Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 123 tys. ocen
7,7 10 1 122898
6,0 5 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

Ostatnio podkusiło mnie, żebym przeczytała ową książkę. Mogę bez wahania przyznać, ze miło mnie zaskoczyła, mimo, że obalony temat. Całkiem przyjemnie się czytało, co najważniejsze fabuła wciągała. Wiedząc o serialu, postanowiłam go obejrzeć. I tu jestem ogromnie rozczarowana. Spodziewałam się dobrej ekranizacji, patrząc na obsadę. Obejrzałam połowę odcinka, i nie mogę skończyć bo to tak bardzo razi! Nie wierzę, że można tak bardzo zniszczyć książkę. Nie wiem, ale odczułam przy oglądaniu całkiem inne osobowości, bohaterów niż byli opisani w książce. Nie pasuje mi wiele wątków: co np. robi tam brat Eleny? O zgrozo, wujek Stefano? Brakuje mi przede wszystkim, tej obojętności Stefano wobec Eleny. Gdzie się podział fakt, że Elena była najpopularniejsza dziewczyną w szkole, a Stefano jako jedyny nie zwraca na nią uwagi? Fakt, może obalony temat, ale jednak tego nie pokazali. Razi mnie to, że Stefano tutaj tak chętnie opowiada o sobie, i to on 'lata' za Eleną a nie odwrotnie. Gdzie jest ta tajemniczość? Wyprawa na cmentarz? I co tutaj robi miła Caroline, kiedy w książce stała się zazdrosna i przestała się kolegować z Eleną. A Matt? Gdzie te relacje z Eleną? I to, jak książce bardzo Stefano się od wszystkich wyróżniał.

Mogłabym wymieniać w nieskończoność.

Przyznaję, że oglądając ekranizacje wielu książek, zawsze byłam rozczarowana, ale tutaj spodziewałam się czegoś innego, miałam nadzieję.

Czy tylko ja mam takie odczucia? Co sądzicie na ten temat?

SilverRush

Widziałam wszystkie odcinki i przeczytałam 1 rozdział książki. Książka jest dla mnie napisana w infantylny sposób, Elena jest słodką idiotką i jestem bardzo zadowolona, że scenarzyści nie sugerują się tak bardzo książką. Zwłaszcza, że podobno w książce były takie akcje, że ciężko się to czyta a co dopiero ogląda ( z tego co pamiętam Elena jako anioł, Damon jako człowiek i co najgorsze- Bonnie romansująca z Damonem- o tym czytałam od innych osób więc nie wiem czy naprawdę coś takiego tam było). Serial jest w porządku, omiń 3 pierwsze odcinki, potem bardzo się poprawia. Pilot jest tak naprawdę najsłabszym odcinkiem. Tylko nie spodziewaj się podobieństw to książki, bo tego nie będzie.

użytkownik usunięty
SilverRush

Ja przeczytałam tylko 1 część, czytało się szybko, ale moim zdaniem szału nie ma. Elena w książce była strasznie irytująca, wręcz pusta. No ale to kwestia gustu. Serial bardzo różni się od książki, co oczywiście wychodzi mu na dobre. Nie zniechęcaj się pierwszymi odcinkami. Ja miałam tak samo. Obejrzałam 2 pierwsze, chciałam zrezygnować... ale wróciłam do nich po jakichś 2 tygodniach i po 4/5 odcinku się rozkręciło i wciągnęło po uszy. Więc nie rezygnuj, oglądaj dalej. Jeśli książki się podobały to serial Cię zachwyci, ale nie licz na podobieństwa, bo jest ich naprawdę baardzo, bardzo mało :)

ocenił(a) serial na 8
SilverRush

Ta książka to zuooooo, dość szybko odpadłam. Złem jest również zlikwidowanie Soundtracku Bractwa Mistycznego, niech mnie ktoś oświeci, dlaczego admini filmwebu zachowują się jakby obejrzeli TVD po czym stwierdzili że nie podoba im się ten serial i będą usuwać co drugi post jaki wpadnie w ich łapska?

ocenił(a) serial na 6
SilverRush

Proszę Cię...
Okej, z jednej strony rozumiem Twoje rozczarowanie, bo zwykle bardzo chciałoby się mieć to na ekranie, co zawarte w książce ( pozdro dla fanów Ludluma;) a jak nie ma - to zaraz jest to odebrane jako jakaś swosita obraza...
Ale w przypadku Pamiętników?
Książki nie byłyby takie złe - niektóre wątki też mi się podobały - gdyby nie inne, kompletnie nietrafione.
Durne wręcz;)
Akurat w tym przypadku, IMO serial jest jakieś 8,5 razy lepszy od wersji książkowej;)
Postaraj się może - o ile dasz radę;) odłożyć na bok to uprzedzenie, spróbować zaakceptować fakt, że serial ogromnie różni się od książek.
Satysfakcja niemal gwarantowana;) traktować te historie w zasadzie osobno...

SilverRush

Moim skromnym zdaniem,serial jest o niebo lepszy od książki.
Całe święta poświęciłam na przeczytanie wszystkich części i jestem strasznie rozczarowana. O ile pierwsze 3 części były...dobre. Gdzie część trzecia ma bardzo fajne zakończenie, to autorka zrobiła błąd pisząc kolejne części , w których aż roi się od różnych ....głupstw. Elena duchem ? Elena wampirem? Elena człowiekiem ? Elena człowiekiem o mocach ? Idzie się pogubić . A za każdym razem , gdy była choć mowa o tych nieszczęsnych skrzydłach np. wypowiadając "Skrzydła ochrony" aż mi się śmiać chciało . Bajeczka się z tego zrobiła . Książka mnie bardzo rozczarowała. Jest to jeden z niewielu przypadków, gdzie serial/film jest lepszy od książki .

ocenił(a) serial na 10
SilverRush

Miałam dokładnie tak samo. Po przeczytaniu książek ( które mi się podobały), od razu obejrzałam odcinek Pamiętników no i w połowie odcinka wyłączyłam, bo nic nie było pokazane tak jak w książce (alobo tak jak sama sobie wyobraziłam :)). I dopiero po jakimś czasie znowu wróciłam do serialu i straszne się wkręciłam :D
Więc nie zrażaj się po pierwszym odcinku i spróbuj za jakiś czas jak ochłoniesz po książkach :)

ocenił(a) serial na 4
SilverRush

Na początku obejrzałam serial a dopiero potem postanowiłam wziąć się za przeczytanie książek. Jestem w trakcie "Dusze cieni" i szczerze powiedziawszy czyta mi się ją coraz gorzej. Męczę się czytając kolejne rozdziały bo według mnie w niczym nie dorównuje ona serialowi. Najgorsze jest SPOILER Elena wampir, śmierć Eleny, Elena duch, ożycie Eleny, Elena anioł, Elena człowiek z nadprzyrodzonymi siłami i tak naprawdę nie wiem co jeszcze... Postać Stefana nieobecna przez dużą część... Mała siostra.KONIEC SPOILERA :D Dla mnie to zdecydowanie wady... Mam wrażenie, że autorka na przymus wciskała coraz to dziwniejszą akcje do książki zupełnie niepotrzebnie. Także mam zupełnie odmienne zdanie od Twojego. Nie zniechęcaj się po jednym odcinku. Początek serialu rzeczywiście nie zachwyca, później jest coraz lepiej. Pozdrawiam :)

syllwunia14

Dokładnie . W " Dusze Cieni" to już kompletnie nie wiedziałam co sie dzieje, taka bajka powstała.
Zgadzam sie z Toba, mam wrażenia ,ze autorka na siłe pisała już kolejne części.

użytkownik usunięty
SilverRush

Ty obejrzałaś pół odcinka, ja przeczytałam pół książki. Więcej nie dałam rady. Elena była w niej pusta, jak dobrze, że w serialu ma coś w głowie. Brat Eleny jest jak najbardziej dobrym wyborem, bo jego obecność w serialu ma jakiś cel. A dziecko po co?
O ile wiem, fabuła serialu ma mało wspólnego z książkami i jest to jak najbardziej plus - przynajmniej biorąc pod uwagę o czym są książki można tak wywnioskować.
Nie ma to jak oceniać serial po połowie odcinka. Gdybyś chociaż obejrzała o kilka więcej... ale po co. Najlepiej ocenić postacie po 20 minutach, chociaż z odcinka na odcinek pokazują się z innej strony, np. Caroline o której wspomniałaś.

ocenił(a) serial na 7
SilverRush

Książka i serial to całkiem inne historie. Serial nie jest EKRANIZACJĄ książki tylko ADAPTACJĄ. Usłyszałaś gdzieś, że istnieje serial powiązany z książką i nie sprawdziłaś w jakim stopniu są powiązane. Skoro to tylko adaptacja nie masz powodów do bycia rozczarowaną tylko ze względu na liczne zmiany. Oglądaj dalej serial albo zacznij od np. drugiego sezonu, a zobaczysz jaką przysługę zrobili nam scenarzyści odchodząc tak daleko od serii powieści.

Martusia_18

Hmmm.. Dobra, przyznaję się, że pochopnie oceniłam serial na podstawie jednego odcinka. Czytając książkę, na początku też przeszkadzał mi ten obalony wątek Eleny - najpopularniejszej dziewczyny w szkole, jednak przez kilka innych wątków książka u mnie zyskała. Cóż, przepraszam, że tak źle oceniłam serial, postanawiam się poprawić i więcej nie oceniać po jednym odcinku :) Spoglądając obiektywnie, muszę przyznać, że serial jest nakręcony porządnie. Nie byle co, coś co rzeczywiście może wydać się interesujące. Dobry soundtrack oraz obsada. Chyba zmuszę się do obejrzenia następnych odcinków :) Dzięki Wam wszystkim za odpowiedzi :)

ocenił(a) serial na 4
SilverRush

Zgadzam się - serial o wiele lepszy niż książki, książki są faktycznie napisane dość infantylnie jak już ktoś wcześniej zauważył, a może poprostu są skierowane do młodszej grupy wiekowej, nie wykluczone że jakieś 15 lat temu książki by mi się spodobały. Pilot serialu jest rzeczywiście kiepski ale warto przebrnąć kilka pierwszych odcinków bo później jest już tylko lepiej :)
Przebrnęłam przez cztery pierwsze tomy książki, głównie dlatego że byłam ciekawa czy pojawi się jakiś miłosny wątek Elena - Damon, gdyby ktoś z Was przeczytał więcej to dajcie znać jak to wygląda ;)

wiccanka_2

Coż...w przedostatniej części "Dusze Cieni" można w końcu powiedzieć,że wątek Damona/Eleny nabiera kolorów ;)

SPOILER.
Wyjeżdżają oni z miasta,aby ratowac Stefano .No i wiadomo... są we dwójke.Sami. Przez pierwsze strony książki, jest ona zdegustowana tym, jak Damon się wobec niej zachowuje, twierdząc ( sama siebie oszukując) ,że kocha go...jak brata, a ona sama jest wierna Stefano . Do czasu . ;)