Serial po pierwszym sezonie oceniałem bardzo wysoko, ale z biegiem czasu coraz bardziej irytuje mnie ta niekończąca się opowieść. Mamy już 3 sezon, a odpowiedzi jak na lekarstwo. Zamiast nich dostajemy kolejne tajemnice, spiski i gierki. Lista pytań, które powstały od początku serialu jest tak długa, jak trasa kolei transsyberyjskiej. O podobnej tematyce mamy "Utopię", która mogłaby posłużyć za przykład, w jaki sposób tworzyć tego typu seriale.

Bardziej Lost ;]
Tez sie boje ze serial zaczyna gonic wlasny ogon, o ile 1 sezon byl mroczny, tajemniczy i mialo sie wrazenie ze dopiero dotkelismy czubka gory lodowej to pozostale sezony jakos to spłyciły, watki sie rozmnozyly, postacie rowniez i przez to scenarzysci mogli stracic troche panowanie nad fabula i postaciami
Brakuje jakiegos spoiwa, o ile wczesniej byl Clone Club to teraz nawet tego nie ma, Cosima/Hendrix/Sara jada wlasnymi torami, jak tak dalej pojdzie to serial zwyczajnie sie wypali, 3 sezon jest kluczowy, jak nie dostaniemy porzadnej dawki odpowiedzi, tylko znow bedzie wiecej pytan niz odpowiedzi to widzom sie szybko znudzi, oby serial nie poszedl droga Lost-ow a narazie jest na najleszej drodze do tego