szkoda mi cartera i kem. szkoda mi abby - znow oblala egzamin. i przede wszystkim kovac, bedzie musial poczekac na szczescie...a bylo juz tak wspaniale watek z sam sie rozwijal. niestety po kilku latach obudzil sie jak spiacy krolewicz ojciec aleksa. nie znosze czegos takiego.
jak to oblała egzamin przecież dostała dyplom???? Cartera też mi szkoda (chodź przyznam że kiedyś miałam go za nadętego bufona z czasem go polubiłam)
ajajajaj, tak to jest jak się nie ogląda dokładnie. Dostała tylko teczkę, w której była kartka: wydanie dyplomu wstrzymano, proszę zgłosić się do dziekanatu. Wstrzymano, ponieważ nie miała zaliczonego egzaminu, w dzisiejszym odcinku dowiedziała się że zaliczyła i może odbywać staż jako dr. Uffff.
no cóż rozmawiałam w tym momencie przez telefon i faktycznie mogłam nie zauważyć. ale na szczęście dzisiaj wszystko się wyjaśniło.... dzięki
A kogo prochy rozsypywali Carter z Kem bo oglądałam kawałek tylko i nie wiem co się dzieje