Jest to jeden z moich ulubionych filmów.Po prostu brak mi słów... Ten film jest tak wspaniały że nie da się go opisać.Po prostu REWELACJA!
Zgadzam się z tobą. Dla mnie też jest idealny. Świetna historia, świetna obsada. Nie ma do czego się przyczepić :)
Zupelnie sie z wami zgadzam, film byl poprostu piekny, cudowna historia!
A Pan Thornton w wykonaniu Richarda Armitage cudowny! Wg mnie ten miniserial jest wspanialy :)
Zgadzam się co do dwóch pierwszych częsci. Niestety potem jest już gorzej. Zbyt dużo przypadków, które "popychają akcję". Oczywiscie nie jest to wina samego filmu ale chyba ksiązki. Tym nie mniej nawet biedną żonę Bouchera uśmiercili po to tylko żeby działacz związkowy mógł zając się dziecmi, zatrudnić u fabrykanta i przez to pokazać jego dobre oblicze. Równiez spotkanie brata na stacji z informatorem jest mocno naciągane. Itd..itd - na koniec wygląda na to że dzięki pieniądzom bohaterki to zakmniete "białe piekło" znów ruszy - no może żona fabrykanta będzie rozlewac w nim zupę dzieciom pracującym w fabryce.
W sumie choć końcowa społeczna wymowa filmu jest dość odpychająca to jednak film na swój klimat i za to ma niewątpliwe duży plus.
dzialacz zwiazkowy zajal sie dziecmi bo obiecal to Boucherowi - ten nie chcial sie dolaczyc do zwiazku bo musial pracowac bo mial 6 dzieci a dzialacz mu powiedzial ze dzieki temu bedzie mial lepiej... no i nie mial a dzialcz mial honor to sie dziecmi zajal..
"spotaknie brata na stacji z informatorem"??? a jaka to scena??ze niby jak ich zobaczyl jak sie zegnali - czy kiedy?? prosze o wyjasnienie.
a zona fabrykanta to znalazla w koncu cel w zyciu bez ktorego tulala sie bidoczka po tym swecie - jeszcze jej dobrze bylo na poludniu ale juz w miescie to nudy przezywala - to blakanie sie po ulicach... bylo widac ze celu jej brakuje, poza tym dlaczego nie dac pieniedzy komus kogo sie kocha - nie wszyscy wierza w inercyze:)
a spoleczna wymowa filmu musiala miec miejsce bo wlasnie tak spolecznie przeksztalcal sie wtedy swiat w anglii i nie tylko - pozytywizm....
pozdro:)
"spotkanie brata na stacji z informatorem"??? a jaka to scena??ze niby jak ich zobaczyl jak sie zegnali - czy kiedy?? prosze o wyjasnienie.
Chodzi oczywiscie o scene z wprowadzonym ad hoc do akcji plebejskim znajomym z południa Halów, który wpierw spotykając służacą na ulicy od razu przypomina sobie całą sprawe brata Margaret ( akurat wtedy ! - dziwne tym bardziej ze sprawe znał co najwyzej z gazet) a nastepnie spotyka tegoż na stacji kiedy on odjeżdza i zostaje zrzucony przez brata Margaret ze schodów. Na domiar złego chwilę wczesniej brata i siostre widzi na stacji Thornton, ktory jednakze nie widzi samej bójki za to jest znajomym i przełożonym prowadzącego sledztwo ! - w odpowiednim momencie dzięki temu wygasza sledztwo. (zeby było jeszcze ciekawej narzeczona ofiary pracuje u Thorntona :)
Ta mini intryga to jeden z najsłabszych momentów filmu - istne deus ex machina.
Koleja ekranizacja BBC, którą warto obejrzeć! Serial świetny, klimat zachwycający! Dobór obsady rewelacyjny!
cześć :D!!
Jestem świeżo po obejrzeniu(wczoraj oglądałam do pierwszej w nocy;)) tego miniserialu i muszę stwierdzić ,że strasznie mi się podobał... :)
Serial jest strasznie klimatyczny+ świetna oprawa muzyczna mmmm=cudowna kombinacja do tego wszystkiego rewelacyjna postać Thomtona oraz cudowna gra aktorska Richarda Armitage..
Gorąco polecam ten serial :)