Mimo nazbyt rozwlekłej fabuły, którą można było nieco bardziej skondensować największym minusem serialu jest gra głównej bohaterki. Jej twarz miała bardzo ograniczoną mimikę , praktycznie cały serial wyraz jej twarzy był taki sam , nie potrafiła oddać w sposób przekonywujący cierpienia ,emocji, uczuć, które się w niej zmieniały. Dodatkowo miała jak dla mnie bardzo drażniący głos. Głowna bohaterka była w odbiorze nierealistyczna, sztuczna , woskowa, co na pewno wpłynęło negatywnie na jakość serialu, którą nieco ratuje gra Armitage'a.