No generalnie kilka dziewczyn wychodzi z pierdla z główną bohaterką włącznie i obserwujemy ich życie po wyjściu z pierdla. I nie są to wątki poboczne ale niczym nie ustępujące tym z pierdla. Czy to dobrze ? I tak i nie bo z jednej strony te wątki ni jak się nie mają do ducha i klimatu serialu ale z drugiej strony nie są oderwane od rzeczywistości gdyż nie ma jakiegoś poważnego time skipu i widzimy te postaci bezpośrednio po wyjściu z pierdla w jaki sposób sobie radzą z tym życiem jakie nasępuje u każdego kto opuści 4 ściany. Ten powrót do rzeczywistości jest niezwykle trudny a my widzimy to przez pryzmat naszych ulubionych bohaterek. Ja jestem dopiero na 3cim epku więc uważam że wyjście z pierdla jest dobrą decyzją ale ryzykowną więc wszystko zależy od tego jak to poprowadzą. ;)

Dla mnie ten sezon po mistrzowsku zamknął milion wątków. Prawie wszystkie. Czy ktoś kojarzy kim jest ten gość, który na końcu ostatniego odcinka występuje z małym dzieckiem, które to dziecko gra na garnkach? To dziecko Dayanary? Swoją drogą, ciekawe czemu nie wyjaśnili zniknięcia tego strażnika, z którym miała romans...

To był Pornowąsik bez wąsika :)

Było coś wcześniej. Nie pamiętam dobrze, ale chyba jej matka go nastraszyła, a on się zawinął i uciekł.

On "pękł" po wizycie w mieszkaniu Caesara (czyli partnera Aleidy, oczyma i kochanka Dayanary). Zobaczył jak w ich przypadku traktowane są dzieci i pewnie bał się z tym zmierzyć

Nie rozumiem dlaczego nie wyjaśnili nam bliżej zniknięcia Bennetta? Wrócily w tym sezonie praktycznie wszystkie stare postacie, strażnicy, których nie było przez kilka sezonów, więc nie rozumiem dlaczego nie mogli nam wyjaśnić tego na co wszyscy czekamy przez x sezonów..

też mnie to zastanawia, gość przepadł bez śladu i liczyłem, że chociaż na moment się pojawi

Może tu pojawił sie jakiś konflikt między samym aktorem a twórcami serialu. To by było najbardziej logiczne, co nie zmienia faktu, ze mogli jakoś o nim wspomnieć albo wymyślić, ze np chociaż wysłał cos dla swojego dziecka.