Spodziewałam sie czegoś lepszego. Oprócz wątku Caroline, nie działo się nic ciekawego - jednym slowem zawiodłam się.
A wy co sądzicie?
Tez liczylam na cos wiecej ale prawdopodobnie dlatego,ze pierwszy odcinek podniosl wysoko poprzeczke. Zobaczymy co bedzie za tydzien. Dosyc powoli rozwija sie watek z Tylerem i liczylam na jakas ostra konfrontacje Eleny z Damonem... Caroline jako wampir tez nie przypadla mi do gustu.
Hmm no ja tez jestem zawiedziona ... tak szczerze to troche mnie ten odcinek nawet nudził ... Brak Katherine w odcinku i wyżej powiedzianej "konfrontacji Eleny z Damonem" szczególnie na minus. Stefan po raz kolejny bawiący sie w niańke ... hmmm ciekawe czy wyjdzie mu tym razem lepiej niż z Vicky. Szkoda mi też Matta ... teraz kiedy otworzył się przed Caroline, ona wydaje się mu być taka oziębła i nawet nie ma pojęcia co jest grane .. a ta musi trzymać dystans żeby nie zrobic mu krzywdy ... przykre. No i pojawienia się nowego zagrożenia dla wampirów, to dopiero będzie wyzwanie :)
Odcinek spokojniejszy od poprzedniego....
Spodziewałam się jakiejś większej konfrontacji Elena i Jeremy - Damon, a tutaj jakby nigdy nic się nie stało..... czegoś zabrakło.
Spodobała mi się o dziwo, Caroline w roli skołowanego wampira i jej spotkanie z Damonem oko w oko w holu szkoły. Wątek Lockwoodów nieco się rozwija, ale ogólnie to ten odcinek oceniam na 6/10. Poprzedni był o niebo lepszy.
Zabrakło mi Katheriny, wapirzycy z ikrą.....
Wątek Caroline - ok, rozwija się póki co po mojemu. Ten serial nie jest tak ekscytujący jak pierwsze pięć odcinków, ale trudno. Dalej nie wiadomo czy Damon wiedział o pierścieniu, a to by dużo powiedziało o stanie jego psychiki. Szkoda tylko, że nikogo nie zeżarł. Za to Bonnie głupieje z odcinka na odcinek, pod koniec sezonu będzie głupsza niż noga stołowa. O co tym scenarzystom chodzi? Chociaż i tak nie była tak porąbana jak w poprzednim odcinku. I podobał mi się Damon - detektyw. Chociaż też dziwne rozumowanie - dlaczego skoro istnieją wampiry, nie mogłyby istnieć wilkołaki, UFO, Bóg, sądy syntetyczne apriori?
odcinek spokojniejszy od poprzedniego. to chyba dobrze, bo jak by każdy był taki emocjonujący zawału byśmy podostawali. 3. odcinek np. już chyba będzie ciekawszy. ja nie chcę, żeby Caroline umarła, a w komentarzach pod promem na yt przeczytałam że podobno scenarzyści mówili że jest ona skazana na śmierć. ja jestem ciekawa, czy wujek Masson jest wilkołakiem, czy nie. czy może dopiero si.e przemieni w 3. Damon w końcu dostał za swoje od Bonnie;p. jestem ciekawa, co teraz będzie z Mattem i Caroline.
Pierwsze pięć odcinków? Piąty - ok, był świetny. Ale wcześniejsze? Dużo gorsze od dzisiejszego. Moim zdaniem w pierwszym sezonie napięcie rosło z odcinka na odcinek i dla mnie każdy odcinek był coraz ciekawszy. A ten sezon jak na razie świetny. 2x02 też. Podobała mi się Caroline i przede wszystkim wątek z Taylorem. Aż ciekawa jestem kim on jest na prawdę. Mam nadzieję, że nie będzie się zmieniał w wilka, bo to by było jak dla mnie za bardzo w stylu zmierzchu( chociaż wiadomo, że wilkołak bez wilka to nie wilkołak ;)
A bo przyzwyczailiśmy się, że zawsze jest ostro. Mam tylko nadzieję, że nie będzie chwytów w stronę " Zmierzchu " tak jak trochę kiczowata końcówka skaczącego na karuzelę Stefka.
3 i 4 odcinek zapowiadają się na nieco mocniejsze.
SPOILER
W 4 odcinku pojawi się Katherine. I dowiemy się więcej o Stefku.
taaa.... żałosna ostatnia scena, mało Damona i Eleny, mało akcji
ale tak i tak nie przestaje kochac tego SERIALU
najlepszą rzeczą w tym odcinku było to że Jeremy ściął włosy...
adrazu wygląda lepiej... Candice też sobie poradziła z tą rolą ale po prostu dlaczego ten Damon sie nie pospieszył ...
możliwy SPOILER
wydaje mi się że w następnym odcinku będzie coś takiego jak w odc. 22 ...
Damon dziękujący Elenie za uratowanie życia :D
to będzie super... i to zakończenie . mmm...
no ale... to tylko moje przypuszczenia .. zobaczymy jak będzie naprawde...
PODSUMOWYWUJĄC
odcinek nie powalający na łopatki
czekam na wiecej...:D
Ja też czuję się trochę rozczarowana. Pierwszy odcinek był genialny a drugi, jak ktoś już napisał - momentami nudnawy/
na plus:
- Caroline! Candice Accola była świetna.
- Jeremy nareszcie ma krótsze włosy:P
- Damon był dalej niegrzeczny i podoba mi się to.
- Bonnie znęcająca się nad Damonem
na minus:
- dziwi mnie trochę to, że Caroline od razu wiedziała jak wypić krew z człowieka i jednocześnie go nie zabić, szczególnie, że później miała takie problemy z samokontrolą.
- brakowało mi szokujących momentów w tym odcinku, szczególnie końcówka taka jakaś nijaka
właśnie obejrzałam i jestem pod dużym wrażeniem tego co zaszło w Caroline moim zdaniem wreszcie może się wykazać i pokazać że to nie tylko ładna dziewczyna ale też dobra aktorka w tym odcinku była naprawdę super i oby tak dalej. Znając życie pewnie będzie tak że Matt też zostanie wampirem żeby już nie dokładać chłopakowi smutków ( jakoś ten serial go nie oszczędza) Zresztą to samo jeśli chodzi o Jeremiego bardzo mnie cieszy że przeżył i z odcinka na odcinek się rozkręca. Nina w podwójnej roli jest świetna to dość trudne dla niej zapewne grac tak skrajne emocjonalnie postacie ale radzi sobie. Mam pytanko jeżeli ktoś wie jak się nazywa piosenka kiedy Stefan i Elena są w wesołym miasteczku na koniec to byłabym wdzięczna gdyby napisał. Z góry dzięki i pozdrawiam wszystkich fanów Vd ;)
Też się zastanawiałam, jakim cudem Caroline powstrzymała się w szpitalu, może dlatego, że wcześniej wypiła trochę 'szpitalnej' krwi i nie była aż tak strasznie głodna....
dla mnie to też było dość ciekawe bo przecież nowo narodzone wampiry mają z tym problem a ona była dość silna w powstrzymywaniu się
Każdy odcinek jest inny. Ten btł po prosty skupiony na innej akcji. Mi się podobał. Końcówka była bardzo dobra. Cisza przed burzą. To jest serial, ale to nie znaczy, że cięgle coś musi się dziać. Czasem i bohaterowie potrzebują jakiegoś odpoczynku. I tak w THD bardzo dużo się dzieje. Teraz serial przechodzi erę "wilków" :)
Zgodzę się z tobą :P Mi się właśnie podoba jak dowalą jakieś klasyczne highschoolowe scenki romantyczne :) a większość od razu krzyczy ze nudy że tandeta, ale co kurcze każdy odcinek musi 5 cliffhangerów zostawiać? to jest początek serialu, dopiero się rozkręca wątek - główny z pewnością powoli, żeby nas zniecierpliwić ;P
Damon nie wiedział, że Jer miał pierścionek skoro dopiero ten drugi mu o tym powiedział i pokazał na Karnawale i wtedy D mu pokazał jak łatwo go zdjąc.
Postać Caroline super - myśle, że wiedziała co, jak robić bo sobie przypomniała jak to Damon robił :P
Wgl jak końcowa scena pokazała śpiącą Elenę, myślałam że pojawi się Damon a nie Stefan... tak jak w s01
o widze że chomiki też mają filmweba^^
będzie przechodził... bo ten odcinek wiał nudą ...
mógł Damon zabić tą Caroline ... chociaż odcinek byłby WoW a nie... jakieś smutki
albo Elena tą swoją bohaterskość mogła pokazac zasłaniając Damona swoim ciałem ....
mi się odcinek podobał. nie może być tak że w każdym dzieje się tak dużo, jak w pierwszym bo sezon by się po 5 odc. skończył.
Jeremy nareszcie ściął włosy!!!! chwała mu za to. mało scen miedzy Damonem, a Eleną, ale za to, jak Elena osłoniła Caroline i to ich spojrzenie na siebie.... :d ostatnia scena z Mattem i Caroline nasuwa mi na myśl,że ona będzie umiała się powstrzymywać. chciałbym, zeby przeżyła... wrrrrrrrr a Bonnie mnie wkurza. ogólnie 3 odc. bdz na pewno lepszy
według mnie odcinek był spoko. szkoda że Katherine w nim nie było. ;) myślałam, że Caroline jako wampir będzie kiepska, ale jest nawet spoko.. no i ona raczej sobie poradzi, nie będzie powtórki z Vicky. ciekawa jestem czy powie Mattowi. i fajne było jak Jeremy przyszedł do Damona i najpierw chciał go zabić ale zmienił zdanie. 'nie mam ciastek i mleka' ;DD
mi tak bardzo na scenach Damon - Elena nie zależy ;) ale je lubię . ;) no i było jak Elena go uratowała jak Bonnie go podpaliła.. końcówka miało być cudownie, ale trochę tego nie dopracowali mam wrażenie, mogli to lepiej zrobić. ;)
a co do trzeciego odcinka to tam będzie się działo, już się nie mogę doczekać. od 3 odcinka zacznie sie już na prawdę akcja. ;)
Mi też podobał sie ten odcinek. Co prawda wkurzyło mnie trochę rzeczy np. to, że Bonnie znowu jest wredna.... jak ona mogła próbowac zabić naszego Damona ?
Wszystko co złego to zawsze na niego.
Mi sie końcówka podobała, taka romantyczna, tylko szkoda, ze to nie był Damon....
No cóż mam nadzieję że odcinek 3 będzie troche lepszy...
I że Bonnie przestanie z siebie robic su.e...
A Caroline jako wampir.. hmm... nie wiem co o tym myśleć...
szkoda mi Matta najpierw Vickie teraz Caroline...
a dlaczego nikt nie napisal o klacie Michaela Trevino ;p;p zartuje;p odcinek "wolniejszy od poprzedniego ale i tak ten serial jest najlepszy ;p
Odcinek średni.
Carol świetnie się kontroluje jak na początkującego wampira, zresztą w ogóle jest świetna jako wampir i mam nadzieję, że nie zginie.
Damon znów robi się na dupka, ale co tam, niech cierpi, jakoś niespecjalnie mi go szkoda.
Wątek wilkołaków trochę nudnawy jak dla mnie, jeśli cały sezon ma być im poświęcony to zapowiada się na gorszy od pierwszego, który był zresztą niesamowity, więc i tak trudno będzie go pobić... Poza tym wilkołaki już trochę mi się przejadły. Tam gdzie wampiry, tam prędzej czy później pojawiają się i one... Cóż za przewidywalność. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że walkołaki to raczej mało interesujące stworzenia.
Jeśli chodzi o sam odcinek to był fajny. Bonnie mnie wkurza. Obwinia tylko Damona za to co się stało z Caroline a przecież to ona kazała mu dać jej wampirzą krew. To wszystko jej wina a nie potrafi się przyznać do błędu tylko obwinia wszystkich dookoła!! Denerwuje mnie to strasznie! Po za tym to jest fajnie. Mam nadzieje, że Damon i Jeremy się dogadają i że w końcu pojawi się się Alarick i Jenna, że się coś między nimi stanie. Ogólnie dobry odcinek. Z niecierpliwością czekam na następny ;)
Liczyłam na coś lepszego jednak nie było najgorzej, za to 3 zapowiada się interesująco.
Jeremy&Damon- muszę przyznać że mi się podobało.
Caroline- niezbyt podoba mi się to że została wampirem ale jest lepsza od Vicki.
Elena&Bonnie&Stefan- Elena mnie trochę przynudzała. Ostatnia scenka Stefa i El była fajna. Bonnie jak zwykle wyżywa się na Damonie, mógł by się w końcu odegrać.
ogólnie odcinek, był trochę gorszy od poprzedniego, ale nie wszystkie mogą być przyprawiające o zawał.
Caroline jako wampirzyca jest naprawdę niezła i byłam z niej dumna w tej scenie z mattem, na koniec. Swoją drogą scena była słodka ;) Mam nadzieję, że car nie umrze bo matt mógłby się załamać.
Chwała Jeremiemu za ściecie włosów!!
Chyba jako jedna z niewielu jestem fanką Eleny i Stefka i nie chcę, żeby Damon mocno tu mieszał. Chłopak znów robi się niezrównoważony.
Stefek znów w roli niańki ale robi to tak ładnie, że nie przszkadza mi to ani trochę. Ostatnia scena w lunaparku, była słodziutka ;* taka licealna, lubię takie...
Bonnie trochę mnie wkurzyła. najpierw zmusiła Damona do współpracy, a teraz go obwinia.
Z wątku o wilkołakach na razie najbardziej podoba mi się klata Trevino :] te skoki były takie sztuczne-jak z matrixa
No i brak Katherine ;(
Co wy z tym Damonem i Eleną?przecież oni kompletnie do siebie nie pasują, dwa rożne światy...jestem raczej za Eleną i Stefanem, jakby miało być coś pomiędzy nią i Damonem to by było dla mnie jakieś takie...dziwne:) odcinek super tylko i wyłącznie dzięki Caroline:)była boska:) no i powoli robi mi się szkoda Damona za to, że tak każdy go nienawidzi a on taki biedaczek samotny :)
PASUJĄ PASUJĄ i to bardzoo...
jak on na nią patrzy.. ona na niego
ah...
http://www.youtube.com/watch?v=cDMeyHzTGUw
koleżanka mi linka podesłała.. historia super... i wszystkie fajne fragmenty,,, montarz troche toporny ;D
^^
Ja również nie do końca pojmuję tę obsesję na punkcie Damona... Jakieś uczucia między nim a Eleną, wymowne spojrzenia? Niektórzy widzą co chcą widzieć :D
Nie przeczę, że to mogłoby być całkiem ciekawe, ale na razie nic takiego się nie zapowiada i myślę, że jeszcze długo nie przyjdzie nam tego zobaczyć.
A według mnie odcienek był świetny, lepszy od 2x01. Stefcio jest jakiś taki ciekawszy, Caroline- będzimi mi brakować tej ludzkiej, ale i tak jest niesamowita, z kolei Bonnie- trochę dziwna, w obarczaniu o wszytsko Demona, ale jej moce są imponujące- no i podobał mi się pożar do końca miałam nadzieję, że Damon zrzuci koszulę ;) No i ten tekst o zemście leśnych zwierzątek mnie rozwalił! Chociaż żółwie ninja też były ekstra xD.
Oprócz tego bardzo podobała mi się sceneria w tle- lunapark. No i końcowa sena... Ach... Nie wiem, moze Stefcio tak mi się tu podoba dlatego, że równolegle oklądałam "Fallen", ale i tak zaczynam powracać do poczatków, kiedy byłam przedewszytkim w nim zakochana i świata nie widziałam poza Steleną (chociaż wciąż tak samo kocham Damona i liczę na Delenę)