Założę się, że teraz jak wreszcie Damon pocałował Elenę i być może będą nową parą w serialu to wszyscy będą pisać, że Damon stał się nudnym pantoflarzem Eleny. Po czym będą kibicować Elenie i Stefanowi. Ja osobiście się ucieszę jeśli Elena wybierze ostatecznie Damona ;p
Nie wiem jak ty, ale ja tam nigdy nie byłam fanką Stefana więc kibicować mu nie będę. Tzn. Team Damon :D
Zapewniam Cię, że nigdy nie będę im kibicować:D I tu nie chodzi o żadne "kibicuję Delenie, bo uwielbiam Damona". Wymieniałam już mnóstwo powodów dla którego nie znoszę Stefana/Steleny i podtrzymuję to z każdym nowym odcinkiem.
no, to dzialka scenarzystow :) i samego iana, moglby sie wybrac na jakies warsztaty aktorstwa, robia to nawet ci juz uznani za wybitnych, a ianowi ostatnio granie nie wychodzi ;p
Czy tylko ja zwrocilam uwage na to, jaka Damon mial glupia mine (glupie spojrzenie), jak juz odszedl od Eleny ale odwrocil sie - costam powiedzial (i wlasnie wtedy wygladal jak dziki kot sr.jacy na pustyni :P) i podszedl, by ja pocalowac? :P
Nareszcie się pocałowali!!!W 3 sezonie było mnóstwo takich scen kiedy byli o krok od pocałunku,ale zawsze coś... Ciekawe tylko co dalej zaplanowali scenarzyści,bo wątpię,aby mieli teraz być razem.;/
Pewnie Elena teraz będzie udawała, że ten pocałunek to był błąd i odrzuci Damona... Zresztą... Nie jestem pewna czy ten pocałunek był odwzajemniony, jakoś brakowało mi w nim pasji i namiętności... Mam nadzieję, że jednak Elena z czasem zrozumie, że coś jednak do niego czuje...
Wątpie zeby byli razem, pewnie Elena nie bedzie teraz z nikim, bo raczej w najblizszych odc do Stefana nie wróci.
Zaargumentuję tow ten sposób: http://kwejk.pl/obrazek/806315/pami%C4%99tniki,wampir%C3%B3w,-,damon&elena.html
i aż ślinka cieknie na dalsze ich losy! a Stefan? sceny łóżkowe? odraza, aż obiad pcha się do gardła z żołądka. I jeszcze jeden, cytując Damona "wampiry nie mogą się rozmnażać ale kochają próbować" :D
Co kto woli, ja np wolę Stefana. Dla Damona przydałby się ktoś bardziej rozrywkowy bo Elena jest megaaa nudna
Dla niego nie jest nudna, skoro ją pokochał. Argument z dupy wzięty i powtarzany zbyt często:P
O gustach się nie dyskutuje dla mnie po prostu nie pasują do siebie, rozumiem, ze macie inne zdanie na ten temat ale nie komentuję tego i proszę o to samo :)
w tym pocałunku nie chodziło o pasje i namiętność tylko o podzielone cierpienie i akceptację, zrozumienie. Był idealny. Spontaniczny, Damon działał jak najbardziej moralnie, jednak poddał się magi chwili :) i za to go kochamy :) dalej ma w sobie troche z drania którym się zachwycałyśmy na początku serialu. Tylko ten drań zaczął coś czuć. A dranie mają do siebie to że jak kochają to na zabój.
podpisuję się pod tym postem w 100%. To nie miał być pocałunek z pasją, czy namiętnością. Na to przyjdzie jeszcze pora ;)
"dranie mają to do siebie, że jak kochają to na zabój" - zdecydowana prawda i zostało to zaakcentowane nie tylko w tym odcinku, ale i od początku jego uczucia. Wzruszające :)
Mnie nawet przez myśl nie przeszło żeby Elena znów była ze Stefanem ! Relacje między nimi , kiedy JESZCZE byli razem były nudne (jak dla mnie) Ja zawsze kibicowałam parze Elena & Damon i liczę na to że będą razem , a scena z pocałunkiem była wręcz cudowna i jak on powiedział jej że ją pragnie itd a później ten pocałunek mmm ... słodko . no po prostu kocham to ;)
Zgadzam się z tobą w 100%. Teraz jak Stefan zrobił się taki jaki się zrobił to coraz bardziej przekonuję się do Deleny, choć od początku serialu (i książki) byłam team Delena. Ale teraz się to nasila. Mam tylko nadzieję, że nie zrobią takiego przelotnego romansu pomiędzy nimi, chciałabym żeby zostali parą... :)
Wg mnie odkąd Elena nie jest ze Stefkiem serial stał się ciekawszy. To też dzięki Damonowi, który jej teraz pilnuje i jest blisko.
Każda scena z nimi jest fajna, nawet jeśli zaczną gadać o pogodzie xD
Damon już dawno zrobił się nudnawy, stracił ogień. A to dlatego że tak wzdycha do Eleny. Skoro już ma byc kluchą to niech chociaż będzie kluchą w związku z Eleną:P
Fakt, brakuje mi tego złego Damona który bez wyrzutów rzucał się na każdego.:P Jednak mam nadzieję że skoro mają być parą to jeszcze trochę scenarzyści utrzymają nas w napięciu, myślę że 11 odcinek to za szybko.. Jednak jak ktoś tutaj już wspominał, do Damona pasowałby mi ktoś bardziej energiczny, żeby ich wspólnie spędzany czas przyprawiał widzów o uśmiech, a nie ciągły płacz i przytulanie z serii "poradzimy sobie" i "będzie dobrze".:P
Patrząc na charaktery od początku do Damona pasowała mi Katherine, oboje byli tacy żywiołowi!
No pasowaliby z Katherine. Albo z Beką:D Jak tak siedzieli przy tym ognisku w którymś odcinku to było nawet miło- oczywiście zanim wsadziła mi gałąź w brzuch:D
Od bardzo dawna czekałam na ten pocałunek ;) mam nadzieję, że ten wątek się rozwinie, ponieważ Damon i Elena bardziej do siebie pasują, a poza tym przez tyle odcinków oglądaliśmy jak coś rodzi się między nimi, a nie tak jak między Eleną i Stefanem BUM są w sobie od razu zakochani. Wydaje mi się, że Damon nie jest i nie będzie pantoflarzem ;) Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
dokładnie ! mam nadzieję że serial potoczy się inaczej niż książka ale w sumie wszystko prawie jest w serialu inne . . . ja na pewno nie będę kibicować stefano ! damon musi być z elena są świetni ja ich normalnie kocham razem ^_^
Ja też nie czytałam książek, więc dołączam się do pytania ;) czytałam np. kilka pierwszych tomów Plotkary i książka jest zupełnie inna niż serial
nie czytałyście książki ? oh nie wiecie co straciłyście ! naprawdę wam polecam . zwłaszcza ostatnia część północ wszystko się w niej wyjaśnia bo wcześniej miałam takie uczucie pogmatwania akcji . w książce na ostatnich paru kartkach została opisana taka przepiękna scena gdy damon umiera bo uratował bonnie i wtedy on i elena wyznają sobie miłość , to była powiem szczerze pierwsza książka na której się popłakałam ,elena zdaje sobie sprawę że tak naprawdę była w damon zakochana i nawet stefano to słyszy . jednak damon umiera ale na koniec w ostatnim rozdziale jest tak że gdy oni proszą niebiański sąd o przywrócenie damon życia i elena zostają odebrane wszystkie moce to damon się odradza tak jakby otwierał oczy i zaczynał życie na nowo i na tym kończy się ostatnia część ale moim zdaniem l.j.smith(autorka) zostawiła sobie naprawdę duże pole manewru na następne części bo przecież teraz elena wie że kocha damon , damon i stefano także to wiedzą . jakby wszystko się wyjaśniło więc mam nadzieję że będą kolejne części . ale to książka w której elena jest blondynką mieszkającą w fell's church i mającą siostrę margaret , a bonnie rudą drobną dziewczyną także wiecie , nie przyrzeknę wam na 100 % że tak też będzie w serialu .
ja mam pytanie bo również nie czytałam. Dlaczego Damon ratował Bonnie? Zdecydowanie wole serial :) a fanką niczyją nie jestem :)
hmm ... trudno mi na to odpowiedzieć jeśli nie czytałaś książki . serial jest obecnie tak jakby na końcu pierwszego tomu książki więc pewnie nic nie zrozumiesz z mojego wyjaśnienia ,ale jakoś oględnie to damon i bonnie bardzo się polubili w ostatniej książce(bonnie to chyba się nawet zakochała)i oni podczas takiej wyprawy po przedmiot który uratuje fell's church(ich miasto w serialu to mystic falls)wystawiają się na niebezpieczeństwo. bonnie chce się jakoś bohatersko zachować i zdobyć ten przedmiot który jest w pniu trującego drzewa które zabija i ludzi i wampiry no i bonnie skacze w tamtą stronę tyle że chciała wylądować na skałach a zaczęła spadać prosto w to trujące drzewo damon widząc to skoczył za nią zepchnął ją na skały a sam spadł no i umarł .mam nadzieję że rozumiesz ;):) . i polecam ci przeczytaj książkę,naprawdę jest cudowna :D
dziękuje zrozumiałam :) a książki to czytałam ale odpuściłam sobie na 5 części. Książki pani smityh mnie nie przekonały, uważam je za nudne. Zdecydowanie wole serial i będę się go trzymać
właśnie ta ostatnia była najlepsza ;):) , w każdym razie teraz będą ferie więc może wrócisz .dużo więcej w niej było akcji i nawet elena stała się trochę mniej nudnawa i przewidywalna.
Ja Eleny nie uważałam za nudną i przewidywalną tylko ładnie powiedziawszy za dziewczynę bardzo lekkich obyczajów, Bonnie za małe dziecko, któremu trzeba zawsze pomagać. Wyobraźnia autorki przechodziła wszystkie granice, zwłaszcza magia Eleny, Elena jako duch później wraca za światów z mocami, bliźniaki te lisy, wszystko. Nie wiem czy kiedykolwiek wrócę do książki :). Jedyne książki Smith, które mi podobały to świat nocy i czekam na 4 część. A jeśli chodzi o PW to bohaterowie są mało wyraziści, nudna fabuła.
haha tak ja też nawet mi się w pewnym momencie nasunęło porównanie z modą na sukces co do eleny . bonnie ja nie lubiłam ani w serialu ani w książce także dla mnie bez różnicy . bliźniaki lisy były super haha albo klaus i katherine . ostatnia część i tak była najlepsza i uważam że warto przeczytać z niej ostatnie kilka kartek gdy elena żegna się z damonem bo to najpiękniejsza scena z całej serii książek . mam nadzieję że identycznie przedstawią ją w serialu co w książce .
nie czytałyście książki ? oh nie wiecie co straciłyście ! naprawdę wam polecam . zwłaszcza ostatnia część północ wszystko się w niej wyjaśnia bo wcześniej miałam takie uczucie pogmatwania akcji . w książce na ostatnich paru kartkach została opisana taka przepiękna scena gdy damon umiera bo uratował bonnie i wtedy on i elena wyznają sobie miłość , to była powiem szczerze pierwsza książka na której się popłakałam ,elena zdaje sobie sprawę że tak naprawdę była w damon zakochana i nawet stefano to słyszy . jednak damon umiera ale na koniec w ostatnim rozdziale jest tak że gdy oni proszą niebiański sąd o przywrócenie damon życia i elena zostają odebrane wszystkie moce to damon się odradza tak jakby otwierał oczy i zaczynał życie na nowo i na tym kończy się ostatnia część ale moim zdaniem l.j.smith(autorka) zostawiła sobie naprawdę duże pole manewru na następne części bo przecież teraz elena wie że kocha damon , damon i stefano także to wiedzą . jakby wszystko się wyjaśniło więc mam nadzieję że będą kolejne części . ale to książka w której elena jest blondynką mieszkającą w fell's church i mającą siostrę margaret , a bonnie rudą drobną dziewczyną także wiecie , nie przyrzeknę wam na 100 % że tak też będzie w serialu .
Hmmm...
Fragment gdy Elena uświadamia sobie że kocha Damona - jak najbardziej
Ale śmierć Damona - oby nie
widzę, że nie tylko ja "piszczałam" z wrażenia w końcówce tego odcinka :D:D:D TEAM DAMON & DELENA ! <3
nie tylko Ty ;) jak Damon powiedział, że rozumie że jest dziewczyną jego barta i się dowrócił to byłam taka zła, a potem taka miła niespodzianka :)
Bałam się, że Elena go odepchnie, ale na szczęście tego nie zrobiła :) a jak trzymała go za dłonie i nie chciala puścić... warto było czekać
takie samo odczucie miałam :D albo, że zaraz po pocałunku da mu w twarz :P:P na szczęście, Damon skutecznie ją "zatkał" xD