Witam, czy tylko mnie coś umknęło... Po co Nelson pojechał do Ruth? Kto go nasłał, żeby zabił Ruth? Czy on w ogóle miał zabić Ruth a jeśli nie, to po co do niej pojechał?
Nie do końca chyba, bo przecież wpierw śledził Ruth. Myślę, że prędzej chciał się na nią zasadzić, nie spodziewał się tylko, że Rachel tam będzie a co dopiero, że go zaatakuje. Choć z drugiej strony, Te ich zasadzki i zostawianie charakterystycznych aut (swoją drogą, ciekawe co Ruth zrobiła z autem? zakopała pod basenem? ) na podjazdach nie zwiastuje zaskoczenia dla ofiary, a może taki zamysł, żeby od progu nastraszyć