Najlepszy odcinek jaki się do tej pory ukazał, a mina Damona gdy Isobel powiedziała co czuje do Eleny - bezcenna.
Końcówka tez powala chodzi mi o rozmowę Stefan&Damon
Zgadzam się w zupełności. Najlepszy odcinek!!!!!!!!!! Bonnie - rewelacja. Stefek schodzi na dalszy plan gdzie może sobie pooglądać " How I met.... " ;). Damon - och , moment, w którym odwiedził Isobel i co jej powiedział oraz końcówka. No to wyszło szydło z worka.
no mina Damona bezcenna :-)
Co do Bonnie, jak ona mogła to zrobić !
Jak zabiją mi Damona to chyba skopie jej dupe LOL
Ale zbliżenia na jego dłonie i Eleny - Stefek już "czuje pismo nosem " ;) ;). Bonnie - sądząc po zwiastunie odcinka 22 teraz dopiero się zacznie. Biedny Alaric, taką oślizgłą gadzinę kochać.
już można pobierać :) Bonnie strasznie mnie wkurzyła :/nie mogę się już doczekać ostatniego odcinka.....
proma przyszłego odcinka bombowe.Stefka i Damona nam nie zabiją to ok. ale nadal nie wiadomo kto zginie. ja stawiam na Annę i Jeremiego. odcinek mi się podobał. i znowu się zacznie trójkąt, jak z Kat. Isobel to taka zła, ale chyba jednak do Alarica coś czuje i do Eleny. te wampiry z grobowca to mogą wykończyć, ale nie wiem po co I dodała do listy Stefka i Damona. no i dlaczego Elena jest tak podobna do Kat. ciekawe kto zginie no, już się odcinka doczekać nie mogę.
a no i co do Bonnie, pewnie będzie żałowała że nie zmieniła wynalazku. jak zginą te osoby, o ile ona nie zginie.
Jezuu, po co ja tu weszłam? :D
Teraz już na pewno nie doczekam się wieczora (kiedy w końcu będę mogła obejrzeć 21 odcinek).
Ajajajjj, muszę wytrwać.
Zacznę odliczać minuty. :P
a kiedy bedzie odcienk na http://iitv.info/the-vampire-diaries/ ? zawsze o tej godzinie już był... :(
Odcinek bomba!
Ciekawa postać Izabeli, wredna z niej s_ka, momentami szkoda mi było Eleny że tak ją matka traktuje.... miałam jednak nadzieję, ze wewnątrz coś ludzkiego w niej zostało... i do końca nie myliłam się ;)
Wiemy kto jest ojcem Eleny ;)
Ciekawie wyszło z Damonem, jak Izabela powiedziała co on czuje do Eleny i rozmowa braci na końcu :P czyżby historia miała się powtórzyć?
Tak czułam, że Bony nie zdjęła uroku, oby tylko nie zginęli braciszkowie, ja osobiście stawiam, ze uśmiercą Anę, trochę szkoda by było, ale tak sądzę....
Został już tylko jeden odcinek, co ja pocznę do września????
Odcinek najlepszy z całej serii, przede wszystkim za sprawą Jonathana i Isobel. Szkoda, że Isobel opuszcza Mystic falls.
Wiedziałam, że Bonnie nie zdejmie mocy z wynalazku Jonathana Gilberta, niezłe z niej ziółko.
Całe szczęście, że było tak mało Stefana. Ten aktor mnie po prostu tylko drażni, mam wrażenie, że on jest tam dodany jako ozdoba, a nie prawdziwa postać.
Swoją drogą, trochę śmieszne, że aktor grający ojca Eleny, jest tylko 8 lat starszy od aktorki grającej Elenę.
Jak dla mnie niezły, ale trochę wtórny, poza tym ten odcinek zostawił duży niedosyt...
Co do wtórności -- logika Bonnie, wiedźmy antywampirowskiej, która zawsze działa dla dobra ludzi, chociaż głębiej szukać to troszkę jak zemsta za babcię, a raczej wypełnienie jej woli...
Matka Eleny -- duża niekonsekwencja, szczera wobec Alarica, wobec Eleny hm... ile w tym troski o Elenę, a ile strachu przed Kathrine (motyw z planowanym morderstwem...)
Ojcostwo wujka -- chcą zrobić z drania człowieka bez wyboru postępowania inaczej, nawet fajnie rozegrane..
Elena vs Jeremy -- czekam na pojednanie rodzeństwa;P zrobi się słodko, chociaż przeczuwam, że Anna za długo nie pożyje..
Damon -- w końcu!! mam dosyć mdłego Stefcia:P
Zastanawiam się kto zginie w finale?;)
może Anna?? (broń na wampiry...)
Dlaczego uważasz, że Jonathan jest draniem? Ja widzę w nim całkiem ludzką postać.
Trochę się nie dziwię Bonnie. Ona ma moc, tak samo jak te wampiry, które zagrażają życiu całego miasteczka. Ktoś musi z nimi zrobić porządek.
Niewątpliwie jeden z najlepszych odcinków tego sezonu. Po obejrzeniu zapowiedzi kolejnego i jednocześnie ostatniego, jestem coraz bardziej ciekawa finału. ;) Z pewnością będzie świetny. No nie! Już zaczynałam lubić Bonnie, tak jak kiedyś, a tutaj takie coś... Jak mogła to zrobić Elenie i im wszystkim? Myślałam, że naprawdę chce im pomóc, gdy przyszła do domu Eleny... Aż do czasu, gdy później powiedziała, że tego jej pewnie Elena nie wybaczy... Z drugiej strony, zacznie się dużo dziać. ^^
W sumie, to lubię Annę i Jeremiego, więc nie chciałabym, żeby ich uśmiercili. :( Ale nigdy nic nie wiadomo...
Nareszcie wiemy, kto jest ojcem Eleny. ;-) Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się. W życiu bym się nie domyśliła.
Końcowa rozmowa Damona i Stefana - świetna. ;) Stefan powiedział: Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny? DING, DING, DING, DING! haha. :d
Ja oglądałam odcinek na playtube.pl, był już wcześnie rano.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać do piątku. ;-)
Isobel... Ach.. Mam nadzieje, że wróci;) jest taka wspaniała!!! Dobra to taki Damon u spódnicy;) a raczej Damon to Isobel w spodniach;) uwielbiam tę aktorkę*-* ucieszyłam sie jak sie dowiedziałam, że bedzie w "Pamietnikach";) a ogólnie odcinek fajny chociaż myślałam, że jeszcze podkręcą trochę akcji;)
na napi projekt już są :)
Oglądałam, odcinek rzeczywiście bomba, zwłaszcza jak Bonnie powiedziała, że zrobiła coś czego Elena jej nie wybaczy :D
No rewelacja! DING DING DING DING rządzi(;
Rozczarował mnie fakt iż John jest ojcem Eleny. Po 19 odcinku mi to przeszło przez myśl, ale miałam nadzieję, że jednak nie..
Podobała mi się scena u Isobel, szczególnie jak Damon przygwoździł ją do podłogi. Przynajmniej przez chwilę nie była tak irytująco pewna siebie.
Widać, że Isobel czuje coś do Alarica i do Eleny.
Co do samego odcinka, to zgadzam się jeden z lepszych, jak nie najlepszy. Cieszę się, że Bonnie wróciła, ponieważ bardzo ją lubię. Aczkolwiek nie podobało mi się to, że nie ściągnęła zaklęcia z tego kompasu czy tam zegarka i narazi Salvatorów na śmierć [No, ale głupstwem byłoby, gdyby któregoś z nich uśmiercili, więc pewne jest to że tego nie zrobią]. Kto zginie ? Myślę, że Caroline bądź Matt. Tak na nich stawiam :)
Co do tego wujka, a zarazem ojca Eleny...Już widzę minę Jeremy'ego, gdy dowie się że to wujaszek John zabił Pearl, matkę Anny. Oj nie chciałabym być w jego skórze. A no i mam nadzieję, że Jeremy dogada się z Eleną (:
Ta miłość Damona do Eleny tak ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczyła. :/ Weird :/
Nie prawda. To, że Damon czuję coś do Eleny widać było już w ostatnich odcinkach. Nie była mu obojętna. Dlaczego wyszedł z grobowca, bo Elena go o to poprosiła? A nie zrobił tego, jak Stefan go prosił ? Bo do Eleny ma słabość i już wcześniej darzył ją uczuciem, chociaż sam sobie zaprzeczał.
Co do odcinka, to świetny ! Nie spodziewałam się, że John jest ojcem Eleny. Nawet nie miałam takich podejrzeń. Cudowne sceny między Eleną a Damonem. < 33333
Zgadzam się z większością. To był chyba najlepszy odcinek jak do tej pory.
Świetne sceny, szczególnie ta z Isobel i Damonem oraz Stefanem i Damonem na końcu. Zauważyliście jak świetnie Damon zmienił temat rozmowy? Stefan przyszedł z gadką "jeszcze nie zazdrosnego chłopaka" a tu po kilku wymianach zdań...bach i z Eleny przeszło na ojca Eleny. Podobało mi się jak powiedział, że Elena kwalifikuje do bycia jego jedyną przyjaciółką...ehh. Jeśli chodzi o to co powiedziała Isobel, że Damon niby kocha Elenę, to raczej nie jest to JESZCZE prawdą. Uważam, że jak na razie ma on dla niej uczucia ale sam do końca nie wie jakie. Możliwe, że jest to tylko a może aż przyjaźń. I mnie to tam odpowiada bo jeśli o relację Damon/Elena chodzi chcę żeby się rozwijały ale powoli i mam nadzieję, że scenarzyści niczego w finale ani w drugim sezonie, na siłę nie będą przyspieszać.
Stefan, muszę przyznać jest godzien podziwu. Walczy z tą swoją wampirzą naturą już od tylu lat a przecież mógłby (tak jak to Damon tłumaczył Alaric'owi) wybrać tą łatwiejszą drogę, bez wyrzutów sumienia i winy. Pod tym względem na prawdę mi się jego postać podoba. Jednak z odcinka na odcinek jest go coraz mniej. Włóczy się za tą swoją dziewczyną niewiele mówiąc i właściwie niewiele robiąc (tulenia nie liczę) Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że w całej tej historii, jeśli chodzi o "the big picture" to skupia się ono na Damonie. Bez niego nie było by tego serialu. To on jest centrum wszystkich wydarzeń. Ba, to on jest ich głównym powodem (przykład przemiana matki Eleny), najciekawszym, najbystrzejszym (bez niego Stefan raczej nie wpadł by na trop ojca E.)charakterem i dostaje najlepsze kwestie. Przyznaje się bez bicia, jestem w Team Damon od samego początku, więc narzekać nie będę ale Stefana w przyszłym sezonie powinni jakoś urozmaicić, żeby było trudniej...żeby był większą przeszkodą dla rozwijającego się związku Damona i Eleny :))
Jeremy i Anna. Podoba mi się ta para. Jednak czuję że ta ich miłość skończy się tragicznie. Możliwe, że rzeczywiście w finale zginie jedno albo drugie bądź wujek John przekabaci Jeremy'ego i zacznie on wątpić w istnienie dobrych wampirów i w związek z Anną. Możliwa jest też odwrotna wersja, gdy Anna zacznie wątpić w prawdziwość uczuć Gilberta jakim J. przecież jest...w końcu jego pradziadek złapał, zranił uczucia i chciał zabić jej matkę a wujek John we wcześniejszym odcinku dokończył zadanie.
Dla mnie fakt, że John jest ojcem Eleny był zaskoczeniem. Nie spodziewałam się tego. Nie spodziewałam się do momentu rozmowy Isobel z Damonem, potem to już było w zasadzie oczywiste :P
Bonnie...jej postać w zasadzie ani mnie nie ziębiła ani grzała. Jednak to co zrobiła, uważam za niewybaczalne no chyba, że w finale przyzna się do pomyłki, ostrzeże i przeprosi Elenę. Tym by się odkupiła, w innym wypadku raczej zacznie mnie ziębić (:P) Jeśli nie chciała pomóc Elenie mogła po prostu odmówić, powiedzieć że najzwyczajniej w świecie nie umie tego zrobić i raczej nikt nie miałby jej tego za złe. Zapewne byłoby to kłamstwo ale usprawiedliwione i nie kwalifikowało by się jako zdrada i nóż w plecy...dokonała innego wyboru, niewłaściwego i jedyne co w tym wszystkim dobre, to jej wyrzuty sumienia o których wspomniała Caroline...oby skłoniły ją do "poprawienia się".
Isobel pomimo tego, że jest młodą wampirzycą jednak nie zatraciła się całkowicie i pokazała, że nawet ona ma ludzie odruchy i uczucia...jeśli chce. :))
Co do Bonnie...To ona jeszcze nieźle namiesza, szczególnie w finałowym odcinku. Trochę się o niej naczytałam i zmieniłam zdanie co do jej osoby.
Zaczynam ogladac fajne jak Alaric mowi do zony 'pieprz sie samolubna dziwko' albo jak alarc gada z damonem i mu mowi ze wszystkie wampiry mają cos z czlowieka ale nie jego zona i tez tam jest spox slowo , no zalezy jakie kto tlumaczenie ogladal , ogladanie z napisami na swoje plusty ;ld
pozdowienia dla fanek http://www.youtube.com/watch?v=6_tOv8XSIvg nowy zwiastunik:*
Jeden z najlepszych odcinków. Bardzo spodobał mi się tutaj Damon i to, że
broni Eleny przed innymi. Ale nie spodobało mi się zachowanie Bonnie. Nie
mogę się doczekać kolejnego odcinka i 2 sezonu. ;D
Aja uważam, że Isobel miała rację i Damon o tym wiedział. Zauważcie, że się nawet nie zdziwił jak ona to powiedziała, spojrzał tylko w bok na Stefana. Ten się zresztą też nie zdziwił, tylko Elena była zaskoczona.
dobry odcinek, dzialo sie... Izabel wkurzyla mnie, ale po ostatniej scenie co rozmawia z Johnem jakos zaplusowala ; D
Ja Stefana lubie, ale macie racje Damon nakreca to wszystko ; D dobrali do jego roli swietnego aktora, pogratulowac. poczucie humoru sie ceni ; ))
to nie bylo dla mnie zaskoczeniem ta 'milosc' widac bylo od dawno, ze cos do niej mial ; D tak samo jak malym zaskoczeniem bylo dla mnie ojcostwo Johna ; D i Jer troche przesadza z ta zloscia :P
Czy Jerremy przesadza, to nie wiem. Zobaczcie same. Był tyle czasu oszukiwany, a na dodatek jak zapytał Eleny, czy wszystko mu mówi, to ta jeszcze potwerdziła. Czuł się oszukany i zdradzony przez własną siostre...Na dodatek groziło mu niebezpieczeństwo i ze strony Vicky i ze strony Anny, a nikt mu o tym nie powiedział, na dodatek po śmierci Vicky Damon wymazał wszystko z jego pamięci. Ja się mu nie dziwię, że tak zereagował.
No własnie, to tak jak wstajesz po imprezie i nic nie pamiętasz, a bardzo
chciałabyś;P Wiesz tylko to co ci ktoś opowiedział, a potem wkurzasz sie
na tą osobe że nie mówiła prawdy... ;P
Tylko Jer troche przed Eleną 'udaje' z tą złością, bo Annie mówił, że sie
nie wkurza na Elene bo w końcu rozumie, że zrobiła to z miłości, żeby go
ochronić... Pewnie sie bardziej wkurza, ze go okłamała. Mogła ująć to tak,
że 'nie moze mu wszystkiego powiedziec' czy coś..
Dla mnie zdecydowanie nie najlepszy odcinek. Dużo nowych wątków, żeby tylko starczyło scenarzystom SENSOWNYCH pomysłów na prowadzenie akcji w nowych sezonach.
mnie normalnie zamurowało jak Damon zaczął gadać kto jest ojcem Eleny szczerze to się nie domyśliłam na początku ani w ogóle dopiero jak powiedział ja cieee... ;p
A Bonnie do końca nie lubie po tym co zrobiła ale jako aktorka fajna :)
ojeju kiedy II sezon :P
ja kiedyś strasznie lubiłam Bonnie , ale ostatnio jest jakaś dziwna... A z tym ojcem to się domyśliłam jak Isobel powiedziała o nastoletnim romansie i że John się w niej bujał
Ja sie juz domyslilam, jako sie okazalo kilka odcinkow temu, ze Jon utrzymuje kontakt z Isobel. Musial to byc ktos, kto juz jest w serialu. Mam nadzieje, ze Isobel jeszcze wroci, poki co najlepsza zenska postac serialu.
zgadzam się, dziewczyna z ikrą, no i cieszę się, że trochę człowieczeństwa w niej pozostało. I jaka ładna!
co do Bonnie, ja tam ją rozumiem, Stefan jest samolubem, który koniecznie musiał zaliczyć klona Kathrine i przez niego jest całe zło w mystic falls: śmierć Vicky, śmierć babci Bonnie, otworzenie grobowca. Cały czas ktoś umiera przez to, że Stefan wrócił do miasta, a wraz z nim cała reszta wampirów. Nienawidzę tej postaci, jest bezpłciowy i dobrze Isobel powiedziała Elenie"Czemu nie poleciałaś na Damona"? trafiła w sedno.
Więc tak:
-Damon- szkoda mi go i choc uważam, że tak jest ciekawiej (Elena+Stefan) to nie zmienia to faktu, że nie raz myslałam o tym, żeby Elena jak najszybciej pozbyła się blado wypadającego przy bracie Stefana
-Stefan- nijaki i nudny, przynajmniej w tym odcinku
-Isobel- a ja tam jej nie lubię, jest dla mnie fałszywa i egoistyczna
-Elena- ogolnie lubie dziewczyną, choć w tym odcinku trochę mnie wkurzyła, jest zbyt naiwna
-Bonnie- nie rozumiem jej, babcia to, babcia sramto... Nie jest nia więc po co te filozofie...
-Jeremy- co tu kryć, strasznię go lubię i cieszę się, ze Anna go nie wystawiła i ze do niego przyszła
-Wujek John- jakoś wyjatkowo mało mnie wkurzał, ale to nie jego zasługa a flmowców, bo w takim świetle chcieli i w takim swietle go tu przedstawili (troskliwy tatuś i pielęgnujący rodzinne tradycje facet)
-Matt i Caroline- ach, kibicuje im jako parze, pasują do siebie jak ulał:)
-Anna- no jej to było mi już szkoda w poprzednim odcinku i nawet ją polubiłam
A ja uważam, że Isobel jest bardziej altruistyczna aniżeli np. Stefan,
który jak już ktoś u góry dobrze wspomniał, jest totalnym egoistą, gdyż on
chce mieć Elenę i niech się dzieje co chce. Isobel kocha Alarica i Elenę,
mimo to ich opuściła, gdyż wie, że bycie wampirem to wieczne skazanie i tak
jak powiedziała Elenie- masz koło siebie wampira, jesteś potępiona. Mówiła
też przy okazji o sobie.
papusiak - Bez przesady ;) Akurat to, że wampiry zostały wypuszczone z grobowca, to już nie wina Stefana. Bardziej bym powiedziała wina Damona, niestety. Stefan tylko mu pomagał. Owszem, wszystkie problemy zaczeły się wraz z powrotem Stefana do miasta, ale to Damon pojechał za nim, a wcale nie musiał. Przecież nie widzieli się 15 lat. Dlaczego akurat Damon pojechał za nim do Mystic Falls? Kurcze, zaraz wyjdzie na to, że jestem fanką Stefana xDD haha ; d Jak by co, to ja kocham Damona . <3
Z tym tekstem to faktycznie Isobel trafiła. Może, gdyby Elena spotkała pierwszego Damona, a nie Stefana, to wszystko potoczyłoby się inaczej? Bo co jak co, ale urokowi Damona oprzec się nie można. ;]
Team Damon'a ; D
Stefan nie jest taki zły..... miał chłopak problemy. I to nie prawda, ze przyjkechal do miasta tylko po to aby zaliczyc sobowtora... pow. do Lexi juz dawno temu, ze Elena to nie jest ta samo osoba co Kath...