Serial powinien mieć kategorię fantasy, a nie sci-fi :) Już na samym początku filmu jeden z bohaterów wbrew grawitacji chodzi po suficie :)
hm no tak a nowy początek i obcy to juz sci-fi :) ? sci-fi nie oznacza ze wszystko musi mieć naukowego odniesienia, spójrz co oznacza ten gatunek :P
a serial mega fajny! czekam na 2 część
Nie widziałem takich bzdur ani w nowym początku, ani nawet w obcym. Co innego jeśli tworzysz jakiś wymysł, ponosi cie wyobraźnia, a co innego jeśli przedstawiasz już znaną rzecz niezgodnie z prawami fizyki i to zupełnie bez powodu :), bo
wytłumacz mi po jakiego grzyba statek ma obracające pierścienie?
Ast ma rację, mnie też to zniesmaczyło. Wypadanie z półtora metra na podłogę z komór hibernacyjnych też zupełnie niezrozumiałe i z d... Fi w sci-fi wcale nie oznacza, że można walić takimi głupotami. Serial po 2 odcinkach jest u mnie na minus, obejrzę jeszcze jeden i zdecyduję czy oglądać dalej.
To wszystko i tak nic w porównaniu ze staniem japońskiego chłopca bez skafandra w otwartych na próżnię drzwiach śluzy co skończyło się jedynie oszronieniem brwi... Ale dziewczynę uratował.
Powinny mu oczy z oczodołów wystrzelić na orbitę Thea'i, by robił za sztuczno-żywe satelity:P
Ale po co się kręcą? Wiesz chociaż po co był ten zabieg? Zakładam, że nie wiesz stąd nie rozumiesz śmieszności sceny w 03m:49s :).
Nie wiem po co mi taka wiedza, nie ma to żadnego wpływu na fabułę. Nie oglądam sci-fi dla takich pierdół jak powód kręcenia się pierścieni, które istnieją w alternatywnej przyszłości. Można wymyślić x różnych powodów dla których się kręcą.
Po co? No choćby po to abyś mógł się pośmiać z tego serialu :) Już ci tłumaczę, jest tylko jeden powód dla którego te pierścienie się kręcą i nazywa się GRAWITACJA :) Twórcy tego serialu chcieli pokazać jacy to są mądrzy i przedstawili w jaki sposób na statku wytwarzana jest grawitacja i słusznie! Problem w tym, że grawitacja w takim pierścieniu działa w kierunku na zewnątrz od środka pierścienia, a nie do wewnątrz, co powinno być chyba dla większości oczywiste :) W serialu jednak główny bohater stoi nogami w kierunku środka i w magiczny sposób przeciwstawia się sile odśrodkowej, de facto stoi dzielnie na suficie :) A wystarczyło umieścić go w tej scenie na przeciwległej ścianie i wszystko byłoby OK! Więc proszę nie pisz mi o żadnej alternatywnej przyszłości, bo ewidentnie twórcy dali dupy zrobili żałosny błąd :)
No moim zdaniem nie zrobili błędu. Oni nie chcieli pokazać jacy są mądrzy, po prostu mieli to w dupie. Serial jest słaby, ale przyczepianie się do zewnętrznego wyglądu statku kosmicznego z przyszłości korzystającego z nieistniejącej technologii w naszych czasach jest po prostu bez sensu. Tym bardziej, że na zewnątrz ma miejsce jedna scena przez cały serial
Stary chyba się nie rozumiemy, nie czepiam się wyglądu. To po pierwsze.
Po drugie, o jakiej ty nieistniejącej technologii mówisz? To z karuzeli nigdy nie korzystałeś? Bo ten pierścień, to w zasadzie taka wielka karuzela. Czepiam się do tego, że spieprzyli prosty koncept i ustawili gościa do góry nogami.
Na interstellarze i scenie z półkami to chyba zawału musiałeś dostać :D
Jak to o jakiej nieistniejącej technologii mówię? O technologii przyciągania siwqowego i siły odsiwqowej
Nie, bo Interstalar to prawdziwe sci-fi i nie było tam nic idiotycznego. Z twoich nietrafionych porównań wynika, że nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.
mądrzysz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy kolego a już od początku mylisz gatunki , fantasy to gatunek którego główną cechą jest występowanie magii.
po drugie jakby chcieć oceniać filmy scifi na podstawie występowania grawitacji na pokładzie statków kosmicznych to 90% produkcji trzeba by zdyskwalifikować. To są takie szczegóły, które niestety trzeba w fantastyce naukowej przyjmować z dobrodziejstwem inwentarza. Stąd zresztą nazwa gatunku FANTASTYKA naukowa , a nie dokument naukowy. Jeśli ktoś nie rozumie pojęcia fantastyka to odsyłam do słownika.
a na marginesie tyle bzdur ile jest w Interstellarze , to niewiele filmów zaliczyło , choćby wspomniana scena jak facet przechodząc przez czarną dziurę ląduje w swojej meblościance .... po prostu szuflandia .....
Scena w której facet przelatuje przez czarną dziurę i ląduje w swojej meblościance nie jest nawet w 1/10 tak idiotyczna jak scena w Origin, o której mówiłem.
"mądrzysz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy kolego a już od początku mylisz gatunki"
Chryste Panie, człowieku wiesz co to sarkazm? Jesteś w stanie wychwycić w tekście jakieś niuanse, czy wszystko odczytujesz dosłownie?
Co do grawitacji w innych filmach, to nie mam problemu z tym że ludzie np w Obcym zwyczajnie sobie chodzą po statku, zakładam, że mają jakiś system, który wytwarza grawitację, nie wnikam jaki, to w końcu fantastyka naukowa, ale jeśli w filmie przedstawia się doskonale znany koncept na sztuczną grawitację, który z powodzeniem można zastosować już dzisiaj, i pieprzy się go totalnie w sposób wręcz żałośnie śmieszny, to wtedy problem już mam. Chociaż nie nazwałbym tego problemem, po prostu mam polewkę z debilizmu reżysera.
czepiasz się i tyle. nad pewnymi aspektami w filmach sci fi trzeba po prostu przejść do porządku dziennego. dlaczego nie założysz , że w tym serialu też mają jakieś urządzenie do sztucznej grawitacji , a obracające się pierścienie mają wytworzyć grawitacje tylko w części gdzie magazynowane są komory hibernacyjne kolonistów. Zresztą wszystko na to wskazuje , bo winda porusza się w innym kierunki i ma grawitację , mostek też jest w innej części statku itd.
Ile jest absurdów w np. Gwiezdnych Wojnach i nikt się tego nie czepia , bo nie o to chodzi .....
Ok, mogę założyć, że z jakiś powodów, w jednej części statku jest technologia obracających się pierścieni a w innych gdzie nie dało zastosować się pierścieni jest jakiś inny system grawitacyjny. Jestem w stanie to zaakceptować, problem polega na tym, że tam gdzie zastosowali pierścienie grawitacja działa odwrotnie niż powinna!!! Spójrz na 3 minutę 49 sekundę filmu, facet stoi na suficie!:)
Kolego im dalej piszesz tym bardziej się ośmieszasz. Jeszcze nie tak dawno temu nie wyobrażano sobie latania po niebie, robotów jakie teraz znamy czy idąc nawet dalej protez sterowanych za pomocą myśli(istnieją), a ty będziesz chrzanił o prawach fizyki xd
Przykłady podałeś od czapy. Ani latanie, ano roboty, ani protezy sterowane za pomocą myśli, nie łamały podstawowych praw fizyki. Kolego nie zrozumiałeś niczego z tego co napisałem, a szkoda, bo to jest banalnie proste i jeżeli ktoś tego nie rozumie do źle o nim świadczy.
Nie zgadzam się z tym, że "nie o to chodzi" - kierunek sf - jest kierunkiem naukowej fikcji a nie naukowej fantazji.
Popiełnili bład - i to fakt i to już w pierwszej scenie. Szkoda, że te błedy potem się pogłebiaja - bo faktycznie winda powinna być w próżni. To źle świadczy o twórcach bo proruszają się w gatunku czułym na takie kwestie - patrz Odyseja kosmiczna 2001. W Gwizdnych wojnach nie dopatrywałbym się czystego gatunku sf i nie podawałbym go jako przykład.
buhahahahahahaha nie wytrzymalem, ile ty miales na fizyce? dwoje na szynach? wracaj do gimnazjum madralo
Nie masz racji, bo skoro, to serial sci-fi, to z definicji żadne prawa fizyki zgodne z obecną wiedzą nie muszą w takim filmie występować tak jak ma to miejsce w rzeczywistości i dlatego błędem jest robienie założenia a priori że pierścienie obracają się w celu wytworzenia sztucznej grawitacji, bo równie dobrze mogą się obracać aby zasilać generator grawitacyjny (którego nie pokazano) odwracający wektor siły ciążenia jak w serialu :)
" i dlatego błędem jest robienie założenia a priori że pierścienie obracają się w celu wytworzenia sztucznej grawitacji"
Nie kolego, każdy kto ma choć trochę oleju w głowie, wie, że właśnie w takim celu są te pierścienie i ty też o tym wiesz.
"bo równie dobrze mogą się obracać aby zasilać generator grawitacyjny " - Super, teraz mamy Perpetuum mobile i magiczne pierścienie, które zamiast być zasilane aby się obracać, to obracają się aby zasilać.... wspaniale!
Aaaaaa już wiem! Pierścienie obracają magiczne wróżki, dopiero wtedy pierścienie zasilają generator grawitacyjny, kurcze nie pomyślałem o tym :)
AST, Trochę mnie załamały komentarze. Daj sobie spokój, głową muru nie przebijesz, tylko żal na to patrzeć :).
zakladajac ze sila odsrodkowa tych pierscieni tworzy grawizacje i sile jeden G to wytwarzana sila grawitacji sufitu musiala by byc o sile conajmniej 2 g. A teraz wyobraz sobie awarcje systemu grawitacyjnego na suficie. Wszyscy spadaja z okolo 2,5 metra na podloge. Co za idiota wymyslil by taki system.
"Ale po co się kręcą? Wiesz chociaż po co był ten zabieg?"
Podstawy fizyki mój drogi, widocznie nawet tego nie liznąłeś, wiesz co to jest siła odśrodkowa? Po to się kręcą żeby wytworzyć sztuczną grawitację.
Jestem na 5 odc, i powiem Ci, że fabuła oklepana jak schabowy po roku w Rosji, są smaczki co prawda, wykonanie techniczne na przyzwoitym poziomie, ale no jak w każdym SF, zdarzają się babole.
Może inaczej, fabularnie to nic odkrywczego, ale jak się jest fanem SF jak ja, to warto, dla chociażby wizualnych doznań.
Tez to zauważyłem. Pewnie jakiś nieuświadomiony - po co to się kręci, kazał ujęcie do montażu przekręcić o 180 stopni i już. :)
A myślałem, że tylko mnie ta "fizyka" poraziła. Inna sprawa, z grawitacją w tym serialu jest taka, że kiedy stoją w pierścieniu to kierunek jest w kierunku osi obrotu (odwrotnie niż Newton itp.) ale kiedy poruszają się w windzie, gdzie powinno być 0G to kierunek ciążenia jest w stronę "ogona" statku. To nawet grafik renderując te sceny powinien się porzygać od tego absurdu...
Na windzie się nie kończy. Już same pomosty łączące pierścienie z windą posiadają grawitację "w stronę ogona".
Ale fabuła i wykonanie osobiście mi się podobają.
Czekam na drugi sezon i lądowanie na planecie.
Sporo zajawek z przeszłości. Ktoś tutaj nie żałował maksować volume w sceepy scenach. Rewelacji nie było, ale nie można powiedzieć, że zawalili.
Również czekam na kolejny sezon. Nie lubię jak ktoś tak otwarcie zostawia sezon nie myśląc poważnie o kontynuacji.
Co do końcówki. Hmm... Thea nie jest bezpieczna i prawdopodobnie została zaatakowana przez obcych, ale ktoś zdążył wysłać sondę do skanowania statku? Lana została zaatakowana i zainfekowana, ale kosmita zyskuje ludzkie uczucia i tak naprawdę nie jest zła? Kiepsko brzmi, ale dobrze to oprawili :)
wyczytałem ,że ponoć mają materiału na 3-4 sezony. Poczekamy zobaczymy. Mnie osobiście prócz momentami słabej gry aktorskiej (z paroma wyjątkami) serial ogólnie się bardzo podobał.
A co do większości tematu powyżej to ludzie przecież to film .Za bardzo się nakręcacie i filozofujecie...
Scenariusz dziurawy jak ser szwajcarski, ale mimo wszystko dobrze się ogląda, "Expanse" to to nie jest, ale darowanemu SF nie zagląda się w zęby:P
Expanse nie jest fajny, on jest za*ebisty:P Polecam
https://www.filmweb.pl/serial/The+Expanse-2015-721026
A jeżeli lubisz seriale w podobnym klimacie to proszę kolejny
https://www.filmweb.pl/serial/Dark+Matter-2015-725983
Seriale i filmy, które zamiast SF powinny mieć w opisie fantasy: WSZYSTKIE!
Pie*przyć grawitację czy brak grawitacji. Od kilkunastu lat czytam różne opinie, różnych malkontentów (z syndromem fizyka) o filmach SF i najgorsze, ale to najgorsze jest to, że mają podświetlane wewnątrz hełmy!!!
Te podświetlane hełmy też mnie drażnią bo raz,ze powodują gorsze i widzenie w ciemności,drugie,ze wyczerpuje się jakaś bateria(wolno bo ledy ale zawsze) trzecie,ze dla ewentualnego przeciwnika są jak chodząca tarcza strzelecka