Hej :* wszystko dobrze i bez zmian właściwie ;) a co u Ciebie? Nadal taka zapracowana? :)
mam dziś chwilę oddechu po dwudniowym maratonie:))
wpadłam zobaczyć co słychać ogólnie i też przed odcinkiem, ale nie wiem czy TVD nie jest już na serialowych przypadkiem passé.;PP
a jak tam przed obroną:)? ja już trzymam kciuki:DD
A no to nareszcie możesz trochę odpocząć :)
Co słychać przed odcinkiem to nie wiem, bo nie oglądam :D na razie mi niespieszno. A Ty widzialas 5x01?:)
A jakoś w miarę ;) sporo nauki. Jeszcze tydzień :)
tak:D i właśnie postanowiłam ściągnąć sobie HOD:) i wtedy mi się przypomniało, że zapomniałam na którym odcinku skończyłam;PPP
pamiętam tylko, że to był ten "piracki" o którym rozmawiałyśmy przed Twoim wakacyjnym wyjazdem;PP
ale się nie poddaję;) a jeśli Ty pamiętasz jakimś cudem jaki to numer odcinka to pisz kobiecznie:)
widziałam 5x01 i odcinek był niezły:) rozczarowały mnie trochę Delenowe sceny (choć niektóre były urocze, przyznaję:)) Stefan/ Silas to mocna strona fabuły moim zdaniem. Zaczyna bawić się we władcę dusz na masową skalę.... ciekawe jest to, że tak ten wątek poprowadzili. A najlepsze moim zdaniem były sceny Damona i Jera:D
:DD będzie dobrze:DDD
tak, to jeszcze sporo czasu:)
HoD właśnie ruszyło z nowym sezonem i bardzo mi sie podobał pierwszy odcinek :)
Hm...ale pierwszy sezon, tak?
Czytałam w miarę dobre opinie o 5x01 i właśnie dużo pozytywow o jakiejś scenie Damona z Jerem. No, ale ja nie widziałam odcinka, wiec sie nie wypowiadam.
No nie aż tak sporo :D ale troszkę jeszcze :D
Dzisiaj też zakończył sie remont w kuchni u babci i jestem przeszczesliwa, bo wszędzie się ten brud przenosil :D
Hej :D Przepraszam, że się wtrącę :D
O Matko:D To mnie przeraziłaś teraz :P Bo jak do tej pory nie wyglądało na to, żeby była jakimś psycholem, czyli wszytko przede mną :DD
Hej :) no na początku wydawało sie tylko,ze chce poderwać Nate'a, ale wszystko przed Toba? Który odcinek oglądasz?
No właśnie ja tak do tej pory myślałam, że po prostu chcę poderwać Nate'a :D A tutaj taka niespodzianka. jestem przy 5x08.
Kurcze, nawet nie zdawalam sobie sprawy, że ona tak długo sie tam krecila miedzy nimi. To mnie zaskoczyłaś :D a jak Ci sie ogólnie podoba ten sezon??:)
Ona się już na samym początku 5 sezonu pojawiła. Ty mnie też zaskoczyłaś, jak mi napisałaś, że ona okaże się psycholem :D Hmm..wydaje mi się, że ten sezon jak na razie jest najsłabszy, spośród tych, które do tej pory widziałam.
Myślę, że wszystkie kolejne były już słabsze w porównaniu z czteroma pierwszymi. Ale ja sie jakoś przyzwyczaiłam. Jak Ci sie już teraz nie podoba to będzie Ci ciężko dalej. No chyba,ze tak jak ja przyzwyczaisz sie do nowej sytuacji :)
Zaskocze Cię...obejrzałam tbbt :D usmialam sie do łez :D
Nie, nie, nie, to nie jest tak, że mi się nie podoba, tylko po prostu porównując z poprzednimi jest słabszy :) Myślę, że się przyzwyczaję :D Nie może być inaczej :D
Oooo :D To mnie faktycznie zaskoczyłaś :D Czyli odcinki Ci się podobały? :D Który najbardziej?
Bardzo :D nie wiem właśnie który. Ale ostatni (trzeci) był genialny. Tylko wkurzylo mnie, że wszyscy naskoczyli na Penny, że będzie "spowalniaczem". Ale dobre było "Sheldon, wylosowales mnie, dlaczego uwazasz,ze będę spowalniaczem" , "wiesz jakie było prawdopodobieństwo,ze akurat ciebie wylosuje", "nie", " ech...1/5, właśnie dlatego" :D Sceny Amy/Howard boskie :D aż mnie Howard zaczął mniej ostatnio denerwować. Za to jego zonka...istny koszmar :D Raj jako wodzirej, świetny :D i radość Sheldona, że sie będą bawić, aww <3
A z poprzedniego odcinka pamiętam macanko Raja i Howarda, padlam xD
No trzeci był super :D Pisałam Ci że Amy i Howard dają czadu w tym odcinku :D I mnie właśnie też Howard zaczął mniej wkurzać, aż mnie to zaskoczyło :D Bernie jest okropna... Najgorsza postać w serialu :DD
Tak, taka upierdliwa Bernie ma być pewnie zabawna, ale mnie tylko irytuje :D aż mi było żal Leonarda, za którym w sumie też nie przepadam jakoś specjalnie, ale z nią w duecie to naprawdę było mi chłopaka szkoda :D
Najlepsze było jak na początku Amy stwierdziła, że nie maja ze sobą nic wspólnego i później przegląda te płyty, nuda, nuda, nuda i nagle Neil Diamond "kocham go", "ja też!" i później przez cały odcinek śpiewali :D wszędzie byli ostatni, ale za to w jakim nastroju :D
Fajni byli razem :) aż mi sie przypomniało jak z Berni gadaly o swoich ideałach i Amy właściwie podała rysopis Howarda :D dobrze, że dostali w końcu jakieś sceny razem :)
Mi tak samo było szkoda Leonarda w tym odcinku, a ja też jakoś specjalnie za nim nie przepadam :)
Zgadzam, się że fajnie, że dali Amy i Howardowi sceny razem, bo do tej pory chyba faktycznie żadnych wspólnych nie mieli :D Ich to mało co obchodziły te podchody w sumie :D Ważniejsze było śpiewanie:D I potem jak na to karaoke poszli :D
Taa :D a fajnie razem brzmieli :D i tak się wczuwali :D oby cały sezon był na takim poziomie :) dobrze, że po tylu sezonach, wciąż maja jeszcze pomysły na takie świetne odcinki :)
Uciekam spać, dobranoc :*
:( czyli już była akcja pod prysznicem? ugh;/ jak ja tej niani nie znosiłam. Powiem Ci, że przez dłuuugi czas później nie mogłam patrzeć na Torrey ;D w każdy serialu, jak się pojawiała, to od razu stawała się dla mnie głównym podejrzanym :D
a Pey zachowywała się w piątym sezonie jakby się w rozwoju cofała, jak dziecko, któremu się przypomniało o swojej zabawce, którą już dawno rzuciło w kąt, kiedy ktoś inny się nią zainteresował.
Tak. Właśnie obejrzałam odcinek, w którym porwała Jamie'ego ;/ Nie przypuszczałam, że kiedyś coś takiego napiszę, ale dobrze, że Dan tam był.
Oj zdecydowanie zachowuję się jak by się cofnęła w rozwoju.Jest okropna.
Nate i Haley już się pogodzili, ciekawe tylko na jak długo... I co jeszcze wymyśli ta cała Carrie...
Pogodzili się jak tylko Hayley się zorientowała, że to faktycznie wariatka :D
Porwała Jamiego? już? dalej mi coś z odcinkami nie pasuje:D a Dana też?
Aaaa :D Dobra już wiem o co chodzi :P To Carrie potrąciła Dana i teraz go przetrzymuję w jakimś domu i chce znowu porwać Jamiego :( Ta kobieta jest naprawdę przerażająca :O
A no bo właśnie :D czyli były dwa porwania, bo ja już się zakręciłam :D niania jest psychiczna, ale już niedługo :D
to teraz Cie mogę zapytać o ogólne wrażenie po 5 sezonie ?:)
Na to wygląda :D Carrie pierwszy raz porwała Jamiego na ślubie Lucasa i Lindsey. Ale Dan go od razu znalazł :) A ona się teraz mści. Powiem Ci, że Torrey przekonuję mnie w tej roli, dobrze jej wychodzi odgrywanie wariatki :D
Ogólnie to jakiś krótki był ten sezon, bo tylko 18 odcinków miał :P Zaczynam się przyzwyczajać do tego, że jest inaczej :) Więc myślę, że będzie dobrze :D Początkowo był strasznie smutny ale później już było lepiej :) Bardzo mnie ciekawi przemina Dana :) I ubóstwiam Jamiego :D
A no tak, te śluby w Tree Hill :D zawsze takie szczęśliwe :D:D
Torrey była świetna, pasowała idealnie :D bardzo ją utożsamiałam z tą rolą później :D więc musiała być wiarygodna :)
Tak, na początku były strasznie smutno, ale później już w miarę sobie pookładają. Chociaż biedna Brooke długo będzie czekać na prawdziwe szczęście :) Jamie <3 on tam zawsze wszystkich na nogi stawiał :D
Dokładnie, może niech już lepiej sobie odpuszczą te śluby :D Ale pewnie i tak już nikt go nie będzie brał. Skoro Luke i Peyton w końcu się zeszli, już chyba ostatecznie, bo męczy mnie ich wątek:P
Brooke z sezonu na sezon lubię coraz bardziej :) I strasznie mi jej szkoda, jej matka to taka bitch ;/// Ale mam nadzieję, że w końcu i ona odnajdzie swoje szczęście :D Jamie nie dość że śliczny, to jeszcze kochany :D Ma świetne relacje praktycznie ze wszystkimi :D Podoba mi się jak wierzy w Nate'a, że ten będzie mógł grać i znowu będzie najlepszy :)
Nie no koniec ślubów to nie jest :D ale chyba juz koniec tych pechowych, tak mi się wydaje :D Pey i Luke będą niestety mieli jeszcze jeden z wazniejszych watkow w 6 sezonie :/ bardzo smutny, ale ja jakoś nigdy nie miałam serca do Leyton. Chcesz wiedzieć kto opuszcza serial po 6 sezonie czy wolisz mieć niespodziankę?:) A i teraz Ci już moge opowiedzieć o związkach miedzy obsada i ich wpływie na fabule jak chcesz :)
Aha, ale najważniejsze, że koniec z tymi pechowymi :D Ja tez nie mam do nich serca jakoś :P Ich wątek mnie naprawdę męczy :P Ciągle chcieli być razem a potem znowu nie chcieli :P Raz ona nie chciał a raz on :P I tak w kółko :D Możesz mi powiedzieć kto opuści serial jeżeli się przez to nie załamię :P
Opowiadaj, chętnie się dowiem, kto, z kim, gdzie i jak? :D
Nie chciałam Ci tego wcześniej mówić, bo musiałabym Ci zdradzić, że Luke skończy z Pey.
No więc...:p dawno, dawno temu... ;) nie no dobra, krótko. Już Ci kiedyś pisałam, że główny trójkąt miał być Luke-Pey-Nate, no ale to nie wypaliło, so...przenieśli to na Brooke-Luke-Pey i teraz pewnie zauważyłaś, fabularnie to było mocno widać, że założeniem z początku było endgame Leyton, ale Sophia (Brooke) i Chad (Luke) zaczęli się spotykać i spotykali się dwa lata i w tym czasie, jak to zwykle bywa, fani ich pokochali jeszcze bardziej, bo nie dość, że byli razem w realu to jeszcze zaczął się rozwijać ich wątek w serialu i mieli bardzo dużo fanów i twórcy poszli w tę stronę i Leyton później zeszło na dalszy plan, zaczęło się Jeyton, a scenariusz był pisany pod Brucasa. Ale...Sophia i Chad wzięli ślub i po pół roku się rozwiedli, bo Chad ją zdradził, uwaga!uwaga! z Paris Hilton :D:D;D no i twórcy mieli problem, bo to już nie byle co, po rozwodzie i po zdradzie trudno się pewnie razem pracuje, więc próbowali coraz bardziej izolować ich wątki, i to wszystko widać w serialu jak się już o tym wie :) i wtedy też, moim zdaniem, kompletnie bezsensu rozwalili Jeyton i Brucasa, tak ni stąd ni zowąd, dla mnie rozpad tych dwóch związków był kompletnie z dupy. No i tyle ;) Oczywiście szczegóły znają tylko zainteresowani, ale takie rzeczy można przeczytać o tych serialowych zawiłościach. A jeżeli chodzi o te zdradę to powiedział o tym Nick Carter, ówczesny chłopak Paris, którego zdradziła właśnie z Chadem. Powiedział to w jednym z wywiadów, można to nawet na yt znaleźć. Uwierzyłam mu, bo po 1. rozwody po pół roku raczej nie wynikają z "różnicy charakterów" no chyba, że para się wcześniej prawie w ogóle nie znała, tutaj było inaczej, po 2. faceci raczej się nie obnoszą z tym, z kim ich byłe ich zdradzały, a już na pewno tego nie zmyślają bez potrzeby : D ok, miło być krótko :D
no i właśnie, po tym wszystkim, Chad nie chciał już za bardzo grać w serialu i chyba mu się zamarzyła większa kariera (co mu nie wyszło jakoś specjalnie:D) no w kazdym razie to właśnie Chad i Hilarie opuszczą serial. I tak Ci powiem, że o ile Pey mi nigdy później nie brakowało, bo ona mnie tylko wkurzała od pewnego czasu, o tyle Luke był tak ważną postacią, że jego brak był zauważalny. Za nim akurat tęskniłam :)
WTF??? :O Z Paris Hilton? :D Odbiło mu czy jak? :DDD Ja uważam tak samo, że Jeyton i Brucas zostali w bezsensowny sposób rozwaleni. Wiem, że rozwód to nie byle co, ale wydaje mi się, że skoro są aktorami, to powinni sobie poradzić z taką sytuacją :) No ale nie ważne :D
Mnie Pey od końcówki 3 sezonu drażni i z każdym sezonem jest gorzej :P Co do Lucasa wkurzał mnie czasami, ale lubie go jako postać ogólnie :) Podoba mi się jego relacja z Haley i z Nate'm :) Więc pewnie też będę za nim tęsknić, bo za Pey to raczej nie bardzo :D
no na planie Domu Woskowych Ciał :D W ogóle tak chamsko, prze dwa lata się spotykali, a tu ledwo ślub wzięli to ją zdradził. No, ale generalnie mieli jeszcze później jakieś tam sceny, zagrali ładnie rozstanie itd. W 5 i 6 sezonie też mieli ładne, wspólne sceny, ale jednak twórcy postanowi zakończyć wątek Braucasa. Tym bardziej, że (podobno) Sophia się później spotykała z Jamesem :D podwójny awkward na planie :D
Ja też właśnie lubiłam Luka z Hayley, z Natem, z Jamiem, no i moje Brucas <3 :( ale jak miałam dłużej oglądać Leyton to może dobrze, że wyjechali razem :D:D Luke się jeszcze pojawi kiedyś, ale to już zupełnie nie będzie to samo. Zresztą zobaczysz, równie dobrze, mógł się wcale nie pojawiać. Ale to już dopiero w ostatnim sezonie.
No w każdym razie to jest ta duża zmiana o której Ci mówiłam, jeżeli chodzi o sezon 7, pojawi się też wiele nowych postaci.
Aha :P Boże ale czemu akurat z nią? No już naprawdę nie mógł kogoś lepszego znaleźć, skoro już "musiał" zdradzić Sophie :D Matko jakie zawirowania miłosne na tym planie były:D Jeszcze ktoś się z kimś spotykał?:D
A Chad i Hilarie sami odeszli z serialu tak? Ja też nie wiem czy zdzierżyła bym oglądanie Leyton aż do 9 sezonu :P
6 sezon jest długi, także zdarzę się przyzwyczaić do myśli o tak dużej zmianie :) A fajne chociaż te nowe postacie będą? :)
Sophia (tak wiem, znowu ona:D) spotykała się później jeszcze z tym, z którym będzie w serialu, no ale to teraz Ci nie mogę nazwiskami rzucać, bo już byś wiedziała o kogo chodzi jak tylko się pojawi:D
Oficjalnie mówi się, że nie chcieli już grac w seriali i mieli inne zobowiązanie. Nieoficjalnie mówi się, że Chad chciał też więcej kasy za odcinki, a Hiliarie niby miała na pieńku z Markiem, gdzieś tam czytałam, że powiedziała, że wróci jak on już nie będzie reżyserem :P Ale to się tylko tak mówi, jak było to nie wiem.
Jeżeli chodzi o nowe postaci to pojawi się na przykład siostra Hayley, którą ja bardzo lubiłam, oczywiście byli tacy, którzy uważali, że to marna podróbka Pey, no ale...to raczej fani Peyton :D ja tak nie uważałam :D
Pojawi się agent Nate'a, jako osoba był spoko, ale miał strasznie kosmiczne wątki :D zobaczysz :D
Wróci Chase, chyba że już wrócił? I dziewczyna z którą mu shipowałam.
No i tak jak już mówiłam pojawi się facet Brooke, ale on już chyba w 6 będzie.
trochę tam będzie tych nowych postaci, tak na szybko to mi teraz trudno wymienić:)
Sophia ale miała wzięcie :DDD No tak, oficjalnej prawdy to się pewnie już nigdy nie dowiemy :)
Siostra Haley? Ale nie tak, którą już poznaliśmy wcześniej? Czyli, że Nate wróci do grania? :D Powiedz, że tak :DDD Chase jeszcze nie wrócił :) Tzn. pojawił się na chwilę w 5 sezonie :)
Mam nadzieję, że te nowe postaci i ich wątki mnie zainteresują :)
Nie, nie tamta :D druga siostra, Quinn. A pojawiła się już mama Hayley? Bo teraz mi się już sezony mieszają :D
Tak, Nate jeszcze wróci do grania, ale to będzie zawiłe i skomplikowane, nie mogę nic mówić :D
Ta siostra Haley chyba nie sypiała z Nate'm :))) Nie mama się jeszcze nie pojawiła. Dawno oglądałaś, więc ma prawo Ci się mieszać :)))
To świetnie, bo bardzo chciałam żeby znowu grał :DD A czy w OTH cokolwiek nie jest zawiłe albo skomplikowane? :D
hahah, nie, ta nie. Ale to skoro jeszcze się nie pojawiła mama Hayley to Taylor też jeszcze wróci. Tylko teraz nie wiem czy to będzie 6 czy 7 sezon, w każdym razie to kolejny bardzo smutny wątek. Chociaż sam wątek Taylor vs Hayley będzie całkiem zabawny :D:D
Fakt, tam wszyscy mają pod górkę :D
Ufff, ulżyło mi :D Nawet się nie pytam po co Taylor wróci bo i tak wiem, że mi nie powiesz :D
Oj zdecydowanie, tak nikt nie ma łatwego życia :D Kiedy wydaje się, że wszystko się już poukładało, to zawsze się zdarzy coś, co to zepsuję. Jestem bardzo ciekawa co wymyślili na dalsze sezony :) Musieli się nie źle na główkować, żeby utrzymać w miarę dobry poziom przez tyle sezonów :D
Oj nie martw się, pomysłów mieli co nie miara :D przede wszystkim jak uprzykrzyć życie Nayley :D no i sama się pewnie uśmiejesz z wątków Claya (agenta Nate'a). Jeszcze rozumiem jeden, taki dziwny wątek, ale on miał w każdym sezonie jakieś bzdury :D:D kurcze, strasznie jestem ciekawa co powiesz na te ostatnie sezony :D oglądaj no szybciej:P:P:P
To się cieszę, że nie brakowało im pomysłów :D Że nie ciągnęli tego serialu na siłę :D No tak mogłam się tego spodziewać:P Przecież komu jak nie Naley mieli by uprzykrzać życie :D Ale mnie to strasznie ciekawi :P Bo naprawdę nie wiem, co mogli by im jeszcze wymyślić :P
Chciałabym oglądać szybciej, ale nie dam rady :) Wczoraj skończyłam 7 dniowy maraton w pracy :P Tylko dzisiaj mam wolne i od jutra na nowo :P
Wiem, wiem, żartuje :D po prostu mnie ciekawość zżera Twoich reakcji :D no w sumie patrząc na wątki Claya to można się zastanowić czy im nie brakowało pomysłów :D ale inni byli dobrze prowadzeni :D
a teraz chyba, albo w następnym sezonie (znowu nie wiem:/) wraca Rachel. Lubiłaś ją? bo dla mnie dziewczyna miała świetne podstawy do zmiany jeszcze w liceum. A później tak zwalili jej wątek. To co z nią zrobią teraz to przechodziło ludzkie pojęcie. Strasznie mnie wkurzyli, że tak skopali tę postać.
7 dni pracowałaś? przecież to ustawowo zabronione :D a po ile godzin?
Ja z jednej strony bym chciała szybciej oglądać a z drugiej nie, wiadomo dlaczego :P Jak jedną postać kiepsko poprowadzili, to jeszcze nie żadna tragedia :D
W 5 sezonie Rachel się nie chwilę pojawiła. Nope, nie lubiłam jej. Jedna z tych postaci, która mnie wybitnie irytowała. Był taki moment, że myślałam, że może uda mi się ją chociaż minimalnie polubić, ale jednak nie.
Tak niestety 7 dni pod rząd :( wiem, że to zabronione, ale kogo to obchodzi :D Po 8h.
Acha, no ja właśnie Rachel zaczynałam lubić pod koniec liceum i dlatego byłam taka zła, że później tak zniszczyli tę postać. A co sądzisz o Mouthie? bo go tez lubiłam w liceum i też uważam, że zniszczyli te postać. Nie lubiłam go już później. Chociaż może jeszcze w 5 sezonie było ok, sama już nie wiem :D ale im dalej tym gorzej z nim było. Stał się nudny i bezpłciowy, a jego wątek cały czas o tym samym.
To jak będziesz zmieniać pracę to możesz ich do pipu podać :D
tak:) sezon 1:)) chyba jakoś z pierwszej dziesiątki odcinków, ale głowy nie dam....:(
tak to jest jak się serial zawiesza, zalewa kawą komputer;P i potem nie ma nawet jak w "archiwum" sprawdzić;PP
tak:D dlatego w piątek zobaczę 5x02. a na spoilery nie patrzę już nawet, bo zazwyczaj mnie denerwują niepotrzebnie;P
czas to zawsze rzecz względna;P no ale tak czy inaczej w tydzień można jeszcze sporo zrobić:))
chociaż coś tak czuję, że już teraz jesteś całkiem dobrze przygotowana:DD