to ze lubie jakis serial nie znaczy ze musze lubic jej glowna bohaterke albo ze wszystko musi mi sie w nim podobac. pamientikom dalam 10 bo to jeden z czterech seriali w ktorych sa takie genialne sceny ze moge je ogladac nawet po 50 razy (konkretnie większość scen z damonem i wszystkie z pierwotnymi), TVD ogladam glownie dla watku pierwotnych ktory jest najlepszy :D

Bonnie stracila rodzine ? Raczej nie. Nie wiemy dlaczego jej matka odeszła, wiec nie oceniajmy ze to przez wampiry. Elena owszem straciła rodziców ale był to zwykły wypadek samochodowy. Ok wiele przeszła, nie wypowiem sie na temat Jeremiego w ostatnim odcinku poniewaz nie obejrzałam go jeszcze. Może i Elena wzięła się w garść ale dalej sra w gacie i zachowuje się jak nadopiekuncza mamusia. Też mi było przykro z powodu tego ile bliskich stracila, ale przed tym czy po tym zawsze taka była. Ostrożni nie żyją wcale - znasz takie powiedzenie ? Nie mozna całe życie rozpaczac, to co się stalo to się nie odstanie.

Tyler nie jest doswiadczony, nie przezyl tego co Stefan, Caroline żyje i nie zagraza jej cos tak okrutnego co zagrażało Elenie wiec nie przesadzaj. On też się zmienil i to bardziej niz Elena. Nie martwi się tylko o swoj tyłek bo w 9 odc zadbał o Caroline i ostrzegł reszte...

Ale straciła babcię - mogłam napisać ostatnią rodzinę jaką miała":]
Dalej - no i co z tego, że to był wypadek samochodowy? Ale ich STRACIŁA. Poza tym pisząc "rodziców" miałam także na myśli Johna i Isobel - okej, nienawidziła ich, ale to jednak byli jej rodzice, których dopiero poznała (Johna chciała nawet zaakceptować, lepiej go poznać, nie miała jednak szansy). Straciła Jennę, którą kochała.

Więc może zamiast oceniać Elenę zobacz jednak ten odcinek.
Całe życie? Od pilota minął niewiele ponad rok, więc Twój argument jest śmieszny. Ludzie nie mogą się pozbierać po stracie kilka a nawet kilkanaście lat. Widocznie nic o tym nie wiesz i myślisz, że to tak łatwo przychodzi. I chociaż moja najbliższa rodzina żyje, to jestem w stanie wczuć się w to co czuje ktoś, kto jej nie ma.
Poza tym to się dalej kręci, ona nawet nie ma jak zacząć nowego życia. Jak Ty oglądasz ten serial?

A co tu ma do rzeczy doświadczenie - jak na tak krótki czas od przemiany to Tyler sobie razi aż za bardzo dobrze. Co idzie na minus dla Stefana, bo żyje te 160 i parę lat, a nie potrafi sobie z krwią poradzić.

Co do Caroline - odsyłam do 3x10. Wprawdzie jej tam nie ma, ale jest o niej wzmianka.
I rzeczywiście - ona też ma powody do radości. Ojciec jej nienawidzi, matka też nienawidziła więc musiała ją zauroczyć. Kurde, sielanka:D
Elena się pod względem troski o innych nie zmieniła, bo zawsze się troszczyła. Tyler miał kiedyś wszystkich w dupie.

Widocznie inaczej postrzegamy ten serial. Jeśli szukasz rozrywki, to źle trafiłaś.

Skoro nudzi Cię główna bohaterka to chyba znak, że trzeba przerzucić się na coś innego.

I tu masz racje. Zawsze uwazalam i nadal uwazam, ze skoro cos komus nie pasi, to po jaka cholere oglada dalej?

Dokładnie.. są tacy co nie lubią pewnych wątków, ale uwielbiają inny i na nim się skupiają. A niektórzy to potrafią na wszystko w serialu narzekać - to po co oglądają i potem marudzą innym na forum?:/

Nie oglądam serialu dla Eleny :) Mam prawo ocenic jaka ona jest. Ale na szczescie są inne osoby dzięki którym akcja jest na poziomie ( nie chodzi mi o aktorow )

Tak straciła babcię, ale ZANIM ją stracila taka była. Była jest i pewnie zawsze będzie.
Elena, nie jest zbawicielką świata. Nie uda jej się wszystkich uratować. I nie tylko ja mam takie zdanie bo baaardzo duzo ludzi uwaza ze jest ona nudna jak flaki z olejem, głowna bohaterka a zaskoczyla mnie moze 2 razy. Poznała wampira i zdecydowała sie z nim byc wiec chyba powinna wiedziec, ze nie jest to bezpieczne. TAK KU*WA STRACILA PRAWIE WSZYSTKICH WIEC NIECH ZOSTANIE ZAKONNICĄ. Nie mowie tutaj ze powinna rzucic wszystko i isc sobie na impreze. Troche spontanicznosci. Całe życie - zakładam ze do jego konca ona taka bedzie. Miała okazje zaakceptowac Johna ale tego nie zrobiła, mogła sie liczyc z tym ze czasem jest za pozno, ale no tak miała prawo sie pomylic, w koncu to dla niej nowa sytuacja, była w szoku. Przed chwila odp komus ze to serial. No wlasnie to serial. Wiec nie mam ochoty cały czas ogladac pogrążonej w żałobie Eleny. I niestety ale nie jestes obiektywna. Masz prawo jeździć po Tylerze, ale tak on zostal wychowany - na egoiste i dupka. Tacy sami są jego rodzice. Myślisz ze latwo z dnia na dzien sie zmienic ?
I jesli chcesz wiedziec to większosc seriali powstaje dla rozrywki. A kto wprowadza rozrywke do tego serialu ? Katherine, Damon, Klaus. To serial o wampirach gdzie śmierć jest ich częscią. Wiec po co niby powstały PW ? Dla osob ktore straciły rodzine i powinny uczyc sie od Eleny jak sie pozbierac ?
PS napisalaas ze Elena usmiechala sie kiedys, i z tego co wiem to wiele razy usmiechala się z powodu Stefana... To wlasnie Damon był na poczatku powodem jej zmartwien. Wiec nie mow ze miłość Stefana i Eleny nie byla prawdziwa bo to dzięki niemu pozbierala się po smierci rodzicow.

Mogłabym ci wymienić kolejne argumenty, ale film mi się zaczyna i nie będę się rozpisywać kolejny raz na temat Steleny. Wszystko jest w archiwum:D Pozdrawiam;)

moze uwazasz ze Stelena jest nudna, ale to ze od razu sie w sobie zakochali to argument z du*y, bo wcale się od razu nie zakochali (moze Stefan tak) ale wpadli sobie w oko, chyba nie znasz zycia, skoro twierdzisz ze w 2 tyg nie mozna sie pokochać, ja wolę ich razem ale nie obrazam Deleny, moga byc razem ciekawe jakby to wyszło ale śmieszy mnie to ze "milosc Stefana i Eleny nie była prawdziwa"

Ty tak na poważnie? Radzę przypomnieć sobie pierwsze odcinki. Faktycznie, wpadli sobie w oko, ale po 2 tygodniach już była wielka miłość.
I nie zarzucaj proszę nikomu, że nie zna życia.

Podpisuję się pod pytanie Ady: Ty tak na poważnie?:D
Mam dopiero 19 lat, wybacz, że nie znam jeszcze tak dobrze życia:) i nie wiem, że wyznana po dwóch tygodniach wielka miłość przetrwa wszystko i nigdy się nie skończy.
Elena też przyznała, że nic o tym nie wie, nie wie nic o miłości, bo ma dopiero 17 lat (teraz 18).
Więc to Twoje argumenty są z dupy wzięte.
Powiedz mi, jak można kogoś pokochać po 2 tygodniach nie wiedząc o nim nic?
Prawdziwa miłość ze strony Stefana? A skąd wiesz? 3 sezon nam pokazał, że miłość do brata jest silniejsza i przezwycięży nawet urok Klausa. W przypadku Eleny tego nie zauważyłam.
Nie mogę powiedzieć o nim, że kocha na zabój. To Damon pokazał mi co to miłość (zarówno w przypadku Katherine i Eleny) i jaka jest. Na pewno nie idealna, bo taka nie istnieje. Jednak fanki Steleny próbują na siłę idealizować ich ulubioną parę (ale to że była oparta na kłamstwie to już drobny szczegół).

Myślę, że właśnie próbujemy wytłumaczyć coś fance Steleny, ale to po prostu mija się z celem.

Jak juz pisalam jestem ich fanką, ale na pewno nie psychofanką. I Stelena i Delena mają swoje wady.. A wasz jedyny problem to to ze za szybko się w sobie zakochali hahah. Ale skonczymy juz tą dyskusje. Macie prawo nie lubic Stefana, ale nie oczerniajcie go.

Tak masz rację w pewnym sensie ale to czy się w kims zakocham czy nie, nie zależy ode mnie. Nie pstryknę palcami zeby milosc zniknęła. Tak to juz jest. Zreszta to serial więc chyba nie mogli się w sobie zakochiwac przez 3 miesiące..

Popatrz na Damona i Elenę - można zakochiwać się w sobie nawet dłużej niż 3 miesiące.

Ty naprawdę nie rozumiesz ? Serial jest o "trójkącie miłosnym". Ale żeby był trójkąt najpierw w zwiazku muszą byc 2 osoby (no chyba ze chcialas zeby jednoczesnie jak Kat Elena chodzila i ze Stefanem i z Damonem). Więc chyba serial byłby nudny, jakby najpierw Elena zakochiwala się w Stefanie przez pol sezonu, a pozniej przez kolejne 4 sezony w Damonie

fakt, nie rozumiem Twojego toku myślenia i na tym zakończmy.

zapytalam na innym forum co ludzie mysla na temat zakochania się w sobie stefana i eleny w krotkim czasie, WSZYSCY odpowiedzieli ze to bez znaczenia, jesli nie wierzysz zapraszam na www.vampirediaries.pl

ahhh, to moja ulubiona strona, chętnie tam zajrzę <3

ok jesli znajdziesz, bo ludzie są tam bardzo aktywni..

:DDD

Tam siedzą przeważnie dziesięciolatki, dobre źródło:P

Koleżanka chyba wzięła moją odpowiedź na poważnie xD

tak to kolejny jej problem i zarazem dowod ze zbyt duzo czasu spedzala na maniciure z caroline a nie czytajac madre ksiazki: z takich sytuacji w jakiej ona jest nie ma szans żeby wszyscy wyszli calo, ktos musi zginac. w koncu nie ma wielkich zwyciestw bez wielkich poswiecien. po takim czasie powinna sie przywyczajac ze ktos co jakis czas ginie. wiem to brzmi cholernie okrutnie ale gdyby wszyscy wychodzili z kazdych opresji calo swiat bylby idealnym miejscem a takim nie jest. nawet ten serialowy.

"A co tu ma do rzeczy doświadczenie - jak na tak krótki czas od przemiany to Tyler sobie razi aż za bardzo dobrze. Co idzie na minus dla Stefana, bo żyje te 160 i parę lat, a nie potrafi sobie z krwią poradzić."

Musisz brać pod uwagę, że jak Klaus pierwszy raz zmusił go do picia krwi to oznaczało to, że będzie potem miał problem z "pragnieniem" ;p I to trochę nie wina Stefana, bo w 75% jego uczucia są wyłączone.

Ale wcześniej miał też z nią problemy, nie mówiłam akurat o tym.

Masz rację, zapomniałam, że jeszcze wcześniej rzucał się na worki z krwią :p

Try again;P

Niestety obiektywna nie jestes, bo każdy ma swoje wady. Pisalam to przed chwilą ale nie wiem czy dotarło. Masz prawo nie lubic Stefana, ale Damon wcale nie jest lepszy tez ma swoje przewinienia - jak kazdy

Owszem i zawsze to podkreślałam. Problem w tym, że fanki Stefanka nie są obiektywne w tej kwestii i nie widzą w swoim ulubieńcu wad.

Wtrącę się, a co. Naprawdę uważacie, że Elena nic w życiu nie przeszła? Że zachowuje się tak, jak się zachowuje, bo inaczej jej się po prostu nie chce? Pomyśl, błagam Cię. Chyba nie oglądałaś serialu uważnie, ale postaram się przybliżyć o co mniej więcej chodzi w życiu Eleny. A więc... straciła rodziców w wypadku. rodzice jechali, żeby odebrać ją z imprezy. I zginęli. Jak czułabyś się po takiej katastrofie? Po tygodniu poszłabyś na imprezę, zabalować, zapomnieć o wszystkim? Zaraz po wypadku, jej młodszy brat zaczął brać narkotyki. Zginęła jego dziewczyna. Chłopak, w którym się zakochała (pomińmy kwestię, że stało się to po tygodniu znajomości ;] ) okazał się być wampirem.
Następnie dowiedziała się, że została adoptowana, a jej biologiczna matka po prostu miała ją w dupie, o czym dowiedziała się po spotkaniu się z nią. Do miasta wrócił znienawidzony wujek, który okazał się być jej biologicznym ojcem. Cudownie, prawda? ahhh... co dalej? No tak, opiekowała się nią ciotka Jenna, która po kilku miesiącach została złożona w ofierze podczas rytuału. Z jej powodu. Elena sama miała tam zginąć. Nie zginęła. Bo co? Bo ten właśnie znienawidzony wujek i ojciec oddał za nią życie. I tym sposobem jedyną osobą, która jej pozostała był Jeremy. Cóż za banał, tak? Niech leci zabalować :) Kilka miesięcy później, takie tam hybrydy chcą zabić Jera, więc Elena z miłości do niego postanawia go odesłać do przyjaciół rodziny. Nie, to pewnie wcale nie bolało.
Historia Eleny jest jeszcze bardziej skomplikowana przez miłość do dwóch braci, ale to już pomińmy.
Ja jej zazdroszczę. Żyć nie umierać :)
A co do Caroline.. Nie, nie jest głupiutką blondynką. Wbrew pozorom wiele w życiu przeszła. Ojciec jej nienawidzi za to kim się stała. Z wiecznie zapracowaną matką .. właściwie nie miała kontaktu przez jakieś 17 lat. Chłopak stał się hybrydą, która służy teraz swojemu wielkiemu panu- Klausowi. Ale co to dla niej. Każdy z nas takie coś w życiu przechodzi :)

Nie powiedzialam, ze Caroline jest głupia tylko czasami bywa. Szczerze to nie chce mi się czytac historii Eleny bo tak jak napisalam serial nie jest o jej żałobie, tylko o wampirach wiec mam prawo miec jakies wymagania. MAM TEŻ PRAWO WYRAZIC WLASNIE ZDANIE i nudzi mnie Elena, wlasnie po tym co przeszła powinna zadbac o to by nikomu więcej się nic nie stalo ale nie w taki sposob jak to robi. Nie bd pisac wiecej bo szkoda czasu, ale swojego zdania nie zmienię.

to pozdrawiam

Jakie Ty możesz mieć wymagania względem serialu?:D To nie Ty wkładasz budżet w produkcję tego serialu, nie Ty pracujesz nad jego powstaniem. Twórcy realizują WŁASNE pomysły, nie będą wysłuchiwać tysięcy lamentów pod tytułem "co poprawić". TVD jest uznawany za jeden z najlepszych seriali, które teraz są emitowane, więc jeżeli coś nie pasi to nikt ci nie każe oglądać, rany..

A skoro jest uważany za jeden z najlepszych seriali, nie sądzę, żeby główna bohaterka była pomyłką :) Fakt, jest trochę naiwna, ale się ogarnęła, trzeba przyznać.

Klient - nasz pan. Serial nie jest dla producentow, reżyserów itp. Serial jest dla widzow. Jeśli mi się nie spodoba to nie bd ogladac, tak jest ze wszystkim. Nie ona nie jest pomyłką, ale mogłaby trochę wyluzować, na tym forum nie ma wszystkich fanow TVD, wiec nie moge wam udowodnic, ze to nie tylko moje zdanie.

tu masz dowod: http://www.facebook.com/group.php?gid=166722703443
grupa facebookowa ' I hate Elena Gilbert' :D

A jesteś widzem CW?
Uwierz mi, oni nic nie stracą na tym, że nie będziesz oglądać ich serialu bo ci się nie podoba. W Polsce trudno ludziom dogodzić, na wszystko narzekają.

Spoko ja nie bd ogladac namowie znajomych zeby tez nie ogl, oni swoich znajomych itd. Tak w Polsce zycie jest ciężkie, malo tego ze trudno dogodzic to jeszcze ludzie są nietolerancyjni i nie akceptują odmiennosci..

Nietolerancyjni? Nie no najlepiej pozawalać żeby geje opanowali cały świat itp. Polska po tym względem bardzo pozytywnie.
(P.S jedyne co uważam za wadę jeśli chodzi o w/w "tolerancję" to rasizm i na tym koniec)

Nie o to mi chodzilo. Masz prawo miec swoje zdanie. Według mnie kazdy ma prawo byc tym kim chce i inni ludzie nie powinni sie w to mieszac..

Tu masz racje, widocznie źle cię zrozumiałam ;p

Chyba jest bardzo praktykującą katoliczką no nie ? Bo oni też próbują na siłę przekonac innych do swoich racji (bez obrazy, nie wszyscy)

:DD

Nie tylko w Polsce ;p

a jak wam się podobała scena Damona i Eleny w Mystic Grill i w kuchni?

W Mistic Grill była świetna podobał mi się frag. jak Klaus chciał podejść do Eleny a Damon zastąpił mu drogę... so sweet ;)

jak też jestem za Damonem. Elena na początku powinna go wybrać a nie Stefana

gdyby wybrała go na początku nie bylibyśmy tak podekscytowani każdą scenę, która zmierzała to pocałunku, a tak przez dwa i pół sezonu mieliśmy na co czekać ;) w ich wypadku możemy mówić o prawdziwym uczuciu

hahah, jest chemia miedzy nimi ale chyba za wczesnie zeby stwierdzic czy ze strony Eleny to prawdziwe uczucie. A co moze mi powiesz, ze miłosc Stefana i Eleny nie była prawdziwą miłością ?