A nie dziwię się;)
Też bardzo Car polubiłam, mimo iż sprawia wrażenie takiej pustawej właśnie laleczki...
W dodatku Candice odtwarza tę postać tak wiarygodnie, że ciężko uwierzyć, iż nie jest taka prywatnieXD

Jestem ciekawa dalszych wrażeń;)

Obejrzałam tylko pierwszy odcinek oczy mi się zamykają:) Coraz bardziej lubię Matta, naprawdę cudowny chłopak, fajny wątek z uzależnieniami, i caraz bardziej lubię Caroline i jej sarkazm w stosunku do przyjaciółek, szczególnie do zdolności paranormalnych Bonnie:) Eleny jakoś nie polubiła, ale podoba mi się w niej to, że troszczy się o brata i ogólnie całkiem miła dziewczyna, ale ta aktorka trochę mnie irytuje, mam nadzieję, że mnie nie zniechęci do dalszego oglądania, na razie mam ochotę na więcej:)