szukam seriali o podobnej tematyce, np. o kobietach w wiezieniu albo w szpitalach
psychiatrycznych. Ważne aby głównymi bohaterkami były kobiety zmagające się z różnymi
problemami. Nie koniecznie muszą być to najnowsze produkcje. Proszę o pomoc.
Polecam Wentworth (I sezon wyszedł w tym roku). Akcja rozgrywa się w więzieniu dla kobiet.
Ten serial też oglądałam, powiem nawet, że dla mnie jest jeszcze lepszy od "orange...", wydaje mi się bardziej autentyczny.
Też mam podobne odczucia, ten serial wydaję się czasami konkretnie nieprawdziwy (te pościgi za kurą mnie rozwaliły :D), a w Wentworth mamy "cięższy" klimat, ale i tak nie zmienia to faktu, że lubię oba seriale. ;)
Przepraszam to zgłoszenia nadużycia to przez przypadek. A co do opinii, to się dokładnie zgadzam. Po mimo, że "orange..." powstał w oparciu o prawdziwe wspomnienia, to w niektórych momentach wydaje się zupełnie nierealny, np. wymieniona wyżej kura albo cała ta akcja ze śrubokrętem, nawet sam budynek więzienia to lekki americandream, bo w żadnym państwie więzienia tak nie wyglądają. Za to wentworth jest tak realny i momentami wstrząsający, że często musiałam zatrzymywać odcinek albo odwracać wzrok. Przemyślawszy to jednak uważam że nie należy porównywać obu seriali. Chociaż przyjemniej oglądało mi się "orange.." to dzięki megaśmiesznym niuansom, które oglądałam płacząc ze śmiechu. W wentworth tego humoru zdecydowanie brakuje, chociaż wiem że nie na tym polega fabuła tego serialu.
Kura to był zdecydowanie gag, nie mozna zapominać ze "Orange..." to komedio-dramat (dramedy), oraz że Litchfield to placówka o minimalnym rygorze, więc jest tam zdecydowanie luźniej niż w typowych, ciężkich więzieniach gdzie wszystko co ostre jest przykute do blatu, tutaj tego nie ma, więżniarki chodzą ze śrubokrętami przy pasie i muszą je jedynie zdać po wykonaniu pracy. Wentworth jest zdecydowanie poważniejszy w nastroju i mroczniejszy, ale jezeli chodzi o otoczenie to panie miały do dyspozycji i fotele i telewizję (nie zakratowaną chyba?) ekspresy do kawy - czyli też nie było tak strasznie źle, bo mogły spędzać czas poza celami; fakt że w "Orange..." nie ma krat i metalowych drzwi są tylko otwarte boksy - ze względu na obniżony rygor właśnie.
Tak czy siak, oba seriale bardzo mi się podobały i czekam na kontynuację; jest jeszcze serial "Bad girls" zdaje się.
,,Pretty little liars" - może i nie jest bezpośrednio o więzieniu i psychiatryku, ale często pojawia się tam ich motyw., Jest tam całkiem sporo intryg no i dzieje się też nie mało ;)
Z treści wnoszę, że nie szukasz seriali dobrych, tylko o babach dla bab - polecam True Blood.
Nie - dobre seriale są dla wszystkich, a True Blood, Orange.... np to seriale typowo feministyczne, w których faceci są skarykaturowani i pokazani w krzywym zwierciadle, a baby się tymi serialami masują.
TB to akurat niezła beka, gdzie wszystko jest jednym wielkim krzywym zwierciadłem. Czy feministycznym? To chyba za dużo powiedziane. Co do Orange nie wiem, seans przede mną. Oby mi się nie spodobał, jeszcze zostanę wyzwana od bab i feministek ;)
Poszukiwana Sarah Pender, jest to co prawda film ale bardzo mi się podobał, główna bohaterka trafia do wiezienia, bardzo polecam :)
A ja polecam "Weeds", trochę w podobnym klimacie, główna bohaterka w ciągu 8 sezonów siedzi i w więzieniu i w psychiatryku... Poza tym to też twój Jenji Kohan. :)