ciekawe tylko jak oni wybiorczo kasuja pamiec z innej linii czasowej, nawet w sytuacji gdy doktor sama pojawila sie w nie swojej i dlaczego tak po prostu pojawila sie w mieszkaniu ;) moze sie czepiam :P

Chyba nie skumałeś.Przeniosła sie w czasie tylko doktor by wymazać pamięć Kelly i wróciła by zginąć z resztą załogi w wybuchu Orville. Inaczej byłyby dwie panie doktor jedna starsza o 7 lat od drugiej w tym samym punkcie czasu.To była ta sama linia czasowa ale Kelly ją zmieniła nie umawiając się na drugą randkę. Tą samą linię czasową zmieniono jeszcze raz. Gdy Kelly wstaje z łożka po raz pierwszy jesteśmy w punkcie czasu wspólnym dla obu wariantów przyszłości i on się nie powtarza.Gdy Kelly znika upuszczając kubek kawy przenosi się 7 lat w przyszłość na Orville i tam spotyka drugą Kelly. Następnie pojawia się na podłodze po wysłaniu jej w przeszłość przez Isaac'a ale nie ma wymazanej pamięci i wariant przyszłości będzie taki jak w odcinku.Dalej pojawia się doktor i każe się jej położyć do łóżka i wymazuje jej pamięć. Kelly umawia się na randkę i galaktyka zostaje uratowana:)

ok racja z ta linia czasu (pozno w nocy pisalem kom.) ale to nie odpowiada na moje pytania dlaczego doktor pojawila sie wlasnie bezposrednio w tym mieszkaniu skoro tam w poblizu nie bylo raczej mlodszej doktor (chyba ze byla jej sasiadka za sciana ;) ) i jak ona wybiorczo wykasowala pamiec (kasowa pamiec kilku dniowa czy jak, ale musialby uwazac bo troche za duzo i Kelly zapomniala by od randce z poprzedniego dnia i nici z planu :P )

Zgadzam się, super odcinek. Byłem przekonany ze Kelly z przeszłości zostanie zapomniana w kolejnym odcinku. A tu proszę.. BOMBA :D

Nie do końca to była Kelly z przeszłości ,gdyż minęło też 7 lat.Raczej oglądalismy Kelly ze zmienionej brakiem drugiej randki linii czasowej.