oglądałam ten film :)
dobry , porządnie zrobiony ;p
A Panowie Hayden i Somerhalder to już uczta dla oka :)
wlasnie zauwazylam ze jak my zaczynamy razem gadac to inni sie wyłączają :)
w zemscie sithów Hyden był słodki ale role połozył na maxa tak samo jak z resztą Portman...
sorki ale scenariusz tez zupelnie w trójce siadł.... wiecej tam było efektów komicznych nie zamierzonych niz dramatu.
po za tym czesci nowe sa doszyte na srubach do starych.... Anakin powiniem znac swoje dzieci podobnie jak Pame, i dopiero potem powinni sie rozdzielic....
bo w szóstce leja mówi do swojego brata ze znała matke jako mała dziewczynka....a teraz wszyscy maja teorie ze musiala mówic o przyszywanej matce Organie
No co Ty...mnie się podobało;)
Ale wiadomo, każdy uważa wg siebie...
To że moźe i troszkę naciągane..ale to sf, miało być;).
A te niepokalane poczęcie Anakinka??XD
Nie ma siły, by wszystko było cacy poukładane...
Ten motyw z niepokalanym poczęciem zawsze mnie totalnie rozwalał.
Z nowej trylogii to tylko dwójka mi w miarę przypasowała. Mroczne widmo to w ogóle dla jakiś dziewięciolatków zrobili, a Zemsta to jakiś niewypał był.
no własnie odpowiedzialam na to dwa posty nizej bo jakos sie nie dało wczesniej tutaj.
ale własciwie to juz jedynka mi sie podobała bardziej niz 2 i 3 bo wiecej od tych czesci oczekiwalam.
zal tylko ze w starych czesciach leja jest okropna
Mrocznego widma to ja nie cierpię wręcz;)
Atak klonów jest dość kulawy...
Nie wiem czego Wy dziewczyny drogie chcecie od Zemsty SithówXD
Pamiętam moment gdy np. Anakin wkracza do świątyni, jest taka klimatyczna melodia i potem wiadomo że tam zabija młodych padawanów - serce mi się ścisnęło normalnie, chlip;)
Ale te ślepska to miał boskie pod tym kapturemXD
A gdy Obi-wan Kenobi ucina mu kończyny i zostawia pewny że jego dawny ukochany uczeń się spali...no cóż, łezka mi się w oku zakręciła...
A to jest takie dramatyczne gdy zostaje wydany rozkaz do unicestwienia wszystkich Jedi oraz ucieczka Yody...
Dobra, niech będzie że jestem dziwna;)
Za to mi się bardzo książki podobają :) Bo nie wiem czy wiecie, ale napisali książki z kanonu Star Wars, których akcja dzieje się po części VI
niby wiem... ale nie czytalam za to Lukas robi kolejna trylogie o kolejnych blizniakach czyli wnukach anakina i dzieciach Leji...
Na to wygląda że tak i teraz ta dziewczyna przejdzie na ciemna strone a brat bedzie ją ratowal:)
Co do zemsty ....
to w tym filmie jest tylko jedna scena która bym zamienila na plakat to własnie...
tak kamera z góry gdy Anakin wkracza do swiątyni....
PS nienawidze zdziecinialego i zwariowanego Yody....( dobrze mu tak, na tym wygnaniu)
Ja nie znoszę Jar Jar-a jesczez potem z niego takiego ważnego polityka zrobili, co za idiotyzm. CHociaż moze i ma sens :P
Bo fabuła tych książek na tym sie opiera :D Z tym , że w takim tempie to ciekawe kiedy wreszcie sie wyrobi, za dekade to może zobaczymy :P Bo ponoć od początku planował 9 części, albo tak tylko ściemnia
Odpowiadam tutaj bo wyzej sie nie da:)
nie było niepokalane tylko jego matka była wiatropylna na milichloriany xD ( takie invitro)
A po za tym to lekko nie realne, ze anakin oddaje swoje zycie za dzieciaka którego pierwszy raz widzi na oczy, bo ma przeczucia ze to jego syn....
No wiem, chciałam wylecieć z tymi milichlorianami ale mi się zapomniało jak to się pisze dokładnie, zawsze mi się kićka z mitochondriamiXD
wszystko jedno wazne o co chodzi....:)
a i tak w "powrocie Jedi" lubie tylko ostatnia scene..... w tym nowym wydaniu XD
Ja głównie Ninie zazdroszczę... Nie dość, że ma tyle scen z Ianem w TVD, to jeszcze ma to wszystko w domu xD
Evarini twój powyzszy tekst stał sie własnie przeciwwaga mojej sesji:)
padlam xD
To już oficjalne, rozumiem?
Ninka z Iankiem?
Oż, to łączę z Wami w bólu dziewczyny - mimo wszystko;)
Choć ja jednak bardziej pilnuję, coby jakaś harpia mojego Józia nie zbajerowałaXD
Oficjalne, jak oficjalne... Chyba publicznie się nie przyznali, ale po zdjęciach z Paryża i nie tylko, to chyba już jasne, że naprawdę możemy być oficjalnie zazdrosne :P
nie wiem czy oficjalne
ale po zdjęciach z Paryża, ciężko przychodzi mi napisanie tego, nie ma co się oszukiwać, że są tylko przyjaciółmi. No chyba że "friends with benefits" :)
sądząc po tym mikrofonie do czego Ian sie przymierza to nie macie czego zazdrosić
zaraz Nina zmieni figure...
z resztą serial tez to przewiduje ( z tym pierscionkiem od Johna)
ale ich zwiazek był oficjalny po wizycie w Białym Domu. Chyba po spotkaniu z Anna Paquin i jej "Billem"
Ian i Nina doszli do wniosku, ze powiedza oficjanie ze sa razem
Ke?
A co oni kurde w Białym Domu robili?
Obama ich na grilla zaprosił?
Kiełbachy na złotych paterkachXD
Byli razem w bialym domu z ta para od czystej krwi i z jakimis dziennikarzami. Obama ich zaprosił na jakas konferencje. Z tego co kiedys zauwazylam Ian i Nina przyjaznią sie z Diane Kruger i jej mezem czy chlopakiem bo tak we czwórke zaczeli chodzic xD
No, Stevenka i Ankę to ja kojarzę i lubię.
Boziu, przypomniałaś mi o kochanej Czystej - przecież to już tylko.."za dni parę..."
To się skumali;)
Diane Kruger...wciąż mnie dziwi że to właśnie wybrali ją do roli Heleny Trojańskiej;)
jakby inszych ładniejszych blondi w Holly nie buło...phi. Wyrazistszych w dodatku;)
a widzialas ładną niemke? nie ze generalizuje ale ta rola jej nie poszla....
w kazdym razie swietnie sie w tą "czwróke" dogaduja przynajmniej tak bylo widac....
a jak jest serio to przeciez tylko oni wiedza
Potente jest ładna.
Podobała mi się zwłaszcza w tych czerwonych kłakach w "Biegnij lola Biegnij";)
Kruger wg mnie to w ogóle zbyt dobrą aktorką nie jest...
Ale szczęście ma;)
Potente to ja znam tylko z filmu "Lęk", wygrzebałam go kiedyś za grosze w realu xD nieco... obrzydliwy ;d Ale trzyma w napięciu :D
A z niej bardzo ładna kobieta.
Szczerze to Potente widziałam jeszcze w jednym filmie z Eliahem Woodem ale badziewny byłXD oraz w Bournie, gdzie bardzo ją polubiłam;)
Stevenek i Anka to kolejni sympatyczni ludzie, którzy wciśnięto w granie niewydarzonych postaci. Chociaż powiedzmy sobie szczerze, że ,,SSSSSSSuki" jest kultowe :D
A Kruger stokroć lepiej wyglada poza ekanem, widziałąm zdjecia z Ianem, Niną i ,,Pacey" (zapomniałam jak on się nazywa naprawdę) z jakiegoś festiwalu
Ohohoho;) kwiczę w sensie że mnie to na maksa śmieszy i to jest taki prych szyderczy śmiechowyXD
A propos kultowych tekstów z True Blood uweilbiam też określenie Erica na dzieci ,,tiny people" - they're delicious :D
Oj tak, Eric w ogóle jest kultowy.
Te jego kąpiele ze świeczuszkami zapachowymi i vikińską mjuziczką w tle, boskieXD
Czy też obżeranie ludzi z mięsa jak z kurczaków...
Najlepiej by było jakby Bilka zjadł i byłby spokójXD
Właściwie to Ichyba tylko Iana zaprosił z osobą towarzyszącą, a Ianek zabrał Ninę ;)