Witajcie,
czy ktokolwiek orientuje się, jak bardzo serial jest oparty na faktach opisanych w książce? Czy serial wiernie odzwierciedla historię czy może obrał własny kierunek? Co na pewno jest prawdą, a co kłamstwem/dodatkiem?
Czytałam książkę, lecz trochę czasu już minęło, więc nie pamiętam szczegółów. Ale z pewnością mogę powiedzieć, że serial obrał własny kierunek. Co prawda serial powstał na podstawie książki i główny zarys jest taki sam, ale bardzo ogólnie.
(Może być spoiler)
Główna bohaterka (Piper Kerman) postanawia potowarzyszyć swojej dziewczynie, która zarabia na przemycie narkotyków. Wszystko fajnie, ale po przewodzie walizki z pieniędzmi, dochodzi do wniosku, że musi jakoś pozbierać swoje życie i ucieka. Kilka lat później, pod jej drzwiami w Nowym Jorku, pojawiają się agenci celni. Przez kolejne kilka lat, razem ze swoim chłopakiem Larrym, "lata z rozprawy na rozprawę", aż w końcu dostaje piętnaście miesięcy w więzieniu federalnym.
I teraz opis więzienia i więźniarek. W sumie to można odnaleźć kilka osób, która zachowaniem i postawą odzwierciadla serial, ale są to bardziej jakieś pojedyncze cechy charakteru. A cała historia jest opowiedziana oczami Piper, dlatego książka ogólnie trzyma się jednego wątku. Współwięźniarki są dość miłe, pomagają sobie nawzajem. Nie ma żadnych gangów, czy czegoś w tym stylu i wszyscy żyją sobie więzienny życiem, które jest właściwie opisywane przez większość książki: rozdawanie poczty, nudna robota za marne grosze, wredni strażnicy itp, itd. I czas tak leci, a Piper zostaje zwolniona za dobre sprawowanie. Wraca do Larry'ego i chyba żyją razem do dziś. Postać Alex (Nora) występuje tylko na początku i nie ma jej w więzieniu, ani nic takiego. Więc to, tak jak już praktycznie cała reszta, jest wymyślone na potrzeby serialu.
No i ogólnie tak to wygląda, jak masz jakieś pytania, pisz śmiało.
Na koniec jeszcze dodam, że książka jak dla mnie była niezła, ale ekranizacja podoba mi się o wiele bardziej (nieliczny przypadek). :)
Rozumiem ,ze pytasz z perspektywy osoby ,która obejrzała serial i chce sie dowiedziec co faktycznie sie zdarzyło a co było wytworem scenarzystów. Jesli tak to ok bo będą spoilery :)
Zaczynając od początku to powód dla ,którego Piper trafia do więzienia jest taki sam. Z tą roznica ,ze autentyczna Piper o tym ,ze trafi do więzienia dowiaduje się bodajze 4 lata po popełnieniu przestępstwa i przez 6 lat z różnych względów czeka zanim trafi do więzienia.
Co do akcji w wiezieniu to podstawową róznicą między serialem a ksiązką jest fakt, ze Piper i Alex ( w ksiazce Nora) nie odsiadują wyroku w tym samym miejscu. W książce spotykają sie dopiero w więzieniu w Chicago i ich relacje ograniczają sie do kolezenskich.
Duza jest tez roznica w przedstawieniu postaci. W książce inne więzniarki są raczej słabo opisane. Pojawiają się raczej w kontekscie róznych historii. Szczerze mowiac czytając ksiązke czasami cięzko było mi skojarzyc ,ze opisywana postac pojawiła sie w serialu. Pojawiają się jedynie delikatne zarysy postaci takich jak Red, Joga czy Crazy Eyes.Mozna powiedziec ,ze postacie migają jedna po drugiej- cięzko nawet zapamiętac ich nazwiska.
Sytuacje ,które przytrafiają się Piper na początku odsiadki tzn głodzenie przez Red czy historia ze śrubokrętem faktycznie są opisane w książce ale w serialu zostały one podkręcone.Warto dodac ,ze sytuacje opisane w książce są przedtawione chyba tylko w 1-wszym sezonie. To co sie dzieje w kolejnych ezonach to juz wyobraźnia scenarzystów.
Co do postaci Piper to w rzeczywistosci jest ona duza grzeczniejsza niz ta fikcyjna. Pozostaje ona wierna Larry'emu i z tego co pamiętam to chyba nawet nie dostaje żadnej nagany w czasie swojej odsiadki. Przyjaciele przysyłają jej listy i paczki, rodzina ją wspiera i często odwiedza.
Zgadza się duzo drobnych kwestii ( Piper faktycznie biegała w więzieniu, obraziła jedzenie Red, pracowała jako elektryk, ). Z istotnych roznic ,które jeszcze przychodzą mi do głowy to fakt, ze prawdziwa Piper przez cały czas odsiadki przebywała w getcie i nigdy nie była wspólokatorką Red a do Chicago trafiła pod koniec swojego wyroku i spędziła tam kilka tygodni po czym wyszła na wolnosc.
Ogólnie ksiązka w porownaniu do serialu trochę bezpłciowa i na prawdę warto docenic twórców serialu bo bardzo dobrze obudowali i rozwineli temat. Co nie zmienia faktu ,ze i tak zachęcam do przeczytania ksiązki :)