamowicie irytujące bywały momentami, ale w sumie ich wątek był ciekawy, główne paliwo tego sezonu. Zagubione dzieciaki. Biedna Crazy Eyes. I demoniczna Vee.

Red i jej ekipa - fajnie, że wraca Red badass. Szkoda, że Piper nie powiedziała jej prawdy o restauracji. Podłoże do kolejnego ich konfliktu? Tak jak od Piper, tak od części bohaterek odpoczywaliśmy. Yoga Jones, Nicky, chciałoby się ich więcej. Big Boo miała tradycyjnie momenty zabawne i obrzydliwe. Staruszki na plus. Kapitalne było rzucanie uroku na Vee przez Normę i Glorię. :D

SoSo - moim zdaniem ma potencjał na ciekawą postać, chociaż nie dziwię się zupełnie irytacji, jaką wzbudza.

Pennsatucky - przykład solidnej roboty scenarzystów. W I sezonie czarny charakter. Tutaj zagubiona dziewczyna. Fajny wątek jej i Healy'ego.

Słówko o personelu:

Na plus na pewno Caputo, który miejscami obleśny, ale intencje zdaje się mieć szczere.Ciekawy czy na nowym stanowisku wytrwa do kolejnego sezonu. ;)
Fajnie, że najbardziej irytująca strażniczka została zwolniona. Jeszcze Bennetta dołożyć i zostaną solidni klawisze. Healy podniósł swoje notowania na pewno. Figueroa - klasyk. Jej przestępstwo i "kara"... Dobry kontrast z więźniarkami.


I na koniec jedna z moich ulubionych scen tego sezonu:
https://www.youtube.com/watch?v=zRlaLjIonPg
Morello <3

Zapomniałabym! Niesamowicie przyjemny epizod Lori Petty. Mogliby ją przenieść do Litchfield.

ms_rosencrantz

super podsumowanie! dobrze się czytało:) a co do serialu to wciąga niesamowicie ze chce się oglądnąc cała serie na raz!

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Rosa w końcówce cudowna <3 i piosenka idealnie dobrana

ms_rosencrantz

Świetna recenzja :)

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Trafne podsumowanie sezonu, naprawdę komediodramat pełną gębą!
Sezon świetny, nie wiem, czy lepszy od pierwszego, ale świetny.
Larry naprawdę nie ma sumienia, menda i tyle ;-)
Jednym z najbardziej irytujących dla mnie momentów było powtarzane 10x przez Red "pierożkis"... c'mon to że u Hamerykanów dodajemy "s" w l.mnogiej, nie znaczy, że wszędzie tak robią ;) morons!
Biedny Kaputo, tyle przygód przez pierwsze dwa dni, myślałem, że rozniesie Bennetta :-D
Bardzo lubię Weeds i Kohan mnie nie zawodzi jak na razie

ms_rosencrantz

A mi akurat nie podobało się, że w 2. odcinku nie było Piper i Alex, bo jestem bardzo ciekawa, co dalej się z nimi działo, po tej aferze w sądzie. Inni bohaterowie w tej chwili aż tak bardzo mnie nie interesują, może tylko ta szalona bez zębów lub Red.

ocenił(a) serial na 8
Lady652

A obejrzałaś już cały sezon?

ms_rosencrantz

Nie, wypowiadałam się tylko o 2. odcinku, kolejnych jeszcze nie oglądałam. Nie czytałam całej Twojej wypowiedzi, bo to spoiler :-)

ocenił(a) serial na 8
Lady652

No właśnie, dlatego się zdziwiłam czytając Twój pierwszy post. Bo właściwie cały ten temat, to z mojej strony spoiler gigant. Co zaznaczyłam :P Polecam tutaj zajrzeć, kiedy obejrzysz całość i nie psuć sobie oglądania.

ms_rosencrantz

Wiem, nie mogłam się powstrzymać, ale przeczytałam tylko początek Twojego pierwszego posta. Zajrzę tu za jakiś czas :-)

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Oglądnęłam właśnie cały sezon i kopara mi opadła. :D Rosa rozwaliła system swoimi ostatnimi słowami. Bardzo dobrze, że Vee umarła (bo raczej umarła po takim uderzeniu, nie?), nigdy jej nie lubiłam. Ciekawa jestem tylko jak się rozwinie wątek Piper-Alex. To mnie najbardziej ciekawi. To co Piper zrobiła, to była taka zemsta z jej strony, prawda? Alex pewnie w 3 sezonie wróci do Litchfield i się zacznie *.* Jeszcze wątek Nichols też będzie dobry, tak mi się wydaje. A ta kartka, którą zostawiła pod poduszką Vee rozwaliła system! :D

ati223

Niee, wydaje mi się, że nie chodziło jej o to aby się zemścić. Zrobiła to z czysto egoistycznych pobudek :) Sama stwierdziła, że Alex jest jedyną osobą, która jej została. Piper po prostu...nie chciała zostać sama, nie chciała by Alex zniknęła i ją zostawiła ;) Tak mi się wydaje. No i dobrze, gdzie Alex będzie bezpieczniejsza niż w więzieniu :D

ocenił(a) serial na 8
nadare

O tym nie pomyślałam, a to najbardziej logiczna możliwość ^^ Też ta Piper dziwna czasami. Ciekawe czy Alex doceni troskę Piper o nią. Czy będzie wściekła, że jest samolubna i wpieprzyła ją do więzienia :D NIE PRZECZEKAM TYCH 11 MIESIĘCY. :C

ati223

Haha no Piper nie byłaby Piper gdyby tego nie zrobiła i za to ją uwielbiam :D

Ogólnie po obejrzeniu tych 13 odcinków muszę stwierdzić, że drugi sezon zdecydowanie bardziej mi się podoba. Poprzedni bym określiła jako "Rozterki sercowe Piper Chapman" - totalnie zdominowała tamten sezon, każda inna bohaterka była tylko zwykłym tłem. Natomiast teraz sytuacja wygląda całkiem inaczej. Podoba mi się w jaki sposób twórcy serialu dawkowali emocje. Myślałam, że będzie mi brakować Alex ale poradzili sobie z nieobecnością aktorki znakomicie i wcale nie raził mnie jej brak. Teraz nie mogę się doczekać aż wróci do swojego ulubionego więzienia i powie "What the f*ck did you do?" albo "You are so full of sh*t but I do love you, dumbass" :D
Sama postać Piper także bardziej mi się teraz podoba. Stała się bardziej 'twarda', mniej wystraszona, jak coś jej się nie podoba to mówi to od razu.
Jeśli chodzi o Larry'ego to dla mnie on jest tak samo mdły jak w pierwszym sezonie. Dzięki Bogu, że dał Piper spokój. Nawet gdyby miała być z facetem to facet pokroju Larry'ego zdecydowanie do niej nie pasuje.
Cały wątek z tą Vee był niesamowity. Wystarczy jedna osoba by cała grupa osób przestała racjonalnie myśleć...szkoda mi było Poussey...tak samo jak i Crazy Eyes...Dobrze, że wszystko się tak skończyło :) natomiast muszę przyznać, że dawno nie widziałam tak dobrze zagranego czarnego charakteru...wielkie brawa jej za to. Kawał wielkiej 'su*i' z niej.
Rosa wygrała. Uwielbiam ją w tym sezonie. Uwielbiam kawałek Blue Oyster Club.
Ciekawi mnie co będzie z dzieckiem Benneta ;)

Aaa! Muszę przyznać, że jak w pierwszym sezonie Tucky doprowadzała mnie do szału tak teraz nawet ją lubię :D

ocenił(a) serial na 10
ms_rosencrantz

2 sezon, tak samo dobry, a może nawet lepszy !!!!

ms_rosencrantz

Aktorka grająca Crazy Eyes jest prześwietna, na serio szacunek wielki.
Historia Morello zaskoczyła. Vee to najgorsza łajza. Rosa przyćmiła wszystko, najlepsza. Wątki Piper trochę nudne.
Uwielbiam wszystkie gangi. Postać Brook w sumie trochę bez sensu, irytująca. Tucky i inne ćpunki zawsze na plus, przechuj teksty.

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Też uważam że to dobrze, że nie skupili się na Piper tylko poznaliśmy historię innych dziewczyn. Co do Morello to spodziewałam się takiej historii.

http://seryjnie.blogspot.com/2014/06/orange-is-new-black-sezon-2.html

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Dobre podsumowanie - dla mnie sezon 2 o niebo lepszy niż 1, bo postaci Piper jako takiej nie lubię, a w tym sezonie na szczęście zeszła na drugi plan. Uf.
Niesamowicie dobrze napisana i zagrana postać Vee - dawno widziałam w filmie czy serialu tak demoniczny i na wskroś zły czarny charakter! Te jej gierki, manipulowanie ludzi, rzekoma szczerość i emocje, po prostu miazga.

Serial bardzo pozytywny, mimo że o więzieniu. No i odświeżające są tak niestandardowe jak na serial postaci kobiece, bo więcej tu prawdziwych emocji i "życia" niż z większości seriali, gdzie wszystko się kręci wokół związków damsko-męskich czy rodziny.

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Soso jest świetna ze swoim aktywistycznym zacięciem :)

ms_rosencrantz

nie wiem dlaczego myślałam, że drugi sezon dopiero teraz wyszedł, a tu tyle do nadrobienia! Vee mega wkurzająca, Morello(?) urocza, Nicky tez jest fajna. Podsumowując, to sezon 2 o wiele lepszy od 1. Nie nudziłam się :)

akinimodmeb

aa i jeszcze rozwaliła mnie scena w ostanim odcinku, jak ten grubasek strażnik grał siostrom na banjo :D:D

ocenił(a) serial na 8
akinimodmeb

Strażnik ma talent ;D
Mnie cieszy brak wątku Piper-Alex. Kompletnie mnie to nie ruszało. Osobno są dobrze, ale razem masakra!
Podobał mi się odcinek o Walentynkach, fajnie, ze wszyscy zostali tam 'przepytani'.
Największe zaskoczenie tego sezonu to Rosa!! Czułam, że jej historia może być niezła, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra, co prawda zakończenie dosyć przewidywalne ale mimo wszystko ogromny + za to jaka ta postać jest ;D
Soso chyba nie mogła być bardziej irytująca i właśnie o to chodzi ;D

ocenił(a) serial na 7
ms_rosencrantz

Fajne podsumowanie,dzięki :)
Sezon bardziej wartki zdecydowanie. W odpowiedzi do "zarzutów" stawianych pierwszemu, trzeba przyznać, że musiał nas wprowadzić. W drugim już coraz lepiej poznajemy dziewczyny. Ja oglądałam rzutem pierwszy i drugi, stąd trochę pusto się zrobiło jak oglądnęłam ostatni odcinek i tyle czekania teraz ;)
Wiele rzeczy się powyjaśniało, inne się rozkręciły. Już wiem na przykład czemu Norma była taka oddana Red ;) Bohaterem serii jak już wspomniałyście oczywiście została Rose- dosłownie rzutem na taśmę ;), która nie gada po próżnicy, nie planuje - ma okazje działa. Myślę, że w 3 serii okaże się, że przy zatrzymaniu padną strzały i Rose wedle życzenia nie umrze w więzieniu ale zginie tak jak żyła, z adrenaliną.
Mistrzostwo gry aktorskiej i scenariusza jeśli chodzi o najczarniejszy z czarnych charakterów Vee, dobrze ktoś wyżej określił, jak się pojawiała, zgrzytanie zębów było nieuniknione. Idąc tropem dobrze zagranych aktorsko ról ja wymienię - Crazy Eyes, Red, Caputo, Gloria, Morello, Norma, no i Pornstache (trzeba mu przyznać)

oceniając fabułę i czekając na 3 sezon:
-Piper dojrzewa, moim zdaniem zgłosiła Alex żeby ją chronić,
-również mam dość wielkiego Ciapy - Larrego -mam nadzieję, że on już zniknie z 3 sezonu, szczęśliwie zakochani i miejmy to już za sobą, powrót do tych wątków będzie dla mnie kaszanką
-brat Piper - luzak ale mądry :)
-Gloria poczuła władzę, fajny wątek z Normą i urokiem, który zadziałał jakby nie patrzeć ;), końcówka przewidywalna lekko z tym autem i potrąceniem- ale przyznajcie, że mimo to boska, i ten tekst "Always so rude, that one!".
- Morello i jej historia, jej ucieczka :)
- dzień Walentynek, te przesuchania
- oj tak i grający Grubasek, jego śpiew i banjo :):D made my day :)
- gang staruszek- sympatyczny
- duet Healy i Pennsatucky
zapytania na przyszły sezon:
-ciekawe jak sobie poradzi z różnymi naciskami Caputo
-kilka retrospekcji przed nami jeszcze
-Niki nie koniec z jej wątkiem
-Bennet i baby
-powrót Red, kwestia rodziny, co z Glorią
-zapewne pojawi się też ktoś nowy, bo trzeba namieszać - może coś co doda "smaczku" w relacji między Piper-Alex- trzecia inmate , zazdrość,

drugi sezon pokazał , że to dobry przykład połączenia dramatu i komedii
chyba sięgnę po książkę

pozdrowionka:)

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Uwielbiam ten serial :D Idealne wyważenie między komedią a dramatem :D Licze ze w 3 sezonie wątek Piper - Alex znowu nie wyjdzie na 1 plan. Ogólnie dręczy mnie 1 pytanie: Czy Piper bedzie miała jakies problemy za składanie fałszywych zeznań?
Rosa GENIALNA. Mimo ze zakończenie było przewidywalne jestem bardzo zadowolony ze nie pozwolili jej umrzeć w więzieniu.
Aktorce grającą Vee należy się zdecydowanie jakaś nagroda :D

ocenił(a) serial na 10
ms_rosencrantz

Genialnie opisane :) Serial jest boski, podoba mi się Piper w tym sezonie, nie jest już taka przestraszona.. Niezła końcówka z Alex i z rewolwerem, będzie się działo :D szkoda Nicky - ciekawe czy wplącze się znowu w nałóg. Vee dodawała dramatu sezonowi. Szczerze mówiąc po scenie kiedy Red chciała ją udusić myślałam, że na prawdę będzie rozejm a tu jak zwykle Vee postawiła na swoim i to było zaskakujące :) Jeżeli chodzi o Larrego i Polly to nie spodziewałam się, że mogą skończyć razem. Rosa.. najciekawsza postać, końcówka cudna. Morello i jej historia także cudne. Co jak co ale ten sezon zaskakiwał równie mocno co poprzedni i to mnie cieszy. W tej samej chwili można było płakać i śmiać się :D Najlepsza scena: uciekające zakonnice xd

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Rosa to też latynoska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co do Caputo, w ostatnim odcinku jasno było pokazane, że będzie robił swoje przekręty.

ocenił(a) serial na 8
seska753

O bogowie. A czy ja napisałam, że latynoską nie jest? Po prostu do gangu nie należy, czyż nie?

ocenił(a) serial na 8
ms_rosencrantz

Po prostu napisałaś to tak, że zabrzmiało jakbyś ją całkowicie nie zaliczała do Latynosek

ms_rosencrantz

Wkurza mnie ten serial mimo, że go uwielbiam, dziwne uczucie. 2 sezon, zbyt mało Chapman, brakuje Mendeza, gość grał zajebiście. Babka z rakiem, za mało jej w serialu było, ona tez była świetna. Śmierć tej czarnej szmaty na koniec mnie ucieszyła bardziej niż Nintendo 10 lat temu na gwiazdkę. Przepraszam za słowa, ale tak właśnie to wszystko czuję. ;) Męczą mnie wątki z Alex. I to bardzo mnie męczą. Odejście strażniczki tej chudej słodkiej też nie było dobrym posunięciem.

ocenił(a) serial na 8
Adin93

Widzę, że nie ja jedna lubię "odmrażać" stare wątki :D Ogólnie to znalazłam się tu jeszcze przed obejrzeniem 2sezonu, właśnie startuję z 8odcinkiem i nie mogę przeżyć, że nie ma Alex a Twój komentarz wydał mi się jakby najlepszym, do rzucenia swoich trzech groszy :) Strasznie mnie męczy co się z nią dzieje i czemu tak jakby całkowicie ją "wymazali" po odcinku z rozprawą sądową. Ciekawi mnie też czy Chapman wybaczy jej, że kolejny raz narobiła bigosu, ale po waszych komentarzach wnioskuję, że Piper znowu dostała jakiegoś wstrząsu umysłowego i nie zostawiła całej sprawy bez dymu :D Mendez doprowadza mnie do białej gorączki ilekroć się tam pojawia, aż by się chciało wyciągnąć go z ekranu i skopać mu dupę, ale patrząc na to, że on z zamierzenia miał być czarnym charakterkiem, trzeba przyznać, odegrał swoją rolę zajebiście (to nie przekleństwo, tak swoją drogą, chociaż może brzmieć nieładnie) A ze strażniczką, to mnie zmartwiłeś. Ale cóż.. nie można mieć wszystkiego :) Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 8
ChodnikowyWilk

do dorzucenia*

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones