PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690404}

Outlander

2014 - 2026
8,0 33 tys. ocen
8,0 10 1 33043
8,0 2 krytyków
Outlander
powrót do forum serialu Outlander

Obejrzałam ostatnio 9 odcinek i chciałabym zapytać czy ktoś też ma takie odczucia jak ja. Mam wrażenie, że ten serial jest "pusty". Niby nic mu nie brakuje: jest piękna muzyka, scenografia, kostiumy, postacie mają ciekawe charaktery, aktorzy dobrze wyglądają i dobrze odgrywają swoje role. Lubię filmy i seriale których akcja osadzona jest w przeszłości, lubię fantastykę. Nie ma do czego się przyczepić. A jednak coś dla mnie jest nie tak. Wydaje mi się, że nie ma w tym wszystkim jakiegoś celu. Na początku myślałam, że motywem przewodnim będzie powrót Claire do swoich czasów, ale teraz mnie to nie przekonuje. Zapewne jeszcze niejeden zwrot akcji czy jakaś przygoda spotka bohaterów tylko, czy pojawi się coś więcej. Wyewoluuje jakiś sens.
Na razie oglądam dalej.

ocenił(a) serial na 9
Agavow

Jeśli nadal nie widzisz jak wszystkie wydarzenia się łączą, to nie rozumiem jak Ty oglądasz ten serial. Zaczynamy przygodę w pierwszym odcinku poznając Franka Randalla. Claire przenosząc się w czasie poznaje Jacka Randalla. Następnie poznajemy Jamiego. W 6 odcinku widzimy jak został wychłostany przez Jacka Randalla. W 12 odcinku siostra Jamiego opowiada jak nie została zgwałcona przez Jacka Randalla. W 13 odcinku Jamie opowiada Claire, że Jack chciał jego. Czy mam kontynuować? A ty nadal czekasz, aż wszystko "wyewoluuje w jakiś sens"... Wszystko co bym napisała dalej byłoby spoilerami, ale uwierz mi że wydarzenia w każdym odcinku mają swój sens, który rozwija się w dalszych odcinkach. Pamiętasz może małego chłopca w odcinku, w którym Frank zdecydował się przestać szukać Claire? On także nie pojawił się bez powodu. Postać Gaelis również nie pojawiła się bez powodu. Ale nic więcej nie napiszę, bo byłyby to spoilery.
Zgodzić mogę się tylko z tym, że wątku przewodniego nie da się opisać dwoma słowami, bądź nawet w jednym zdaniu, tak jest z wieloma serialami.

ocenił(a) serial na 7
Agavow

Ten serial jest bardzo dobrze zrealizowany, dobrze zmontowany i ogólnie dobrze się go ogląda. Jednak jest oparty na serii książkowej, która do wybitnych nie należy i reprezentuje gatunek tzw. kobiecej fantastyki, czyli takiej, w której jest sporo przerostu formy na treścią. Dlatego wątki są opowiadane w sposób rozwlekły, z całą masą ozdobników, na które może zwraca uwagę kobiecy odbiorca, ale które nie popychają fabuły do przodu i nie czynią z tego wszystkiego treści skondensowanej, zwartej i zwięzłej. Można to nazwać filmową formą grafomanii. W dodatku mamy tu do czynienia z miksem kilku gatunków, z których romans jest jednym z wybijających się.
Faktem jest, że "akcja", gdy do niej dochodzi, prowadzona jest w sposób dygresyjny, a więc z całą masą "obejść" wydłużających czas opowiadania danego wątku. Co więcej - cała masa wątków, to też są takie swoiste "obejścia". Idziemy więc w poprzek z fabułą, a nie do przodu.
Mamy już za sobą 15 odcinków, ale ich ogólną treść można by opowiedzieć w zasadzie w kilku zdaniach.