Obiektywnie: kogo bawią te miny Stefana? Mnie w ogóle. Uważam je za żenujące. Za to Damon na odwrót, ba nawet Klaus bywa zabawny (jego "Crazy Stefan uwielbiam). Lubię też bardzo sceny jego z Damonem, tak jak np z ostatniego odcinka :D
Dobra też była ta w barze, co Klaus pijany się droczył z Damonem, że ciężko mu będzie trafić parasoleczką z drinka w jego serce, więc trochę mu to zajmie :D
Każda scena Damona i Klausa jest świetna :D A sceny Klefanowe niestety się popsuły, bo Sztefowi odwala.
Mnie się Klefanowe sceny nie podobały. Dużo razy wspominałam, że ja liczyłam na innego, złego Stefana. To jakaś parodia bardziej. Na końcu wyjdzie oczywiście tak, że on to robił specjalnie, to była jego gra by pozbyć się Klausa i chronić Elenę. Jej przyjaciół również. Damon automatycznie się wlicza. Elena będze pod wrażeniem tego, jak lord Stefan Salvatore poświęcił całego siebie, by tylko zapewnić im bezpieczeństwo. Wróci do niego w blasku jego chwały. Koniec. Epicko? :D
Madame, to jest cudowne!
http://canv.as/ugc/original/d85cf54432b54bae8883b8fd2fa1688da8957c36.png
http://gifninja.com/animatedgifs/331103/cher-claps.gif
Bardzo epicko :D Też myślałam, że Stefan będzie tak jakoś bardziej zły. I masz rację, teraz pewnie wyjdzie na to, że Sztefyn to wszystko robił, by chronić Elenę, Damona i dlatego taki był. Nie ma nawet mowy, żeby porównywać złego Sztefa do Damona z pierwszego sezonu czy Klausa. I będzie Sztef Hero - to ja ocaliłem wszystkich, a inni nawet palcem nie kiwnęli.
Też je lubię :) Za to nie cierpię scena Klausa i Stefana, bo Sztefyn od razu cwaniakuje i uważa się za nie wiadomo kogo, a Klaus go może zniszczyć jednym palcem.
Dokładnie. Sztef myśli, że może sobie tak z Klausem pogrywać. A prawda jest taka, że gdyby Damon nie ukrył tej trumny, to wszystko by się spieprzyło.
No pewnie.. Sztefyn był wtedy zajęty jęczeniem z bólu i obrażaniem się na Elenę.
To już było przegięcie. Damon stara się jak może, a Sztefyn przez cały odcinek sobie leżał z drzazgami w klacie. Coraz bardziej martwi mnie ten odcinek 3x14.
Mnie też z jednej strony, ale z drugiej jestem jakoś spokojna, bo tyle teraz spoilerów było, że Stefan będzie się czuł winny itp, a Elena przecież nie wróci do niego od tak.. Tylko te zdjęcia mnie martwią, ale będziemy mieli taniec DE - to najważniejsze.
"Eleno wyjmij drzazgi bo przemieszczają się w kierunku serca" - rety tak mało brakowało i mogliśmy pożegnać Sztefyna.
Dokładnie. Sztef myśli, że może sobie tak z Klausem pogrywać. A prawda jest taka, że gdyby Damon nie ukrył tej trumny, to wszystko by się spieprzyło.
Sztefyn cwaniakował, bo wiedział, że Klaus go nie zabije - w przeciwnym razie mógłby się pożegnać z trumnami.
Ale oczywiście kiedy Klaus zabierał jego dziewczynę, to ten srał w gacie.
Ale gdyby nie miał na Klausa haka, to uciekłby gdzie pieprz rośnie. Taki posłuszny był, latał za Klausem jak pies, nie potrafił się sprzeciwić, nagle miałoby się to zmienić? Nie, to Sztefyn :D
Sztef i te jego metody ochrony Eleny <3
“I’ve changed, Stefan, I’m not the girl from the graveyard anymore.” She draws a shuddering breath…
”But why him?” he demands with indignation. “All he ever does is destroy things!”
”That’s not true,” Elena whispers, swallowing hard and lowering her eyes. “He makes me whole…”