Aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie pomyśle, jak to naprawdę było w XVIII wieku z higieną - szczególnie szkockich górali, haha. Gdybym ja się cofnęła w czasie, to chyba od razu bym zdechła od tych zapachów :D
Ahaha, hihihi, ojć ojć. Jamie się nie myje, hihi, ojej, hihi.
Ktoś jeszcze ma wątpliwości, że to babski serial?
Panowie, wychodzimy.
w tamtych czasach większość z higieną była na bakier
realizm w tym serialu bardzo mi pasuje, wszystko jest takie prawdziwe: utytłane gęby, brudne ciuchy, krew, syf i błoto
nic mnie bardziej nie wkurza w filmach niż wypacykowane postacie w czasach i okolicznościach kiedy to nie było możliwe
Nic tylko kompie się jak kotek w mrożących krew w żyłach górskich strumykach i fryzurę w wywarze z rumianka namacza, żeby się loki nie rozkręciły ;)
Gdybym to ja była tak wyszorowana w tych warunkach, to jak nic zmarłabym na zapalenie płuc :)
Biała chustka, którą nobliwie była przysłonięta w kole gospodyń wiejskich, sekretnym sposobem bielona była na "szkockim" słońcu przez panią Fitz...
Ale i tak lubię dziewuchę... przynajmniej pije kiedy tylko ma okazję ;D
Mi też się podobało, ale ja lubię obyczajówki i romanse. Po prostu na początku akcja idzie powoli, a napięcie jest stopniowane :)
Mam słabość do fantastyki. Ale romansidła wywołują mdłości. Lubię rzeczy historyczne. Ale nie znoszę opowiastek dla młodzieży. Czy ten serial może mi się w takim razie spodobać?
Romans historyczny rozpoczynający się w 1743 r. przed powstaniem jakobitów w stylu "Rob Roya" z motywem podróży w czasie.
Retrospekcje do czasów tuż po drugiej wojnie światowej. Odwzorowanie obu rzeczywistości - jakość BBC.
Seks na poziomie zaawansowanym (teoretycznie nie dla młodzieży).
To nie jest zdecydowanie serial klasy B. Jest bardzo dobry w swoim gatunku jako romans przygodowy i romans historyczny. Widownia docelowa tego serialu, to kobiety. I kobietom się podoba. W kolejnych sezonach, tak jak w książkach, powinno być więcej przygód i tła społeczno-obyczajowego. Zdecydowanie jest to serial jakiego dawno nie było.
W założeniu romans kostiumowy, aczkolwiek film najwyraźniej podąża w innym kierunku, jest krew, pot i seks. Warto zainwestować kilka godzin
Ja nie wiem o co wszystkim chodzi z podziałem filmów i seriali na ''babskie'' lub ''męskie''. Sama jestem kobietą i uwielbiam filmy(seriale) akcji i obijanie mord na równi z romansami.Jak dla mnie każdy człowiek musi zobaczyć trochę tego a trochę owego. Poza tym w każdym ''męskim'' filmie jest trochę kobiecej nuty i na odwrót.Jeśli idzie o serial to jak dla mnie jest to historia gdzie głównym bohaterem jest kobieta(czyli musi być trochę babski)która jest rozdarta między przeszłością a przyszłością, miłością do dwóch mężczyzn i światów, oraz o tym że musi się odnaleźć w nowym trochę zacofanym świecie, przeżyć intrygi i kolejną wojnę chociaż myślała że walki ma już za sobą.Serial jest po prostu o życiu, chwilach szczęśliwych i strasznych, może i główną bohaterką jest kobieta ale większość drugo palowych postaci to mężczyźni. Gatunek serialu głównie dramat historyczny troczhę romansu i trochę sf.Osobiście polecam serial i książkę, ale książka pewnie bardziej dla kobiet.
A ja mam przeciwnie... pilot był dość ciekawy ale obejrzałem kolejne 3 odcinki i to jest dramat.... nudy, zero akcji, durne zachowania głownej bohaterki i te wątki miłosno- romantyczno -nie -wiadomo -co. Poprzestałem na 4tym odcinku i naprawdę nie rozumiem dlaczego zdecydowali sie na sezon 2. Ktoś to ogląda?
Głównie panie :). To jest ekranizacja książki, wprowadzono zmiany, by lepiej pewne rzeczy wyglądały na ekranie, ale mimo wszystko ekranizacja dość wierna książce. I tyle co dzieje się w książce dzieje się w serialu. Dla mnie plus, bo dzięki temu mogę pocieszyć oczy kostiumami i scenkami obyczajowymi jak ta z folowaniem wełny.