W poprzednim offtopie zaproponowałam pewną rzecz. Poparła mnie Tequila, ale chciałabym poznać wasze wszystkie opinie i ostateczna decyzja zostanie podjęta drogą demokracji.
Mamy offtop 118, przez ten czas powstało mnóstwo klubów i teamów. Część Bractwa szaleje za Deanem, Derekiem, inni są Rogalami, niektóre kochanicami Erica i tak dalej...
Mam wrażenie, że to nas w jakiś sposób rozdziela i nie jesteśmy jednością , jakkolwiek dziwnie to brzmi...
Proponuję, aby we wstępie rozpisać na jakie tematy rozmawiamy, kogo lubimy i tak dalej, ale bez podziałów na członków.
Czekam na wasze zdanie w tej kwestii.
:)

Jak mówiłam jestem '' za '' .
A teraz już się żegnam- DOBRANOC :*

Jestem za:)

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać."

I tym akcentem żegnam się z Wami.Do jutra;*

Dobranoc:)

Niemożliwe, pierwsza dzisiaj jestem...^^
Na pewno dzisiaj będę, bo jest przecież nowy odcinek VD:D Nie mogę się doczekać po tym jak zobaczyłam na soundtracku "Human".
Na razie się ściąga, a ja się zbieram..

Hej :)
Przeczytałam wszystkie posty dotyczące konfliktu z sosną. Miło mi że wspominałyście o mnie jak na mnie naskoczyła, czy jak to nazwać.
Jak dla mnie ona może nie istnieć na tym forum, nie ważne czy będzie na liście czy nie. Nie mam zamiaru z nią więcej pisać, bo mi do szczęścia to nie potrzebne.
Ja się tym ZUPEŁNIE nie przejmuje, dlatego że ciężko jest mnie urazić - mam ogromny dystans do siebie oraz jestem silna psychicznie, aby jakaś obca osoba na forum 1 czy 2 postami mogła to zmienić.
Zdaję sobie sprawę, że jej zachowanie jest złe i aroganckie, bo nie każdy jest taki co spłynie to po nim jak po kaczce.
Blush, Madame stoję za wami murem :)

Hej wszystkim. Sorki, że nie odzywałam się wczoraj przez cały dzień, ale miałam straszne urwanie głowy i jeszcze do tego miałam małe problemy ze zdrowiem (udawało mi się jedynie znaleźć chwilkę na zostawienie pojedyńczych postów w kilku tematach i dopiero w nocy przejrzałam cały ostatni offtop). Co jest grane, dziewczyny? Znowu się kłócicie? I dziwię się, że nadal przejmujecie się Sosnowską. Raz, że pojawili się tutaj już dużo gorsi, niż ona (jak chociażby ekipa z INNE). A takie durnowate teskty powinny już dawno przestać Was ruszać. Mnie osobiście, ona kompletnie mnie nie szokuje, ani nie wnerwia. Na co dzień mam do czynienia z ludźmi, którzy naprawdę potrafią zmieszać człowieka z błotem i Sosnowska wypada przy nim naprawdę słabo. Dlatego, naprawdę dajcie sobie z nią spokój, bo nie warto. Jeszcze nie wiecie, co znaczy być naprawdę obrażanym...
I nie kłócić mi się tutaj, bo dam po łapskach linijką ;D

Powinna tu powstać Liga Obrony Sosnowskiej, jak daję słowo... bo chociaż chcesz być neutralna, to zdaje mi się, że nie dociera do Ciebie nic a nic...
Xena, akurat o obrażaniu dużo wiem, nie tylko w internecie. Ludzie potrafią być podli, przekonałam się o tym. Dlatego chociaż tutaj chciałabym być inaczej traktowana. Czy to dziwne?
Wkleję jeszcze raz linka: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Offtop+62+%28aivia%C5%84ski%29,1718323?page=11
Czy na tym polega nasze Bractwo?
Zdaję sobie sprawę, że ja też święta nie jestem. Często się z Wami sprzeczałam. Ale nigdy nie zwracałam się w taki sposób do żadnej z was.
Nikt nie może zarzucić Madame, że nie chciała odpuścić, bo chciała. Wystawiła rękę na zgodę i została ośmieszona. Naprawdę chcecie tolerować takie zachowanie lub udawać, że nie miało ono miejsca?

Ja pierniczę, przecież nie bronię Sosnowskiej. Też jej nie lubię. Nie zauważyłaś, że ja prawie wcale z nią nie rozmawiam? A dlaczego, bo uważam, że nie warto. Szkoda na to mojego czasu i nerwów. I radzę, zrobić to samo. A wdając się z nią w dyskusję, jeszcze bardziej ją prowokujesz. Skoro, na co dzień spotykałaś się z bycią obrażaną, to powinnaś już dawno wiedzieć takie rzeczy. . Nie jestem po żadnej stronie. Jedynie daję poradę, co z tym zrobić.

Na mnie obrażanie w internecie nie robi żadnego wrażenia, tym bardziej że nie wiem kto siedzi po drugiej stronie, czy jakiś troll co próbuje się dowartościować, czy zakompleksiona nastolatka - nie obchodzi mnie to, jest to dla mnie totalnie obca osoba.
Jedynymi osobami co mogą mnie zranić bądź urazić to te najbliższe, które kocham i coś dla mnie znaczą.

Nie wiem, nie notuję z kim gada, a z kim nie.
Ja wiem, że jesteś neutralna i tak dalej, ok. Tylko tak samo jak Bjuti, wypowiadasz się, a tak naprawdę nie wiesz o co chodzi. Niby ja wdaję się z nią w dyskusje? Ignorowanie jej dobrze mi szło. Aż któregoś dnia się do mnie zwyczajnie dowaliła. Poprosiłam ją żeby mnie nie prowokowała, a ta zaczęła ze mnie robić idiotkę. Nie wiem nawet czy jej sens szukania linka:/

Ja jestem od niedawna, nie miałam zielonego pojęcia o sosnowskiej, gdzieś tam tylko przeczytałam post Madame, że się z nią nie dogaduje - tyle. Wczoraj przekonałam się na własnej skórze. Jak już napisałam teraz wiem dużo na na ten temat i moją pozycję też znacie :)

No właśnie. Dowaliła, a ty odpowiedziałaś. I to był błąd. Z doświadczenia wiem, że jeśli kogoś się na dłuższą metę ignoruje, to coś takiego dla tej drugiej osoby jest po prostu zabójcze.
Dziwisz się, że jestem neutralna? Życie mnie tego nauczyło. Kiedyś też się przejmowałam takimi rzeczami. I zaprowadziło mnie do momentu, gdy trzy lata temu przeszłam ostrą nerwicę. Długo się z niej leczyłam, a gdy było już po wszystkim, miałam do wyboru, dalej się kłócić z ludźmi, albo znaleźć na nich inny sposób. No i znalazłam. I teraz bawi mnie widok takich osób, które aż dostają piany ze wzściekłości, bo każdy kolejny atak, jest jak uderzenie grochem o ścianę.

Co do powyższego linka... Owszem, zajrzałam tam w nocy. I naprawdę, nie zrobiło to na mnie wrażenia. Dziwne, że we mnie jeszcze nie uderza. Bo pewnie wie, że w moim przypadku, to nic nie da :D

Podejrzewam, że po naszej dzisiejszej rozmowie, mogę stać się dla ciebie wrogiem. Nie zdziwi mnie to. Chociaż... Nie zależy mi na wojnie. Mam większe zmartwienia na głowie. No i... Za bardzo Ciebie polubiłam :)

Gdzie ja się dziwię?

Co do ostatniego zdania... Przykro mi, że masz o mnie takie zdanie. Przykre zwłaszcza dlatego, że to Sosnowska gardziła ludźmi, którzy mają od niej odmienne zdanie. Ja tak nie robię.

Może ja się niedokładnie wyraziłam, ale ja nie mam o tobie złego zdania. Lubię każdą z was z osobna i na inny sposób. Zauważ, że my obie nawet się jeszcze nie pokłóciłyśmy, mimo różnych osobowości i mojego cholernego, wrednego charakteru ;D.

No to musisz wiedzieć, że wrogiem absolutnie moim nie zostaniesz...;) Nie ma powodu do tego.
Po prostu czasem etykietka "cięty bluszcz" ciąży:P

Dziękuję :)

Nie można w końcu dać już tej sprawie spokój? Dlaczego ciągle do tego wracasz?
Nie śledzę Waszych kłótni od początku, nie zamierzam także specjalnie ich czytać, bo ja naprawdę nienawidzę takich sytuacji i kłótni.
Nie twierdzę, że Sosna jest bez winy, nie powinna Was obrażać. Ale wina nigdy nie jest tylko po jednej stronie. Wy jej odpisywałyście, ona odpisywała Wam i tak się nakręcałyście. Wiem, że to jest trudne, bo nikt nie lubi być obrażany, ale czasami lepiej jest po prostu to zostawić i nie brnąć dalej w kłótnię.
Było, minęło i po co do tego wracać? Nie chcemy przecież, żeby offtop zamienił się w pole ciągłych kłótni. Bo tak to właśnie teraz wygląda. Jak nie kłótnie z Sosną, to teraz znowu kto jest po czyjej stronie. Proszę, dajmy już temu spokój.

Ja do tego wracam? :D Chyba sobie żartujesz... :/
Po raz kolejny powtarzam: MY Z MADAME CHCIAŁYŚMY TO ZOSTAWIĆ.
Nie wiecie, to się nie wypowiadajcie.
I nikogo nie chcę przeciągać na swoją stronę. Przedstawiam tylko moje argumenty. Nie jestem Sosnowską. Linka do wypowiedzi w której każe wybierać stronę też mogę podać. Nie ma problemu.

A teraz co robisz? Ciągle o tym piszesz. Po prostu zakończmy ten temat i będzie spokój.

Kejt :) Nie byłoby sprawy, gdyby Bjuti nie zapytała, racja? Racja. Zapytała, więc przedstawiłyśmy swój punkt widzenia.
Zaczęła błędnie podchodzić do sprawy, nie mogłyśmy milczeć. Zrozumcie, tylko tyle.

Dobra, już nie dyskutuję na ten temat bo nie ma sensu.
Do "zobaczenia" :)

Tak nie ma sensu.
Nie ma jej na liście i nie mają tego zrozumieć, tylko się z tym pogodzić :D
Pa Blush, wpadnij wieczorkiem jak dasz radę. Miłych zajęć :)

Madame :) Ok, ja to rozumiem. Bjuti się zapytała (przecież mogła, prawda?). A teraz proponuję już zakończyć ten temat.

My odpowiedziałyśmy tylko :)

Dobrze. Omówmy się w ten sposób. Jeśli się zjawi i zacznie awanturę, odezwę się i spróbuję przenieść jej uwagę tylko na siebie. Spokojnie. Dam sobie radę. Może uda mi się jakoś rozwiązać problem. Pod warunkiem, że wtedy będę na forum. Bo tego, już nie mogę obiecać.

Xena po co to. My swoje wiemy i wystarczy, a do niej nie da się przemówić :D
Nie zawracaj sobie głowy głupotami ;]

"ale czasami lepiej jest po prostu to zostawić i nie brnąć dalej w kłótnię" Masz rację z tego co wiem Madame chciała się pogodzić - nic to nie dało. Gdzieś jest link do tego - radzę przeczytać a później brać stronę w sprawie.

Ale czemu czepiacie się teraz Blush i Madame? Ignorowały Sosnowską przez tygodnie a ona zaczęła je chamsko obrażać. Ciężko coś takiego ignorować...

Cześć...

czesc maliniaczku :***
jeden dzien mnie nie bylo a tu takie afery.

Redusia;********
Dobrze,że jesteś :)))

jestem ale taka obolala, ze szok.
mam siwego palucha u nogi, bo mi wczoraj dziecko niechcacy na niego nadepnelo.

O matko<przytula>
Aż tak rozrabiali?

nie bylo zle.
ja ich tam lubie ;p coraz bardziej podoba mi sie w pracy :)
jednak przy nich trzeba sie troche nabiegac, stad to obolale cialo.
palec to niefortunny wypadek, niestety bolesny :(
:D

A no tak,uroki pracy z dziećmi :)
Ale dobrze,że jesteś zadowolona i lubisz to,co robisz.Nie ma to jak iść do pracy z największą możliwą niechęcią.

pracowalam kiedys w pracy, ktorej wrecz nienawidzilam wiec wiem jak to jest.
widzialas juz nowe przygody stefka?:>

Reduś :*

kejtusia :)***

Hej Malinka :)

Hej Kejciku :)*

Jak ja uwielbiam mieć wolne piątki :)

Ale masz fajnie:)) Dłuższy weekend.I możesz odespać :D
Masz zaplanowany dzień? Czy będziesz się lenić? :)

Muszę się trochę za sprzątanie zabrać :)
Oglądałaś już nowy odcinek TVD? :D

Widziałam fragmentami.Po popołudniu sobie zobaczę :)

ja tez lubie piatki, bo w pracy spedzam tylko 2 godziny, od 6 do 8 :)

Widzę,topowy temat ;]

Obraziła nas wiele razy każdy o tym wie. Nie znosimy się, są to sprawy między nami. Wiecie o tym, bo to podkreślacie na każdym kroku. Jesteście neutralne - ok. Nie wnikajcie czemu nie ma jej na liście itd, bo nie byłoby sprawy, gdyby Bjuti o to nie zapytała.
Tyle w temacie.

Ja nie wnoszę sprzeciwu! Możecie ją usunąć.

Już dawno cel został zrealizowany :D