Oglądam od początku serial i od początku bardzo mi się podoba. Aczkolwiek 3 sezon to przejście, ze stylu lekkiego, komediowego z nutką moralnych puent, do poważnego, refleksyjnego nad życiem, istnieniem i wartościami. Trzeci sezon jest jeszcze głębszą refleksją filozoficzną, z nie licznymi elementami humoru.
Tak wlasnie jest bo serial okazal sie duzo lepszym star trekiem od tej porazki ktora netflix wyswietla pod ta nazwa (czy tez Abrams) a humoru jest mniej ale moim zdaniem za to jest w trafiony w punkt, czyli gdy juz jest to jest naprawde zabawny. Mysle ze duze znaczenie ma to ze oryginalni tworcy Star Treka maja przy nim duzo do powiedzenia. W ostatnim chocby odcinku jest rozwiniecie roznych idei ktore znamy z ST:TNG.
Musza powstac kolejne sezony!