czyżby Netflix był gwarancją marki? :) Psychologia postaci świetna, parę dobrych cytatów. Niekoniecznie jest to hit na miarę HoC, ale wysoce solidna produkcja.
wydaje mi sie, ze zrodlem sukcesu Netflixa jest fakt, ze zarzad nie boi sie ryzykowac i daje scenarzystom/rezyserom dosc duza swobode, jesli chodzi o tworzenie seriali.
Mi się wydaje, że tu chodzi o to, iż budżet jest solidny, nie oszczędza się na niczym, jest duże wrażenie realności. A i scenariusze pisane są też hmm nie wiem to określić "na tłusto". Jakby przemyślane, ktoś siedział nad tekstami, myślał. W innych serialach jedna czy dwie kwestie to błysk geniuszu, a reszta zdaje się dopisana, bo trzeba było coś dopisać :)
Też jeśli chodzi o OITNB to 2 sezon już nie trzyma poziomu dramatycznego tak jak poprzedni. To już bardziej komedia niż dramat. Pewnie dlatego, że pierwszy to książka, jak tu czytam. Ale mimo wszystko pewna naturalność jest w tym.
Mi się wydaje ze sezon drugi jest bardziej mroczny i dramatyczny niż pierwszy, choć w obu sezonach nie brak humoru i to jest duży atut serialu że te dwa wątki się przeplatają i oba są spójne i świetnie nakreslone ale to moje zdanie :)
No ja uważam, ze 1 ma większą naturalność, więcej gagów niż lekkiego humoru. Aczkolwiek oglądam :)
drugi sezon jest na pewno duzo bardziej pokrecony niz jego poprzednik. nowa postac, vee wprowadzila duzo swiezosci i zametu w wiezieniu, dzieki czemu to wszystko sie dobrze ogladalo. mam nadzieje, ze nie zepsuja tego serialu ;d