PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119673}

Pacyfik

The Pacific
8,0 48 536
ocen
8,0 10 1 48536
6,8 4
oceny krytyków
Pacyfik
powrót do forum serialu Pacyfik

Biegał jak szalony z tym karabinem maszynowym na pierwszej linii i w końcu się doigrał. Jak oglądałem to jak szusował na Japońców niczym Schwarzenegger lub Rambo to mi się śmiać chciało. To był chyba najbardziej denny odcinek, w którym było więcej spraw miłosnych (tak jak zresztą w pozostałych odcinkach) niż wojny (ja rozumiem żołnierz przecież non stop nie siedzi na froncie i też chce poruchać, no ale nie bez przesady). Wracając do tematu, to wy też odczuwaliście ten brak realizmu? Chodzi mi o bieg Basilone'a na wroga, bo przecież sceny batalistyczne wokół były w porządku, prawie jak w KB.


Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
DamianGZYL

A Arnolda i Sylwka ogladales i sie zachwycałeś a tu twierdzisz że było podobnie i twierdzisz że kiszka??Pozatym miał zginąc jak bohater na Iwo Jimie więc spostrzegli się że w ciągu 8 minut trudno jest pokazać bohaterstwo, więc może troche to ubarwili i wyolbrzymili. Pozatym nie tyle biegał tylko do wroga, co poganialł ludzi na plaży aby szli do ataku, w sumie taka jest rola podoficera no ale rzeczywiscie troche to przebarwione. Zresztą nie na darmo dostał "Purpurowe Serce" i " Krzyż Marynarki", musiał wybiegać swoje hehe ;)

mitre

dla wylegujących tyłek na kanapie może to wydawać się podkolorowane, ale dla przerażonych młodzików pierwszy raz pod obstrzałem mógł wyglądać jak superbohater i takim go zapamiętali

ocenił(a) serial na 6
DamianGZYL

No i ta chwila śmierci. Normalnie strzały na froncie ucichły i wszyscy wpatrzeni w konającego bohatera.

coshoo

strzały nie ucichły i nie wszyscy byli wpatrzeni w konającego - tylko ci których życie od niego zależało, którzy wierzyli, że z nim dadzą radę, tak trudno to pojąć...
gdy nieśli ciało Haldane to też pewnie wydało się wam zbyt śmieszne i patetyczne, znawcy od siedmiu boleści :/

ocenił(a) serial na 9
DamianGZYL

Gdu zobaczyłem tę scenę to trochę chciało mi się śmiac. I pomyślałem, że jeśli nie oberwie to będzie to spore przegiecie bo ile można tak latać na pierwszej linii frontu z ckm-em? No i dostał.

ocenił(a) serial na 6
DamianGZYL

no właśnie, o ile jeszcze romanse można przeboleć, o tyle bieganie z 20 kilogramowym km przy biodrze to lekkie przegięcie. Wiele razy już słyszałem (lub raczej czytałem) że z takiej broni aby trafić w cel oddalony o 15 metrów, trzeba się najpierw położyć. Mam nadzieję że w pozostałych odcinkach nie uraczą nas sceną Sledge'a strzelającego z moździeży z biodra.

damianyk

gdyby wszyscy tak strzelali to owszem było by to dziwne, ale skoro strzelał tak jeden, weteran i bohater jednocześnie, czyli ktoś więcej niż przeciętny żołnierz to może jednak jest to prawda a nie bajeczka
czy na prawde uważasz, że twórcy filmu o losach żołnierzy którzy tam byli, na kilka minut się zapomnieli i zrobili z tego sf/rambo

ocenił(a) serial na 10
Vimo

O ile wiem były specjalne grupy szkolone do strzelania z ciężkich karabinów na stojąco, nie tylko Gunn. Srg. John Basilone, strzelał w ten sposób za przykład mogę podać Ci chociażby Cpl. Tony`ego Stein`a, specjalnie przerobił lotniczego Browninga dodając mu nóżki z BAR`a i łoże zwykłego karabinu no i celownik, zresztą jak znacie angielski to jest taka strona o nim ze zdjęciem i z repliką jego broni http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?f=33&t=146056&start=0 zginął na Iwo Jimie tylko dlatego że skończył mu się zapas amunicji a musiał kilkaset metrów cofnąć się do zaopatrzenia, zresztą biegł bez hełmu i butów bo szybciej tak po piasku mu było no ale zginał od odłamków. Jeśli interesuje was w ogóle bitwa na Iwo Jimie to jest dobry program umieszczony na YouTube możecie sobie obejrzeć wkleję pierwszy link resztę sobie znajdziecie http://www.youtube.com/watch?v=fYxlRc1PiM0

ocenił(a) serial na 10
damianyk

Dla sprostowania Browning M2 waży bez podstawy kolo 27 kg, poza tym Basilone nie biegał z nim cały czas, poza tym umarł więc nie będzie "latał i strzelał z moździerzu" tym bardziej z biodra, jeśli nawet strzelał to nie poruszał się, poza tym im większa masa tym mniejszy odrzut broni, w ogóle to scena pewnie była wyolbrzymiona więc nie musisz tego przeżywać, poza tym większym absurdem jest strzelanie z 8 lufowego działka a la Gatling w filmie "Predator", tym bardziej z biodra. a co do strzału z biodra to jakoś Niemcy mogli strzelać z MG42 (waga ponad 12 kg z magazynkiem) mając bębnowy magazynek montowany na tym lkm-ie

mitre

Vimo, my rozumiemy że chcesz bronić swoich racji i w pewnym stopniu je masz, ale muszą być pewne granice, nie? ;) Bez przesady.

DamianGZYL

z czym "bez przesady"?
każdy z was oczekuje realizmu, mając o nim pojęcie tylko z patrzenie w ekran i siedząc sobie wygodnie na dupsku stwierdza "jak śmiesznie biegał przed śmiercią" - po za tym zastanów się jak sam "ubarwiasz" pewne zdarzenia w których uczestniczysz - na tym polega relacja, suche fakty jedno a emocje drugie

a tak na marginesie co miał robić? i czy widok kolejnych kilkunastu oderwanych kończyn latających po plaży zamiast niego byłby ciekawszy, bardziej realny i rzeczywisty? chętnie posłucham :)

ocenił(a) serial na 6
mitre

po pierwsze, chodziło mi o Sledge'a - tego młodego, z obsługi moździerza, po drugie to była ironia, po trzecie masa może i zmniejsza odrzut, ale rosnąca ilość ładunku prochowego znacznie go zwiększa, po czwarte, rzeczywiście w Predatorze z tym gatlingiem to był absurd, przecież w rzeczywistości z kosmicznymi potworami korzystającymi z niewidzialności i rozszarpującymi ludzi na strzępy nie walczy się gatlingiem z biodra, po piąte, myśle że takie strzelanie z mg42 przez szkopa to było raczej dla osłony, o żadnej celności chyba nie można tutaj mówić, a Basilone i owszem, trafiał.

ocenił(a) serial na 10
damianyk

No tak tylko z browninga nie strzelał cały czas tylko krótkimi seriami, bo nawet strzelając z Thomsona po serii dłuższej niż 5-6 naboi mogło mu wytrącić z ręki automat zresztą zastosowany nabój do lżejszego thomsona to cal .45 a w browningu cal .50 wiec różnica nie jest taka duża, poza tym nikt nie mówi o idealnej celności, to nie jest karabin snajperski

ocenił(a) serial na 6
mitre

w kalibrze różnica nie jest duża, ale pocisk do tommiego ma 23 mm a do browninga 99, więc dużo więcej ładunku miotającego wchodzi.

ocenił(a) serial na 10
damianyk

No tak tyle ze thompson M1928 waży 4,9 kg zaś browning koło 27 kg (zależnie od wersji), więc efekt ten sam wychodzi mimo pocisku pistoletowego zastosowanego w "Tommy Gunie"

mitre

Vimo: żeby było realistycznie to powinien chociaż ciągle nie biegać na pierwszej linii. Przecież on był najstarszy stopniem. A to szeregowcy zawsze są "mięsem armatnim" i to oni z reguły zawsze powinni nacierać pierwsi. Mam podobne zdanie jak założyciel tematu, że on wręcz pchał się pod ogień nieprzyjacielski kosząc wszystkich z biodra 30 kilogramowym browningiem. Ja rozumiem, że Basilone chciał dać przykład swoim, żeby nie sterczeli w miejscu, no ale on wręcz zrobił z siebie "Terminatora".

ocenił(a) serial na 10
Dawid_SHERMAN

No tak tylko nawet w pruskiej armii było coś takiego ze podoficer ma być wzorem i jeśli nauczy swoich podwładnych palka posłuszeństwa to pójdą za nim wszędzie, on był bohaterem i dawał swoja postawa przykład.

Dawid_SHERMAN

jak to Winters mówił, dobry dowódca to taki, który na polu bitwy krzyczy "za mną" a nie "na przód" :)

a co mógł innego zrobić jak mu żółtodzioby utknęły ze strachu na plaży nie wiedząc co robić?

czy Speirs czy Winters biegnący prosto na wroga też byli terminatorami tylko bez broni - w zasadzie terminator broni nie potrzebował ;)

no tak ten miał jeszcze potężną broń, ale skoro są grafiki i pomnik powstałe przed filmem to chyba coś w tym jest
może to właśnie on był pierwowzorem dla bohaterów filmowych, nie wiem jaką broń mieli w Predatorze, ale wyglądali zupełnie jak Basilone w akcji :)

ocenił(a) serial na 10
Vimo

Z ciekawostek "Predtora" cytuje...

"Dallas (Jesse Ventura) używa "miniguna", najczęściej montowanego z boku helikoptera i przez to musiano poczynić wiele przeróbek aby użyć tej broni w filmie. Zasilano ją przez kabel elektryczny umieszczony w spodniach Dallasa. Pomimo strzelania ślepakami, aktor musiał nosić kamizelkę kuloodporną, aby zabezpieczyć się przed niebezpiecznie wyskakującymi magazynkami. Gdyby używał prawdziwej amunicji, cały sprzęt ważyłby ze 110 kg z każdej strony. Amunicja dla 20 sekund użycia tej broni ważyłaby 25 kg (2000 pocisków po 12.5 grama każdy), a wszystko to miałoby się znaleźć w plecaku Ventury."


....także już wiesz o co chodzi z bronią w tym filmie:)

mitre

ale wracając jeszcze do Basilone, pewnie zwróciliście uwagę, że moździerzyści biegli zawsze na końcu - z tego względu, że nieśli ciężki sprzęt i nie byli wstanie jednocześnie strzelać ze swojej broni, potrzebowali osłony, czy przypadkiem z obsługą broni maszynowej nie było podobnie?

Basilone jako doświadczony wojak nie chciał być bezbronnym, gdyż wiedział, że nie zawsze ma osłonę, więc dopracował takie noszenie sprzętu by w ostateczności mógł go wykorzystać - może to dla niektórych śmieszne i głupie, ale tak naprawdę to racjonalizatorskie rozwiązanie i z tego co widzę w późniejszych modelach pojawia się ta rączka.

Na plaży nie mogli liczyć na osłonę więc nie jest dziwne, że sam przejął broń skoro mógł ją użyć w czasie przenoszenia, żaden młodzik by tego nie zrobił.
Znalazł dobre miejsce zostawił młodych i poszedł po amunicję - bo wiedział, że znowu mogą mu gdzieś utknąć - miał największą szansę na to bu dotrzeć do tych z tyłu i wiedział, że on ruszy ludzi z plaży a zwykły szeregowiec nie...

dalej wydaje się to takie zabawne?

ocenił(a) serial na 10
Vimo

Nie tylko wykorzystywali rączkę co także pas na którym wisiała broń:) poza tym w obecnej armii amerykańskiej wykorzystuje się na szczeblu drużyny także cięższe karabiny chociażby rkm M249 SAW czy starszy ukm M60 czy jakikolwiek inny:)

mitre

no to nie ma pojęcia co ich tak rozbawiło w tej scenie... własna ignorancja chyba :P

damianyk

Pocisk do tommy'ego ma .045 cala, czyli 11.43 mm - nie wiem skąd ty wziąłeś te 23 mm

ocenił(a) serial na 10
New_World_Order

Długość łuski kolego (wynosi 22,81 dokładnie):) kaliber do thomsona podaje sie zawsze .45 ACP albo 11.43 mm x 23 mm

mitre

Wiem o tym doskonale kolego, po prostu widać nie doczytałem posta :)

ocenił(a) serial na 10
mitre

Basilone biegał , ale z Browningiem M1919 kal. 7,62mm , który wazył niecałe 15kg. Browning M2 kal. 12,7mm był na wyposażeniu czołgów , samolotów , transporterów opancerzonych i na łajbach desantowych.

ocenił(a) serial na 10
Kristofer_

No ok masz racje z tym Browningiem posypuje głowe popiołem (ale tylko jeśli chodzi o ostatni odcinek bo w w odc. 2 miał starszy model Browning M1917 który ważył 24 kg gdyż miał dodatkow chłodnice chłodzoną cieczą i też sobie radził mimo że nie miał swojej rękawicy), więc tym bardziej jaki problem jest w uniesieniu 15 kg karabinu??nie rozumiem czemu tyle osób na portalu sie dziwi że można trzymać i strzelać z takiej broni??

mitre

No, ja nie mowie, że nie możnaaa :) Ale pomijając ten temat to film oceniłem na 9,99. Pomimo nadwyżki scen miłosnych to uwielbiam kino wojenne wszelkiej maści, szkoda tylko, że jest tego tak mało... Oby więcej produkcji tego typu!

ocenił(a) serial na 9
DamianGZYL

Wojna jest pie(kna/klem)

Wspaniała epicka historia, wielkie czyny zwyczajnych ludzi, piękne zdjęcia
a początkowe archiwalne wstawki - fantastycznie wprowadzają w film.
Klimatyczna muzyka Zimmera, oraz niesamowita scenografia robią wrażenie.
Aktorzy niemal idealnie dobrani, niektóre sceny rodem z Szeregowca Ryana,
ale to jest zaleta. "Miód, miód, miód" A jak wciąga... ;)
Uczy, bawi i wzrusza - czego więcej chcieć od serialu???

Z czystym sercem daję 9/10.

Polecam fanom Spielberga oraz Hanksa - mieli swoją cegiełkę w tej
wspaniałej serii.

pozdrawiam filmwebowiczow!!!

ocenił(a) serial na 10
mitre

"Dla sprostowania Browning M2 waży bez podstawy kolo 27 kg" dla twojego sprostowania, to Basilone nie latal z pol calowka, tylko z karabinem M1919. co do jego smierci, to zginal on jak bohater, ktorym zreszta byl

ocenił(a) serial na 10
snipe_us

Po uwadze Kristofera sprostowałem to, jeśli nie zauważyłeś??:) ale Browningiem M1919 waży kolo 14,5 wiec to bardziej prawdopodobne niż z Browningiem M2:)

ocenił(a) serial na 10
mitre

po twoim komentaru uznalem ze dalsze czytanie postow nie ma sensu

ocenił(a) serial na 10
snipe_us

Niby dlaczego nie ma sensu??mam iść w zaparte mimo że on miał racje niż ja??nie rozumiem Ciebie kolego?

ocenił(a) serial na 9
DamianGZYL

John Basilone ,nie ginie jak to miało miejsce w filmie...Trafił go moździerz przy płycie lotniska.No ale bohater nie może zginąć w taki sposób dlatego to troszke zmienili na bardziej "epicką" śmierć.Swoją drogą to nie był to mój ulubiony bohater...

Lunatyk1___

"płyta" lotniska była - to z wraku samolotu do nich strzelano - można przyjąć, że to lotnisko
trafił go moździerz czy po prostu trafił go odłamek? bo w chwili jego śmierci opadała ziemia jak po wybuchu pocisku z moździerza, a odłamek wystarczy by zabić

nie widzę niezgodności z opisem

ocenił(a) serial na 9
Vimo

O ile wiem Basilone został zabity przez odłamek pocisku. W filmie wyglądało bardziej jakby dostał kulkę. Chociaż przyznam, że (na szczęście) nie wiem jak bardzo różni się trafienie odłamkiem od trafienia kulą z karabinu. I nie chcę się nigdy dowiedzieć w realu ;) Zakładam, że twórcy raczej nie nagięli by aż tak historii. Basilone jest w USA bardzo znaną postacią i zapewne nie chcieliby narazić się na ostrą krytykę ze strony fanów tematyki wojennej.

BoRoach

Roznica jest duza, pocisk z broni malokalibrowej robi znacznie przyjemniejsza rane jesli tak mozna sie wyrazic, jest mniej inwazyjny dla ustroju-czystsza przestrzelina, choc to tez zalezy od kalibru, predkosci i czy ma szpic ostry czy nacinany no i zostaja pociski dum-dum, ekrazytowki itd., odlamek ma nieregularny ksztalt, robi rany szarpane, sa one rozleglejsze czyniac wieksze spustoszenie w ustroju, jest rozpalony do czerwonosci i i ostry jak brzytwa a jego rozmiar do malych nie nalezy jak dosiega nas nawala artyleryjska, trafienie odlamkiem jest wiec raczej znacznie gorsze w skutkach niz kulą karabinowa np.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kasior

przykro mi, ale minimum kultury na forum ciągle obowiązuje, a tak na marginesie ten wyraz pisze się przez "ch"

ocenił(a) serial na 1
Vimo

Cieszę się że znasz podstawy ortografii. Ale następnym razem napisz coś wnoszącego do tematu ;]

kasior

Bardzo proszę - chociaż nie widzę większego sensu dyskutować z kimś kto stawia głównie oceny 1 lub 10, gdyż może to świadczyć o to braku jakiegokolwiek obiektywizmy.

"Pacyfik nie umywa się do BOBa, momentami nudny jak Moda na sukces"
tutaj też ciężko mi coś powiedzieć - ja osobiście mody na sukces nie oglądam, ale co kto lubi ;)

"No i jeszcze to koloryzowanie. Nie dość ze sama postać Basilone już była koloryzowana (na potrzeby daremnej propagandy) to teraz jeszcze bardziej to pomalowali. Jeszcze pare lat i zrobią z niego drugiego Achillesa"
Po pierwsze propaganda nie była daremna, nie rozumiesz jej celu to nie znaczy że nie miała sensu.
Nie wiem czy podkoloryzowali Basilone czy nie, jednak ja takiego wrażenia nie mam, jak na kogoś kto dostał jeden z najważniejszych medali za odwagę to pokazano go dość skromnie - ktoś tam na forum podawał szczegóły, jedyne co było bardzie wyniosłe to jego śmierć, ale widziana była ona oczami młodych przerażonych żołnierzy którzy widzieli jak ginie legenda, bohater z Guadalcanal... oczywiście można pokazywać tylko jak ktoś pada w piach tylko po co dla czegoś takiego robić film fabularny.

Vimo

Kolejny odcinek, kolejny zawód. Brakuje głównie tego, co świetne było w Kompanii: równowagi, narratora, fabuły.
Równowagi w tym sensie, że w Kompanii były zarówno ,,czyste" walki z patosem jak i motywy skłaniające do głębszej refleksji, czego brakuje Pacyfikowi, którego przesłanie wskazuje w większości na nastawienie tylko na refleksje, cierpienie, pokazanie okropności wojny.
Jeśli chodzi o narratora/narratorów to można oczywiście zrezygnować z tego zjawiska, ale w moim odczuciu chwile ciszy, zbyt długo się przeciągają.
W Kompanii fabuła była pierwszorzędna, odcinki, choć bardzo różnorodne, to miały ten sam kontekst, czuło się płynne przechodzenie pomiędzy kolejnymi odsłonami, bohaterowie byli wyraziści. W Pacyfiku albo mamy cały odcinek czy dwa o Leckiem, który potrafi załatwić udziec barani, potem przytłaczającą większość odcinków o tym panie co miał szmery, potem Basilone, który biega za kobietą. Wszystko to jest takie powyrywane, coś się dzieje i potem nagle coś innego. Denerwuje mnie też zbyt antywojenny wyraz tej produkcji, z tego co pamiętam samobójstwo padło już w którymś z pierwszych odcinków, co chwila ktoś nie wytrzymuje, łamie się psychicznie, jak wtedy co uciszyli jednego marine hełmem, no i w ostatnim odcinku. Zaś co do cywili na Okinawie to twórcy chyba tylko czekali, aż będą mogli pokazać ich cierpienie. Nie mówię, że tak nie było, a było z pewnością, lecz wydaje mi się, że jest to zjawisko zbyt dominujące w całej produkcji, przez to narażające całość na monotematyczność.

ammunation

"Pacyfikowi, którego przesłanie wskazuje w większości na nastawienie tylko na refleksje, cierpienie, pokazanie okropności wojny"
widza nie zadowolisz, z jednej strony wyśmiewają się z patosu, patriotyzmy, bohaterów na wojnie a z drugiej, gdy pokazuje im się cały ten "smród" wojny, słabości, strach to też źle bo nie fajne - K jest świetny ale pokazuje wartości jakie przyniosła wojna tym chłopcom, a Pacyfik jest po drugiej stronie, pokazuje jakie wartości zabrała - jest w tym jakaś równowaga.

"Wszystko to jest takie powyrywane, coś się dzieje i potem nagle coś innego. " wygląda na to, że tak ta wojna tam wyglądała, może to nie ciekawe ze względu na film, ale interesujące ze względu na ludzi kórzy tam byli i pokazanie odmienności tego frontu.

o jakie szmery chodzi? Sledge to świetna postać i naprawde dobrze zagrana, ktoś tam oczekiwał filmu o zwykłym żołnierzu to dostał.

"a było z pewnością, lecz wydaje mi się, że jest to zjawisko zbyt dominujące w całej produkcji,"
może jeśli nie dominujące w rzeczywistości to przynajmniej dość istotne, a jak dotąd przemilczane lub sugerujące że świry to świrowały, a słabi się załamywali a jak widać na filmie bywało inaczej

thengel

''wyśmiewają się z patosu, patriotyzmu, bohaterów na wojnie''
Właśnie nie rozumiem tego wyśmiewania się, akurat śmiem twierdzić, że Amerykanie mają prawo do swojego patosu. Jakby nie patrzeć to naród, który narodził się w wspaniałych okolicznościach; deklaracja, wojna o niepodległość, konstytucja, potem choćby Alamo. O powodzeniu tych przedsięwzięć w dużej mierze decydowała charyzma i podniosłe przemówienia wybitnych jednostek (np. Adams na kongresie). Na Dalekim Wschodzie armia USA też pewnie miała swojego Pattona.. i choć trochę patosu.. :)

Miałem na myśli to, że wątki się urywają, to chyba po prostu nie jest dobre.

Sledge na początku nie mógł jechać na wojnę bo miał szmery w sercu (a może to nie on? nie pamiętam)

''może jeśli nie dominujące w rzeczywistości to przynajmniej dość istotne, a jak dotąd przemilczane''
Zauważ, że w ostatnim czasie powstaje stosunkowo dużo filmów, które mają dużo motywów antywojennych.

ammunation

nie tylko Amerykanie - ale oni ze względu na swoją krótszą historię i mieszankę narodowości musieli też trochę postawić na formę
większość co wiąże się z wojskiem i Ojczyzną - z założenia jest patosem, samo słowo bohater, medal, awans, dowodzenie też ma ten wydźwięk, udawanie, że tak nie jest lub że nie powinno tak być trąci brakiem zrozumienia istoty tematu


fakt zapomniałem o tych szmerach w sercu - to był on, trochę tym go ojciec trzymał, ale z niektórych szmerów w sercu się wyrasta (z tego co słyszałem, moja znajoma tak miała) - on pewnie był takim przypadkiem

owszem, ale przeważnie dotyczyło to wojen/walk po II WŚ, a ta z założenia miała sens, wyzwolenie Europy spod jarzma faszyzmu który groził całemu światu oraz rozprawienie się z jego sojusznikiem jakimi była Japonia, chociaż gdyby nie zagrażała ona USA i Australii to pewnie jeszcze jakiś czas nikt by się nie przejmował jej działaniami w Azji, Europa była ważniejsza

kolejne wojny budziły większe kontrowersje ginęli ludzie ale o co, po co, w jakim celu - takie padały pytania - stąd cały ruch antywojenny
w Pacyfiku pokazano bezsens także tej wojny, choćby Peleliu ciężkie walki przez 3 miesiące, które w zasadzie nic nie wnosiły
świry kojarzyły się z Wietnamem, Koreą, ale nie z dzielnymi wojakami II WŚ, no chyba że po stronie wroga ;)

pokazano tą nieciekawą stronę wojny - a coś takiego trudno pokazać "ciekawie", trzeba się zastanowić nad tym co się widziało

thengel

''większość co wiąże się z wojskiem i Ojczyzną - z założenia jest patosem, samo słowo bohater, medal, awans, dowodzenie też ma ten wydźwięk, udawanie, że tak nie jest lub że nie powinno tak być trąci brakiem zrozumienia istoty tematu''
Nie rozumiem, coś co wiążę się z wojskiem i ojczyzną jest patosem, chyba przydałoby się wytłumaczyć znaczenie słowa patos. Otóż patos to po prostu środek, który ma na celu zobrazować dane zjawisko w wyjątkowo wzniosły, emocjonalny sposób. Zaś uważam, że nieśmiałe, słabo widoczne, w ogóle nie rzucające się w oczy przebłyski patosu w Pacyfiku, są zbyt bardzo przyćmione przez antywojenny klimat i wyjątkową melancholię bohaterów. Na tej wojnie brak jest charyzmatycznych dowódców, retoryki, pasji, które z pewnością tam były.

To, że walki na Peleliu były niepotrzebne to tylko interpretacja twórców, jakby nie patrzeć tam było dosyć duże lotnisko japońskie z zapleczem i silnym garnizonem, więc na pierwszy rzut oka wydaję się, że to był ważny strategicznie punkt.

ammunation

co do Peleliu faktycznie źle wyraziłem, chodziło mi raczej o niekomptencję dowódców opłaconą życiem ludzi, oczywiście jak podają łatwo dostępne źródła - nie zagłębiałem się w temat, trudno w takim wypadku uznać to za osiągniety cel i sukces, 2 dywizje wycofane i wyłączone z walki spowodu dużych strat

Zgadza się "patos" to środek do zobrazowania czegoś w wyjatkowo wniosły...itd zależnie od definicji
jak obrazuje wojsko same siebie:
wygląd - mundury, często bardzo efektowne, kiedyś kolorowe, ale zawsze wyrózniające z tłumu
swoje działania - walka o ojczyznę, o wolność, wiarę itd czyli jedne z największych wartości człowieka jako jednostki i jako społeczności oraz symbole identyfikacji społeczeństwa/społeczności
oraz dodatki - musztra, defilady, pokazy sił, uroczystości związane z awansami, odznaczeniami itp
wszystko to składa się na całość odbieraną jako coś wzniosłego i wyjątkowego - życie za ojczyznę czy wolność można oddawać w różny sposób jednak mundur nadaje temu specjany charakter
wystarczy poczyć o KB - za prawo noszenia skrzydełek i wpuszczanie spodni w buty młodzieńcy, w tym wieku z reguły o buntowniczym charakterze, dali się zdyscyplinować, poddać ciężkim szkoleniom by być najlepszymi - a tak dzieje się i teraz, no może nie u nas
tak przynajmniej ja to odbieram

wracając do Pacyfiku - byli charyzmatyczni dowódcy, Basilone i Haldane,
śmierć obu była okraszona patosem, a z definicji wynika, że śmierć osób znaczących dla tych co pozostali może taka być
pasja też była... na pewno miał ją pułkownik Puller i wszyscy ochotnicy którzy tam płynęli, jednak waruki jakie tam zastali szybko ją zabiły, chyba że uznać zabijanie Japończyków przez Sledga w 9 odcinku - robił to już z pasją, niezdrową ale jednak
pokazanie części trudnej prawdy nie jest od razu antywojennym klimatem -podobnie z KB, ich bohaterstwo nie służy do pochwały wojny - jest to kwestia podejścia do tematu, chcę wiedzieć jak było czy ocenić to co się zdarzyło

ocenił(a) serial na 1
Vimo

skoncz juz synek pieprzyc. Bo oceniasz go tak jak i 50 lat temu ludzie którzy nie mieli innego wyjścia i szukali $$. Więc to samo w sobie świadczy że albo jesteś ułomny albo ograniczony. Przeczytaj kilka (lepszych) ksiązek o walkach na pacyfiku i dopiero otwórz usta, bo szczakasz a podstaw nie znasz - obejrzałeś jeden gówniany serial i już wielki specjalista sie znalazł.
Co do wciskania medali honoru (czytaj wyżej)

kasior

Chamskie odzywki i próba deprecjonowania rozmówcy, który posiada odmienne zdanie, świadczą niestety o Twoim ograniczeniu i ułomności, jeśli można to tak nazwać. Jako rozmówca nie masz żadnej wartości, a Twoje opinie nic nie znaczą.

I jako admin radzę Ci uważać na słowa, byś potem się nie dziwił zablokowanym postom.

ocenił(a) serial na 1
Vimo

Wnieś w końcu coś do tematu bo póki co wartość merytoryczna twoich 'postów' jest równie zerowa jak i ty sam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones