http://www.kotek.pl/kotek/1,87050,7512337,Edward_Cullen_kontra_Damon_Salvat
ore_.html
Moim zdaniem Damon:pp.
eee trudne :D obaj są inni i nie ma co porównywać :D Edward dobry, kochany, przystojny. Damon haha powiem jak w plotkarze I am Damon haha i wszystko jasne. Nie wybieram żadnego bo w sumie nie wiem którego :D
Książka - Damon. Edward jakiś taki 'pantoflowaty'.
Film/serial - Edward bardziej niż Damon. Ale Stefano bardziej niż Edward.
Och..Jasne ,że Damon !
Edward..jest taki nudny...i taki bleeeee
Damon zawsze wygrywa...;)
...;)...
kilka miesięcy temu powiedziałabym, że Edward, ale na szczęście zmądrzałam. ;D
DAMON!
bo kogo można woleć?
Edka, który boi się, że sobie coś zrobimy idąc prostą drogą, czy damona z którym można przeżyć nie jedną szaloną noc ;)
jak już mówiłam, Damon!
Oczywiście że Damon ! ;)
Nie cierpię Edwarda natomiast Damona kocham ;) więc wybór prostszy.
Damon forever ;** !
Edward- ciepła klucha./mina kota mającego rozwolnienie.
Damon- niegrzeczny chłopczyk, takich się lubi. No i te oczy... i dołeczki... ;p
http://www.pudelek.pl/artykul/23929/nastepca_roberta_pattinsona/
Więc Stefano Salvatore czy Edward Cullen? :D
Parafrazując milenka_05:
kilka dni temu powiedziałabym, że Edward, ale na szczęście zmądrzałam. ;D - Damon :]
Oczywiście że Damon, za nim poszlabym do samego piekła i spowrotem ;P
Edwart nie jest taki zły, nawet rozumiem Belle, ale ja nie jestem nią, a dla mnie idealem jest Damon ^^
http://www.kotek.pl/kotek/1,87050,7512337,Edward_Cullen_kontra_Damon_Salvatore_. html
To działający link:D Przynajmniej mnie działał, ale w tym internecie różne rzeczy się dzieją:D Fajny wywiad...:P I ta jego mina na końcu: Bezcenna:)
Zgadzam się z Jolką! Zmierzch :
- słaby scenariusz , nominacja Pattinsona do Złotej Maliny
- Meyer ściągnęła pomysł od Smith ( pierwsza część VD ukazała się coś około 1997 roku )
- Dla mnie w VD gra aktorska jest dużo lepsza !
Damon najlepszy !
Damon oczywiście;P
Edward- taki wiecznie smęcący maruda i moralista;P
Damon- czarujący, inteligentny bad boy i seksowny przystojniak w jednym;P
Myślę, że wybór jest jasny;D;D;D;D
DAMON RZĄDZI!;D;D;D
DAMON bez dwóch zdań.Jest zarówno fajniejszy od Cullena jak i swojego brata Stefana. W wątkach z nim w roli głównej nigdy nie wieje nudą!
Oczywiście, że z tych dwóch to tylko Damon.
Edziu to jakiś wypierdek mamuta - nie wampir;) nie wiem, jak można go w ogóle zaliczyć do tej kategorii...
Meyer jest zabawną kobietą, tego się ukryć nie daXD
hehehe Edziu też na pewno miał coś w sobie, po 40 stronach ksiązki i 2 częściach filmu nie odkryłam co ale coś musi byc:P Za to Damon:D brak słów:D
Wiadomo, że Damon bije Edka na głowę.
A Edek tak naprawdę najlepszy jest w Midnight Sun. Jako narrator jest świetny.
Ale stary wątek. :D Z tej dwójki Damon bezapelacyjnie, ale jakby zamiast Edwarda dać Erica z TB, to jego zwycięstwo na pewno nie byłoby tak pewne. ;)
"tylko nie Eric ;p co z tego, że przystojny ale taki sztywny i bez emocji'...
WHAT??
Chciałaś chyba powiedzieć, niesamowicie wampiryczny;)
Eric sztywny i emocji?
Może chciałaś napisać Bill? :P
Bo ten to rzeczywiście sztywniak. I nie wiadomo nigdy o co mu chodzi. Tylko stęka to "Sokieeeeh".
jaa też uważam tak jak Bachy17 ; )
i ktoś pisał, że Edward boi się wszystkiego i w ogóle... normalne, w Zmierzchu postać wampira jest bardziej prawdziwa niż w Pamiętnikach, w Pamiętnikach jest b. dużo fantazji, ale i tak kocham ten serial i książkę zresztą też, chociaż jest zupełnie inna i pokręcona ; p noo i taki Edward np. b. dużo silnej woli potrzebował i w ogóle miłości do Belli, żeby przestać pić jej krew, a taki Damon czy Stefan pili sobie ludzi jak soczek ; p i ludzie dalej żyli, a Edward by wyssał do końca i Bella by umarła, dlatego tak się bał i był taki ostrożny ; p
A w pamiętnikach Stefan jest podobny do Edwarda, ale Edward to Edward! więc w Pamiętnikach wygrywa Damon ; p
Jeszcze dodam, że Damon jest oczywiście przystojniejszy od Edwarda, aale oboje są fajnymi wampirami ; ppp ; )
oj no, "prawdziwy wampir" wiadomo, że wampiry nie istnieją, ale chodziło mi o to, że Edward jest bardziej tym wampirem z legend...
No właśnie problem w tym, że Edziulek jest kompletnym przeciwieństwem i zaprzeczeniem wampirków z legend;)
Dokładnie, nawet pomijając kwestię odporności na kołki, słońce i czosnek.
Może Edek sprzed lat, kiedy polował na czarne charaktery i latał z czerwonymi oczkami...
Nawet za czasów 'młodości' swej, kiedy niby kiełki miał i ich czasem używał... - nie przestraszył by mnieXD
Zaraz, to wampirów ze Zmierzchu nie dało się zabić kołkiem? Wiem, że trzeba bło ich rozczłonkować i spalić, ale nie myślałam, że to jedyny sposób.
Of kors, że nie. Po pierwsze zaraz byłoby nawoływanie na pani Meyer, że to też odgapiła, a po drugie gdyby można ich było zabić kołkiem to walka między wampirami wyglądałaby zupełnie inaczej... no i ten kołek byłby użyty.
W TB również śmierć wampira wygląda inaczej i osobiście mnie obrzydzała :/