Książka Vampire Diaries Wyszła w latach 90 Zmierzch w 2005 wiec zmierzch jest robiony na wzór vampire diaries ale moim zdaniem zmierzch nie umywa się do Vampire Diaries kiedys bylem fanem zmierzchu teraz po obejzeniu Vampire Diaries nie mogę na zmierzch patrzeć .

Osobiści uważam że to nie jest dziwne... ja gdy obejrzałam pierwszy odcinek byłam pod dużym wrażeniem i bardzo spodobał mi się ten serial...więc zazwyczaj pierwsze wrażenie ma największy wpływ na to czy coś oglądamy czy nie;] a co do twojej teorii o zmierzchu i pamiętnikach to uważam że jest spora różnica między jednym a drugim...pamiętniki wampirów mają ciekawszy wątek który nie trzyma się tylko głównej pary (Eleny i Stefana) tak jak to jest w Zmierzchu z Edwardem i Bellą...a do tego ciekawsza gra aktorów (chociaż nie wyglądają wiecznie na przerażonych albo niezdecydowanych);] to by było chyba na tyle;]

No więc może powinnaś była obejrzeć więcej odcinków zanim wydałaś taki osąd.

tzn?? ja wydałam osąd że to jest dobry serial skoro pierwszy odcinek mi sie spodobał i chciałam wiedzieć co dalej...;] a te komentarze to sa do Zierzchu bo akurat tak jak dla mnie aktorzy wyglądają jakby chcieli a nie mogli

No tak, nie sprecyzowałam swojej odpowiedzi, przepraszam. Chodziło mi o stwierdzenie autorki tematu, jakoby pamiętniki były podobne do zmierzchu. Otóż uważam że owszem oglądając początkowe odcinki można odnieść takie wrażenie, jednak potem można się przekonać, że niekoniecznie. To takie ocenianie książki po okładce.

stanowczo VD nie jest podobny do Zmierzchu... w VD nie ma podziału, albo jesteś bardzo dobry, albo bardzo zły (tak jak jest to w zmierzchu), Stefano nie traktuje Eleny jak umysłowo chorej, Elena nie udaje szarej myszki, jest sobą, nie ma chorego nacisku, że wampiry są takie cudowne, błyszczą i w ogóle... nie, zmierzch i VD to dwie różne historie

Ludzie nie porownujcie VD do Zmierzch Grrr....
To dwie rozne rzeczy, nie ma tam slodkiego Edwarda ktory tkwi przy Belli jak pies.
No i tak jak w powyrzej umieszczonym komentarzu nie ma zadnych debilnie sie blyszczacych wampirow.

VD Rządzi najlepszy serial o Vampirach jaki widziałem :)
Zmierzch jest do kitu :P

Ja też jeszcze parę miechów temu byłam fanką Zmierzchu i w ogóle po prostu moim zdaniem nic lepszego nie wymyslą ale się myliłam a jak dla mnie na początku tez tak myślalam ale teraz jak tak na to z boku spojrzec to tam właściwie nic nie jest podobne. Zmierzch jest dla ludzi od lat 6 jak dla mnie a to z jakies 14 :) Są poważniejsze sprawy niż przemienisz mnie czy nie ;p

Ja też przyznaję że jeszcze w grudniu zeszłego roku wielbiłam Zmierzch ponad wszystko, uważałam go za arcydzieło filmowe, ale po obejrzeniu VD zmieniłam zdanie. W VD nie ma słłiittaśśśnych iskrzących się wampirów, które bronią sie jak mogą przed ludzką krwią. W Pamiętnikach motyw miłosny nie jest jako jedyny na pierwszym planie. Jest tam walka dwóch braci, picie krwii z przypadkowych osób, tortury, wbijanie kołków, bójki, a nie ciągłe "Edward, jak ja cię kocham, jesteś taki sweeetaśny" itp.

Broń Boże !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pamiętniki są znacznie lepsze.

heh, chyba nie ma na razie nikogo kto by uważał inaczej :P

Piszecie, że pamiętniki zostały wydane dużo wcześniej, ale co z tego, gdy serial jest całkiem inny niż książka. I owszem ten serial czerpie dużo ze Zmierzch, np.:Stefan nie pije ludzkiej krwi, choć ten książkowy wcale jej sobie nie odmawiał. A który film lepszy, do końca nie wiem.

zauważ że stefan teraz w najnowszych odcinkach zaczyna pić ludzką krew.
i jego odmawianie picia ludzkiej krwi nie wzięło sie o Edwarda, bo w książce stronił od ludzkiej krwi i chodzil na polowanie do lasu. nie chce robic spoilerów osobom ktore chca przeczytać książki, dlatego nie podam teraz konkretnego przykladu, ale wierz mi ze tak bylo.
i blagam, nie porównywać pamiętników do zmierzchu...! jak już coś to zmierzch do pamiętników, bo to one byly pierwsze. więc jesli ktoś od kogos odgapił w "nie piciu ludzkiej krwi" to edward od stefano ;]

Oczywiście, że VD lepsze. -.-
Zmierzch nie dorasta do pięt VD.

I Stefan w ksiażce też nie pił ludzkiej krwi.

To chyba czytałyśmy inne książki,a wskazana różnica to tylko jedna z wielu. Książka jak dla mnie była nudna, film wręcz przeciwnie, dziękuję.

Oj tam, pił czy nie pił. Co to za róznica? Jak się wgryzie w człowieka to nic się nie sanie. A ja sie pytam co ze zwierzątkami?! Mnie osobiście ich szkoda. ;p (żarcik) xD

no właśnie jest różnica, bo jak argumenty to z sensem... pił ludzką krew? hmmm... aż mnie sprowokowałaś klaudi do sprawdzenia w książce i okazało się, że czytanie ze zrozumieniem chyba nie jest mocną stroną wszystkich tutaj...

"Umrę zanim jej dotknę, pomyślał, czyniąc z tego przysięgę. Umrę z pragnienia, a nie otworzę jej żył" str 115

hm... tak, kochał się w ludzkiej krwi... tak jak w serialu i książce najpierw od niej stronił, a potem się przełamał... czyli jednak to Edzio zgapiał od Stefano...

no i jeszcze ten cytat
"i krew. Aroganckie, wrażliwe, zmysłowe usta wysmarowane miał krwią. W dłoni trzymał bezwładne ciało turkawki."

czyli wszystko się zgadza, a Edek z krainy kredek wciąż jest gorszy :) przynajmniej jak dla mnie

Ja rowniez uwazam ze Edzio jest gorszy, niecierpie jego udreczonej miny wrrr.....mam go totalnie dosc biedny wampirek.
Stefano rozni sie od niego wiloma cechami.

hahha, edek z krainy kredek, dobre ;D
Stefano lepszy od Edwarda, ale ja i tak jestem team Damon.
...swoja drogą Ian gra tę postać świetnie

Taaa, nie ma to jak Damon... Ubustwiam go. A co do tej róznicy. No to żeczywiście ma znaczenie. Musze w końcu nadrobić zaległości i przeczytać te pamiętniki, choć z tego co słyszałam książka nie ciekawa.

Jedynymi podobienstwami miedzy zmierzchem a vampire diaries jesto to ze sa to filmy o wampirach ..oraz o milosci wampira do czlowieka:)
ewentualnie mozna tu wspomniec jeszcze o ''wegetarianizmie'' wsrod wampirow.

Ah i uwazam ze serial VD jest o niebo lepszy od filmu - Zmierzch:)
.. lecz niestety nie moge tego powiedziec o ksiazce...
o wiele lepiej czytalo mi sie sage zmierzchu( jest ciekawsza) niz cała seria ksiazek L.J.Smith

Zmierzch do Pamiętników Wampirów? Błagam. Czy to nie obraza dla Pamiętników? Zresztą jakie jest tu podobieństwo? Jedyne co zauważam to fakt, że tu i tu bohaterzy są wampirami. Niektórzy mówią, iż podobne jest też to, że w Zmierzchu i Pamiętnikach główny wątek to miłość śmiertelniczki oraz wampira. Owszem, jednak w każdym z filmów przybiera to zupełnie inny obrót. Pamiętniki Wampirów muszę stwierdzić, są o niebo lepsze. Nie jest to kiepskie romansidło.

mi sie na początku źle czytalo Pamietniki, tylko dlatego ze jednak pierwsze co widzialam to serial, a tam jednak Elena jest brunetka a nie blondynka, ma niewiele mlodszego brata a nie - malutka - siostre, nie ma meredith a vicky jest siostra matta. a jak sie do czegos przyzwyczaje to trudno mi sie potem 'odzwyczaja'. ale jak juz sie pogodzilam z blondwlosą, troche egoistyczna elena to czyta mi sie to calkiem fajnie ;>
dlatego zarowno w ksiazce jak i ekranizacji - wybieram Pamietniki.

Nie ma co ciągle porównywać VD do Zmierzchu po pierwsze dlatego, że VD to serial z nieźle rozbudowanym wątkiem dotyczącym wielu głównych postaci, a Zmierzch ciągle pozostaje filmem- tu liczy się tylko para głównych bohaterów. Po drugie dlatego, że mimo kilku podobieństw, fabuła w każdym z nich jest całkiem inna. Po prostu skończył się ten cały szum związany ze Zmierzchem, a zaczął się dla VD:)

Skoro brak argumentów, to proszę, oto cytat z początku książki "W mgnieniu oka Stefano wylądował obok kocim, pełnym gracji ruchem. Szarpnął ręką i ściągnął łachmany, obnażając pomarszczoną twarz wieńczącą wychudłą szyję. Człowiek wytrzeszczył na niego oczy. Stefano obnażył zęby. A potem były już odgłosy posiłku"

Książkę czytałam bardzo pobieżnie ale czy to przypadkiem nie było tak że to Kathrine swoją super mocą nakłoniła Stefana żeby zabił tego menela?

Zmierzch jest bardzo podobny do pamiętników, żeby nie powiedzieć odgapiony. Zresztą Meyer skopiowała pomysły również z innych dzieł. Porównując; Zmierzch to komercja dla sweet nastolatek, w VD nie ma idealnych i przesłodzonych bohaterów, a w serialu występują genialni aktorzy, którzy grają znacznie lepiej niż Pattinson i reszta. Poza tym jeśli chodzi o VD serial jest dużo lepszy niż książka.

Dodam tylko, że Kristen gra Bellę jakby była niepełnosprawna (spójrzmy na wiecznie otwartą gębę i ciągłą niewiedzę oraz ciągłe mruganie oczami).
Btw, oczywiście że VD jest lepsze. Nie mogę patrzeć na zmierzch.