Serial zrobił na mnie spore wrażenie. Począwszy od świetnie rozbudowanych postaci, z którymi zaczynamy się utożsamiać i rozumieć pewne postępowania, kończąc na rozbudowanych wątkach pobocznych. Są momenty kiedy można się pośmiać, ale są też momenty kiedy czuje się smutek i niezrozumienie. Każdy odcinek pochłaniałam, jednakże ostatni sezon już zaczął męczyć. Być może to przez przerysowaną już historię, albo są inne powody. Ciężko mi to określić. Niemniej jednak polecam ten serial z ręką na sercu.