dla mnie za szybko to wszystko było między Eleną i Stefanem. Ledwo co się poznali już byli w sobie zakochani.

Wielka miłość po dwóch tygodniach? Nie kupuję tego.
Poza tym proponuję powtórkę "The Last Day".

ja też nie ;)

Blush chyba znasz każdy odc na pamięć :D

Czy to źle?:D

to bardzo dobrze :)

Nie :D
To ja powinnam zrobić powtórkę :P

Ja też, z pierwszego sezonu. Planuję ją od lipca :D

Jak zrobię powtórkę z TB to zacznę Pamiętniki.Do nowego sezonu TB powinnam się wyrobić;D

Nie zaprzeczam, że kibicuje Elenie i Damonowi, ale troche się obawiam, że faktycznie może zrobić się nudno jeśliby mieli być razem;p Zawsze te momenty oczekiwania na coś, na cokolwiek, są ekscytujące, ale jak już do czegoś dojdzie to już później nie ma tej samej magii. Dlatego te wszelkie wczesniejsze zaczepki, gesty, niedoszle pocalunki Damona i Eleny to bylo cos fajnego dla mnie. Licze wiec na to, że jednak Damon się po tym pocałunku nie zmieni na ,,nudnego pantoflarza" - raczej w takiej roli go nie widze:D

P.S szczerze, to brakuje mi troche "krwistego Damona":D ktory zauraczal panienki i mial ucieche:D
W ogóle to jestem żądna krwi i akcji bo jakoś mało tego tam ostatnio;p I niech w końcu z tymi Pierwotnymi coś sie zacznie dziać;)

Dla mnie magiczna to była scena Damona na łożu śmierci kiedy Elena go pocałowała :D

Ale przecież to był tylko pocałunek. Jeśli mają zostać parą to pewnie w połowie 4 sezonu:P Nie ma się co martwić.

Teraz tak przeanalizowałam sprawę i macie rację Elena jest po prostu porażką. Liczę na to, że Stefan zmieni ją w wampira :D

pewnie ktoś ją zmieni ale raczej nie tak prędko :)

drapieżna Elena, umaziana krwią to by było coś:D

Może i tak, ale wtedy to już nie byłoby to samo bo ona kręci Damona między innymi dlatego że jest właśnie człowiekiem, jest śmiertelna ;)

Nie tylko dlatego ;p Myślę, że gdyby była wampirem kręciłaby Damona jeszcze bardziej.

może masz rację... oby tylko byli razem bo czasem mi naprawdę żal Damona jak widzę jaki jest smutny :(

No w sumie racja:) ale podobno w ksiazce zostala przemieniona, takze jesli tutaj też tak sie stanie to nic na to nie poradzimy:)

Drapieżna Elena to by nie była, wiadomo, że by panowała nad sobą i była przykładnym wampirem. Elena się nie zmieni :P

Ale o czym byłby serial jesli by ją zmienili ?

szczerze jak dla mnie mogliby ja nawet zabić. wolalabym 10000% razy zeby glownym bohaterem byl ktorys z salvatorow albo pierwotnych albo nawet katharine niz elena. tak naprawde chcialabym zeby klaus ja wreszcie zabil ale skoro potrzebuje jej krwi to oczywiscie tego nie zrobi :( no ale tak to juz jest ze mna, ze chce rzeczy ktore 99% widowni uznaloby za nieakceptowalne

serial stracilby sens gdyby tak zrobili;p

Hahah po co to piszesz zaraz będzie kolejna burza, zresztą "po co oglądasz ten serial skoro tyle rzeczy Cię denerwuje" ? Moi drodzy nic ani nikt nie jest idealny...

i o to chodzi :P na jakichkolwiek forach ktore czytam odnośnie TVD jest masa postow wychwalajacych delene, elene itd. a bardzo zadko kto wazy sie napisac ze im sie to nie podoba albo ze cokolwiek sie nie podoba. powtorze raz jeszcze to ze jakis serial jest moim ulubionym nie znaczy ze wszystko musi mi sie w nim podobac. TVD maja niektore watki za**biste (pierwotni, hybrydy) a niektore totalnie leza i tyle w temacie. jedni ogladaja go dla trojkacika i deleny inny jak ja dla czegos zupelnie innego. dla tych pierwszych sens stracilby serial gdyby zginela elena dla mnie akurat nie.

każdy może mieć swoje zdanie

na tym forum niestety nie

dobrze wiedziec, że aż takie radykalne prawa tu panuja:D ale nie miej pretensji do mnie;p

Elena jest najważniejszą postacią w serialu więc nie ma mowy o zabiciu jej, wszystko się wokół niej kręci, tak samo jest też w książce więc naprawdę bez sensu jest twoja opinia.

w książce przynajmniej była jeszcze znośna więc nie, tam nie mogłaby zginąć. w serialu jak najbardziej :P po prostu uwielbiam wszystko co dla innych jest bezsensowne i ekstremalne aż do przesady

Możesz czuć się wyjątkowa :D

w końcu wiesz rożni są ludzie :D

Ja na pewno nie będę kibicować Stefanowi żeby znowu był z Eleną , bo od samego początku chciałam żeby to Damon z nią był . A co do tego odcinka to mimo wszystko nie spodziewałam się że Damon pocałuję Elenę , było to dla mnie mega zaskoczenie , ale bardzo pozytywne :D

A ja coś czułam, że już najwyższy czas, tylko myślałam, że Elena go odepchnie ;p

no , też tak przez chwilę myślałam gdy już ją pocałował ale na szczęście tak się nie stało =)

Ja w ogóle sobie tego nie wyobrażam - że Stefan mógłby po tym wszystkim co zrobił chcieć wrócić do Eleny.

Ja mam cichą nadzieję, że do tego nie dojdzie...

Jeżeli dojdzie to zabraknie mi już przymiotników na Stefana :P

http://www.youtube.com/watch?v=26GXgTC7FFI ta piosenka powinna być napisana do VD, na potrzeby Deleny:P Idealny tekst na końcówkę 3 sezonu...

Nigdy się w to nie wsłuchałam, ale masz racje. Idealne na końcówkę sezonu, który skończy się jakimś wyjazdem Eleny i Damona. <marzy>

Wróci - mam taką nadzieję :)) :PP I wspomnisz blushku moje słowa :D

Jak dotrze do niego co zrobił przez ostatnie miesiące? To będzie dobrze o nim świadczyło...

Oczywiście, że będzie chciał wrócić. Nie ma jaj, do tego, żeby przyznać się do popełnionych błędów i wyjechać w trasę z Katherine.

Twórcy serialu zrobili nam miłą niespodziankę ;)

A po co?? Oglądalność up :D

Czy ja wiem..... Słyszałaś o klątwie Moonlight? :) To tutaj wprawdzie tak daleko nie zabrnęło, ale jakaś granica została przekroczona

Nie słyszałam, o co chodzi?

Serial ,,Moonlight" opierał się na dwojgu bohaterów o skrajnie różnych charakterach, ale których do siebie ciągnęło. Typowe ,,będą w końcu razem czy nie". No i jak w końcu się ze sobą przespali to oglądalność spadła i serial skasowali. Moim zdaniem skasowali dlatego, ponieważ scenarzyści już sobie za bardzo nie umieli poradzić z rozpisaniem bohaterów w nowych pozycjach względem siebuie, a aktorzy kłócili się o kasę. Ale plota po Hollywood poszła i odtąd wszyscy sie boją, że jak w końcu połączą takie skrajne postaci to serial im upadnie :p

Może coś w tym jest :P
Bo takie oczekiwanie i napięcie aż się coś wydarzy jest moim zdaniem lepsze :)

No, ale z tym też można przesadzić. Dla mnie takim przykładem jest szósty sezon Bones, dajcież Panie spokój, raz on chciałby, ona sie boi, potem jemu się odwidziało, ona by chciała. A siódmy sezon mimo, że momentami przypomina sitcom z gatunku ,,I love Lucy" przynajmniej ma ciekawe sprawy :)

No i właśnie w Pamiętnikach trochę przesadzają..