zaznacze że wnoski wyciągniete zostały na podstawie pilota który mnie nie porwał, zanudził mnie. Mozna było go spokojnie obciąć do 30 minut.
Może sie dalej rozwinie ale patrząc po obsadzie w cuda nie wierze.
Przez przypadek zaczęłam czytać cykl Gabaldon od 4 części, czyli od środka.
I jeśli mam być szczera, to gdybym zaczęła od początku, pewnie nie przebrnęłabym przez pierwsze 100 stron tomu pierwszego, które pokrywają się z pilotem.
Powieść wylądowałaby w kącie, a mnie ominęłoby dużo relaksującej zabawy.
serial ciekawy ale fabula sie po prostu ...wle...cze.................
Z gory uprzedzam ze nie znam ksiazki ale mam wrazenie, ze to idzie w kierunku jakiegos fantasy-harlequin.
Gdy popatrze na wpisy zdecydowanie przewazaja dziewczyny i to tez jest niepokojace.
Mam nadzieje, ze sie myle i ze serial stanie sie bardziej dynamiczny.
Pomysl jest intrygujacy i jestem w stanie obejrzec godzinny odcinek z przyjemnoscia pomimo polgodzinnego monologu glownej bohaterki.
Ale dlaczego przewaga wypowiedzi ze strony kobiet ma od razu wzbudzać niepokój? ;)
W skrócie, jeżeli większość postów na forum jakiegoś serialu/filmu zostało napisane przez kobiety, znaczy to, że dzieło jest albo babskie albo jest ckliwym romansidłem.
I jeszcze kobiety, które przydzielają maksymalne, skrajne oceny na lewo i prawo. Czy wg Ciebie naprawdę jest to arcydzieło sztuki telewizyjnej? A potem się dziwicie, że Wasze opinie i oceny nie są uważane za miarodajne i dojrzałe.
Tak własnietak uważam, moje prawo i nie Tobie oceniać moj gust :). Cóz własnie dlatego często żal wchodzić na filmweb bo sie czyta setki wulgaryzmów i kłotni mężczyzn o jakies błachostki z seriali (sic!) :)
Ja nie mowie o guscie, ale o zdolnosci do stopniowania ocen, o umiarze i zachowywaniu proporcji. Jak to sie dzieje u ludzi doroslych. Z kolei dzieci stopniowac ocen nie potrafia, czesto wala skrajnosciami. To jest przywilej bycia mlodym i niedojrzalym.
Rozumiem, ze jestes osoba mloda i nie nauczylas sie jeszcze pojmowac sensu i idei skali ocen 1-10. Jesli ten serial jest dla takich jak Ty, to znaczy, ze nie jest dla takich jak ja ;)
Masz 37 lat i na lewo i prawo obdarowujesz filmy i seriale dziesiatkami? Wybacz, ale Twoje oceny nie sa dla mnie wystarczajaca rekomendacja, w takim razie.
Ty mi sie z niczego nie spowiadasz. Po prostu mowisz, że jestes infantylna kobieta i dobrze Ci z tym. Okay, Twoja sprawa.
Za to Pan pokazuje, że zbytnio lubi uogólniać, wyolbrzymiać i wysnuwać za daleko idące teorie zakrawające o męski szowinizm :P -_-
Większość z komentujących czytała książkę więc to zrozumiałe, że interesuje się ekranizacją. Piszą o swoich uwagach i komentują kolejne odcinki - to przecież normalne.
Jednak znam dwóch facetów oczarowanych filmem, więc nie można generalizować ;))) Nie udzielają się w dyskusjach bo przecież nie muszą.
Myślę,że łatka "literatury kobiecej" jako podstawy scenariusza szkodzi temu serialowi. Niektórzy faceci wcale po niego nie sięgną bo spodziewają się Harlekinów. Tymczasem dla mnie to przede wszystkim serial historyczny, świetnie pokazujący realia epoki. Dopiero potem jest love i całe te "momenty" ;)))
Śpisz dzisiaj od ściany, pupciu.
Jestem fanem serii historycznych a szkoci to twardy naród o ciekawej mentalności. Niestety pierwszy odcinek jest tak rzygliwie nudnym pitoleniem z przerwami na sceny nudnego seksu małżeństkiego (RLY reżyserze? Naprawdę chciałeś to właśnie nam pokazać?), że gdyby nie końcówka, to do drugiego odcinka nie podszedłbym nawet z długim kijem. Na szczęście później trochę sie to rusza, ale przyznam, że ryja nie urywa, liczyłem na coś bardziej żywiołowego.
No i główna bohaterka. Niby ładna, a brzydka. Niby zgrabna, a stoi w tej koszulinie jakby miała chorobę Heinego-Medina. Niby żywiołowa, a pusta i bezsilna do bólu. Niby mądra, a głupia jak but. I to ratuje trochę tą serię, bo przynajmniej mnie wkurza, co zawsze liczę na plus. Nie ma bowiem nic gorszego, niż postacie, których los mnie nie obchodzi tak mocno, że nawet mi nie zależy na ich rychłym zgonie. W tym przypadku, liczę na srogie cięgi, które wyprostują jej sylwetkę i mózg. Oby.
Mnie serial bardziej urzekł niż książki.
Pierwszy tom przypadł mi do gustu. Drugi był ciężki do przebrnięcia. teraz kończę trzeci i cały czas się zastanawiam czy Jamie kiedykolwiek przystopuje. Jedna osoba a tyle przygód :)
Boss. Penny Dreadful, Gra o tron, Rzym, The Borgias, The Vikings, Fargo, The Shadow Line, Utopia, Carnivàle... i jest tego jeszcze trochę.
Penny Dreadful, Gra o tron, Rzym, The Borgias, The Vikings - też wrzucę do worka klasy B - Kurosawa, ani Tarkowski to nie jest, ale przyjemnie się ogląda ;P
A w przypadku tej produkcji być może drażni cię babski punkt widzenia... Tak jaki pisała iolka - "Każda potwora znajdzie swego amatora".
Dzięki za polecane pozostałe tytuły. Chętnie się zapoznam, chociaż Utopię, Fargo i Bossa już wcześniej miałam odłożone do obejrzenia.
Z takich mało popularnych Rectify
Bardziej znane: Prawo Ulicy. Kompania Braci i Pacyfik.
Jak lubisz mroczne XIX zakamary miejskie i wiejskie to Coopper, Deadwood, Hell on Wheels,
Przebiegłe umysły: House of Cards, Zakazane Imperium, Sherlock.
Współczesny, wioskowy, dziki, amerykański zachód: Justified: Bez przebaczenia, Synowie Anarchii, a nawet Supernatural ( zwłaszcza odcinki z Bobbym).
Hose of Cards bardzo lubie ale Boss przy nim to majstersztyk. Deadwood, Hell on Wheels świetne ;) zabiore sie za nowy sezon Hell w wolnej chwili.Zakazane Imperium świetny serial.
Justified: Bez przebaczenia, Synowie Anarchii - to nie moje klimaty.
Ractify bardzo mi sie podoba, jestem własnie po piatym odcinku nowej serii. Lubie takie perełki.
Prawo Ulicy. Kompania Braci i Pacyfik oczywiście widziałem.
Cooper, Sherlock i ten nieszczesny Supernatural który gdzies zawsze ucieka mi bokiem napewno obejżę. Dzięki wielkie ;))
Zgadam się z tym, że jest wiele dużo lepszych seriali. Sama oglądam teraz "Utopię". Ale nie uważam, że "Outlander" to kategoria B. Jest to dobrze zrobiony serial, moim zdaniem oczywiście. :) I w tym gatunku nie oczekiwałabym nic więcej.
Nowy sezon Hell jest świetny, bo w miasteczku kolejowym pojawiła się nowa, zła ekipa pana Camphella, który troszeczkę przypomina Ala Swearengena (aż łezka za Deadwood w oku się kręci).
Zajrzałam na ocenione przez Ciebie seriale i pewnie obejrzę "Obietnicę".
Jeśli masz na myśli The Promise to też bardzo polecam, to jedyny serial który mnie zszokował zresztą bardzo na czasie szczególnie w naszym kraju.
A ja tam lubię mieć w zakamarku jakiegoś trupa więc polecam też The Killing - rajcują mnie mroczne, chłodne tony w tym serialu, nigdy nie świeci słońce, prawie zawsze pada - coś jak w PL :)
"Rectify" to świetny serial. Niektóre sceny w nim to istny majstersztyk.
Dodałbym jeszcze "Carnivale" albo "The Knick" do Twojej listy, a propos "mrocznych XIX-wiecznych zakamarków miejskich".
Z nowych seriali ciekawie zapowiada się "Forever" (http://www.filmweb.pl/serial/Forever-2014-710942), którego pilot już można obejrzeć w sieci. Jeśli ktoś lubi Sherlockowe klimaty i "przebiegłe umysły".
Rzym to jest serial klasy B? Gratuluję. Gdzie ja wszedłem, borze Tucholski. Czuję mrok w moim czarnym sercu.
Braveheart to zapewne nie jest, ale z każdym odcinkiem podobnie jak w książce powinno być lepiej. Sam plot serialu jest dosyć wielowątkowy i jestem szczerze ciekawa jak na przykład pokarzą scenę bitwy.
GOT-a albo się kocha albo nienawidzi, a Kampania Braci to dla niektórych hollywoodzka szmira. Jest serial jak to serial ma cel służący do rozrywki i dla osób czytających świetne, nowe spojrzenie na postaci., bo przecież każdy z nas jest inny i ma odmienną percepcje.
Przyznam : serial kategorii B, ale ja bym go nie skreślała z listy.
Nie nazwałabym "Outlandera" serialem klasy B, gdyż zbiera ogrom pozytywnych recenzji - zarówno uznanie krytyków, jak i widzów (zadowalające jak na stację wyniki oglądalności) :)
Drugi sezon już został oficjalnie ogłoszony, więc spokojnie :)
PS. No i wydaje mi się, że kolejny sezon nabierze epickiego rozmachu, ze względu na tematykę.
Mnie mimo wszystko podobało się rozpoczęcie serialu.. nie wiem co poniektórym fanom chodzi.
Serial bardziej by mi się podobał jak by było na co popatrzeć, a tu same pasztety - kobiety jak i mężczyźni.Ogólnie tematyka ciekawa, zachowanie głównej bohaterki wkurzające, zastanawiam w jaką stronę ten serial się rozwinie.
Również zwracam uwagę na urodę bohaterów , ale Jamie nie jest brzydkim facetem ..(nawet jest miły dla oka) to samo Claire ,może nie jest najpiękniejsza ale ma taką normalną urodę.
Jamie ujdzie, ale jest taki brudny że ciężko stwierdzić jak naprawdę wygląda, może pod ta skorupą brudu jest coś ładnego :d.