Super zakończenie, takie optymistyczne i kolorowe, fajnie wymyślili z tym przyjęciem i z tymi dziećmi, takie słodkie wszystkie :D i ta scena jak bigli przez to pole i w jeziorku bardzo dobrze wszystko zakończyła. To była naprawdę dobra telenowela, do tej pory nie oglądam tych nowych telenowel bo wydawały mi się sztuczna, ale ta była naprawde dobra, bohaterowie bylie ciekawi i nie przerysowani i cała akcja była ciekawa, szczególnie ostatnie odcinki były naprawde emocjonujące, naprawde takie telki można oglądać :D
Tak ,a mi brakowało ojca Lupe, tak mi było szkoda jak go uśmiercili :\ ani żadnego wspomnienia o nim nie było na koniec, tylko tyle co Alfonsina powiedziała nowemu księdzu, żeby pamiętał jak wszyscy kochali jej brata itd.
Wszystko fajnie, zakończenie według mnie aż za cukierkowe, wszyscy się 'po parowali" i w każdym dialogu wyznają sobie miłość lub mówią sobie że się bardzo lubią. Nie mam nic przeciwko, ale za dużo tego miodu jak na raz. Mogliby rozbić ten ostatni odcinek na dwa i jakoś tak w odpowiednich proporcjach to wszystko pokazywać, a nie tak ciągiem po kolej każda parę, oczywiście z dziećmi lub oczekujących dzieci itd.
A i powtórzę, że mogli też jakoś przedstawić przemianę Gaela stopniowo, a nie na dwa odcinki przed końcem on się zakochał nagle w Palomie.. to takie strasznie sztuczne i wymuszone wyszło w moim odczuciu. ;\ Choć w ostatecznym rozrachunku Gael mi zaimponował bo i Elise przywiózł na jej slub z Damianem, i był przy Damianie jak był obwieszony ładunkami wybuchowymi i mówił, że go nie zostawi. :))
Tak to zgadzam się z Wami, telenowela była świetna, w stylu tych starszych tradycyjnych telenowel. Podobał mi się styl przedstawiania, muzyka budująca napięcie. Wszystko fajnie. Szkoda, że to już koniec...
A i jeszcze jedno, na samym końcu jest głos pewnego mężczyzny, który mówi jakby kilka słów o miłości itd. nie jestem pewna, ale to chyba mówi ojciec Lupe, albo się mylę xP.
A ja szukam tytułu melodii lub piosenki z końca tego odcinka i proszę o odp okej.
Masz rację co do Gaela. Mogli pokazac, ze Paloma się wyprowadzila na dłuzej i wtedy on sobie powoli uświadamia, ze mu jej brakuje ize to prawdziwa milosc, a względem elisy tylko obsesja. Albo ewentualnie to on mógl ja uratować z rąk Gabina i wtedy doszloby do niego jak wiele mogl stracic. A nie nagle w oostatnim odcinku trach i wielka milosc xD
no właśnie, mogli bardziej rozbudować wątek opamiętania się Gaela, za długo rozwlekli jego milość do Elisy, przez co już na Palome nie starczyło im czasu, więc musieli wepchnąć to do ostatniego odcinka...
telka świetna ,bardzo przypadłą mi do gustu , moge powiedzieć że jedna z lepszych jaką widziałam , już tęsknię ..
zgadzam sie... ale czy mi sie zdaje, czy zapomnieli o tej paczce, ktora Ingrid zostawila dla Gaela i ktora zawierala dowody przeciwko Gabinowi? Nie bylo o tym ani slowa... pare szczegolow bym jeszcze uzupelnila, np. Ramone bym wyciagnela z tej starej chaty, a Alfonsiny nie zostawilabym samej w tej wielkiej hacjendzie, ale to takie szczegoliki. Podobala mi sie ta telka ;)
o rzeczywiscie nic nie było o tej paczce , no Ramona powinna zamieszkać z Palomą i rodziną a nie w wtej chacie siedzieć
mi też się podobała , super telka
a w ogole to smierc Carminy to byl majstersztyk... moim zdaniem zagrala to genialnie. A Edmundo jak zwykle sie "popisal" jako medyk, nawet nie sprawdzil skad to krwawienie bylo i co Carmina konkretnie zrobila xD tak samo jak Ingrid wpakowala kulke w czaszke Gabina to od razu zalozyl, ze gosciu zszedl, zamiast sprawdzic moze, czy dycha czy juz nie dycha i moze by tak wezwac pogotowie... liczylo sie tylko, ze Ingrid ma siniaczka xD
A jeśli mowa o Ramonie to już jakiś czas temu zauważyłam, że przypomina mi do złudzenia babcię Esmeraldy z telenoweli z 1997r.
I jak się okazało to ona ;D heh sprawdziłam oczywiście na FB. Jak na swój wiek to dobrze się trzyma. :]