Jakie uwagi Romano zapamiętaliście?
Zamieszczam te, na które się natknęłam wracając do starych odcinków
:)
Romano po wysłuchaniu pacjentki na ER: - I dlatego zajmuje się pacjentami pod narkozą.
Do Greena o Carol Hathaway: - Zdaje się, że ta pielęgniareczka przytyła. Objada się? Szkoda, fantazjowałem na jej temat.
Dzień Matki:
Romano: - Moja mama nigdy nie wie co ją czeka. Rok temu rok helikopterem i koncert w Grand Parku. W tym roku wynająłem limuzynę i objedziemy miejsca, do których sama mnie kiedyś zabierała: zoo, planetarium, herbaciarnia... No co? ja też mam matkę.
Halley: - Staram się ją sobie wyobrazić.
Romano o swoim psie: - W domu tylko ona na mnie czeka.
Shirley: Gdybyś podobne uczucia okazywał(Romano rzuca jej zabójcze spojrzenie)... Nieważne.
Sezon 5, odcinek 20 "Power"
W ogóle świetny odcinek, szczególnie akcja, w której Greene wkręca Cartera, że podziałały na niego feromony, które Carter na siebie wylał. ;)