Co na odchodne mówi postać grana przez Dorocińskiego do notariusza w 11 minucie? Przewijałam chyba z kilka razy i dalej nie wiem co ma sobie kupić...
Kończy się 2 odcinek, a to nadal flaki. Dzieje się 'mocno' aż nadto.. jakaś mega tajemnica, przedstawiana idiotycznie, ale niema tempa, zaangażowania. Jakby zrobione przez AI. Aktorzy męczący, zwłaszcza syn. Muzyka przedramatyzowana.
Moim zdaniem na konferencji prasowej przez chwilę była widoczna Pani Anna Rękawek
Niezaangażowani aktorzy ale najbardziej kuleje scenarzysta i kamerzysta