no bo to nie był jakiś długi wątek, że go tam wieki przetrzymywali, to był dosłownie fragment, retrospekcje, 3 minuty może :D niestety nie powiem Ci w którym odcinku. To było już wtedy kiedy Cayetano chodził po Internacie jako duch, więc trochę od całej sprawy znalezienie ciała minęło. Tak, scena z rodzicami była bardzo smutna:( najbardziej pamiętam jak mama Cayetano tak mocno przytuliła Hectora. Na początku myślałam, że to znowu jacyś pomyleni rodzice i będą oskarżać Hectora o śmierć syna, że nie dopilnował itd. dlatego strasznie mnie wzruszyło to kiedy go przytuliła.

Może poszłam wtedy siku, albo odpisywałam właśnie na smsa, nie mam pojęcia, ale nie widziałam tej sceny chyba xD też myślałam, że się będą czepiać, na szczęście nie zrobili z tego osobnego wątku, że teraz rodzice będą pozywać szkołę, awanturować się itd. Właśnie oglądam odc. 4x03 Glee i jakoś nie mogę się skupić, ten Finn to kiedy właściwie wróci? Bo na odwyk Cory pójdzie pod koniec sezonu, tak? A teraz jest początek i też go już trzeci odcinek nie widać :( mam rozdwojenie jaźni przez ten Nowy Jork z Rachel i Kurtem i liceum ze staro-nowym Glee, nie lubię momentu przejścia z liceum na studia w serialach, rzadko to wychodzi :/

A już 4x03 cały zobaczyłaś? Bo Finn jakoś wtedy powinien wrócić do Limy. Wraca do liceum, nie do Rachel, nie chcę Ci robić nadziei na Finchel :D Finn będzie pomagał w prowadzeniu chóru, dzięki czemu odnajdzie swoje powołanie:) pamiętam początek sezonu jak przez mglę, więc niewiele Ci pomogę :D

Spoko, pojawił się właśnie dosłownie na 5 ostatnich sekund odcinka, kiedy Rachel miziała się z tamtym, bez sensu to rozwiązali, nie lubię jak tak niszczą pary, no już bardziej oklepanego i przewidywalnego nie mogli wymyślić: on chce jej dać przestrzeń, ona realizować marzenia, on oczywiście miesiącami się nie odzywa, ona oczywiście znajduje innego i jeszcze - oczywiście - on przyłapuje ją z innym, kiedy postanawia wrócić... Może jakoś w tym nowym Glee Finn się odnajdzie, dobrze, że chociaż wrócił, teraz czekam na Santanę. A Mercedes będzie się jeszcze pojawiać? bo trochę wygląda na to, że Unique (nie wiem, czy dobrze napisałam) ma robić za jej podróbkę. A ta Sugar już jest w chórze od zeszłego sezonu, ale chyba nigdy nie powiedziała więcej niż jedno zdanie i zawsze jest w tle właściwie, a wydaje się zabawną i interesującą postacią. Ta nowa z otyłą matką jest sympatyczna :) Za to nigdy nie przepadałam za tą Azjatką, Tina, a teraz jeszcze robią ją na taką wredną. Jedyne co było z nią świetne, to jej sen, kiedy wszyscy zamienili się rolami, Tina była Rachel, pan Schue był Sue itd. - mieli rewelacyjne charakteryzacje i dobrze to zagrali, szkoda, że całego odcinka takiego nie zrobili :)) A jeszcze parę razy czytałam, że Dianna Agron miała jakieś problemy z producentami, nie wiem dokładnie o co chodzi, ale wydaje mi się, że twórcy serialu jej nie lubią, bo Quinn ma chyba najgorsze wątki - ok, rozumiem, że grała trochę zarozumiałą i próżną nastolatkę, która zachodzi w ciążę, potem chce odzyskać popularność i koronę królowej balu, ale w pewnym momencie już zaczęli przesadzać, łączyli ją z każdym facetem, z niektórymi nawet parę razy, to jej całe sprzeciwianie się ślubowi Finchel, bunt (różowe włosy i palenie fajek, łał :/), dziwne próby odzyskania dziecka, okłamywanie Finna i Pucka w sprawie ciąży, wyrzucenie jej z domu, wypadek samochodowy, mistyfikacja z wózkiem inwalidzkim, przez przypadek przeczytałam, że ma mieć romans z profesorem, Santaną i w ogóle znowu robić jakieś pokręcone rzeczy. Z jednej strony kreują ją na ofiarę losu, której przydarzają się najgorsze rzeczy, z drugiej na winną wszystkim nieszczęściom, też to zauważyłaś? Trochę to wygląda tak, jakby na siłę chcieli ją obrzydzić widzom, zwłaszcza w trzecim sezonie już zaczęli wymyślać niestworzone wątki, by pokazać jaka ona jest porąbana. A ja ją lubię, poza tym ma fajny głos, taki słodki :) Sorry, że się tak rozpisałam.

Ja tam Brody' ego nawet lubiłam, do czasu...później go zepsuli :D chyba dążyli do zejścia się finchel w finale, ale nie dało rady. Mercedes chyba raz będzie, no chyba ze mi coś umknelo, głowy nie daje. Ja też nigdy za Tina nie przepadałam, także rozumiem :) a w czwartym sezonie ze swoimi milosciami była dopiero wkurzajaca. A z ta Diana to nie wiem, kiedyś coś czytałam ze twórcy chcieli usunąć jej postać, ale Lea się postawiła i powiedziała, że odchodzi razem z nią no i ja zostawili. Ale nie znam szczegółów, ten fandom jest mi dosyć obcy i nie znam tych zawiłości ;) ja na początku bardzo kibicowałam Puckowi i Quinn, z czasem faktycznie mi przeszło.

Brody to ten kolo od Rachel? Jeśli tak, to ja też go lubię, chodzi mi tylko o to, że w głupi sposób rozdzielili Finchel, już bardziej przewidywanie się nie dało. Szkoda trochę Finchel, ale to nie jest dla mnie takie OTP jak w innych serialach, więc przeżyję, raczej żal mi Cory'ego jak już. Może marudzę, bo w ogóle jakoś ten sezon do mnie nie trafia, za dużo zmian i mało pomysłu na nie... to już chyba lepiej zniosłam 7 sezon OTH :P jedyne co, to podobają mi się sceny w NY, ale właśnie ta cała sprawa z Finchelem trochę mi ją zepsuła, bo takie same motywy były już w milionie filmów. A ja właśnie polubiłam Quinn i nadal ją lubię, tylko strasznie motają z tą postacią. A Tina jest do du*y :(

Obejrzałam przed chwilą odcinek Glee, w którym wszyscy ze sobą zerwali :(( Blaine i Finn przyjechali do Rachel i Kurta, no i wszystko wyszło na jaw, ale się wzruszyłam, jeszcze takie smutne piosenki były, poza Finchelem, to jeszcze Blaine'a mi żal, widać, że naprawdę żałował, że się z kimś innym spotkał, bo był samotny - jeszcze Kurt go zbywał, zajęty karierą. Santana się pojawiła i zerwała z Brittany, a jeszcze w dodatku Wielki Szu pokłócił się z Emmą o wyjazd, co za smutny odcinek... ale też oczyszczający, może teraz coś się ruszy i zmieni na lepsze, bo w sumie to było troszkę przekoloryzowane, że nagle ci, co poszli na studia mają takie piękne życie i robią kariery, a ci, którzy zostali w liceum (+ Finn) tylko chodzą smutni, tęsknią i nie mają celu w życiu xD

Pamiętam ten odcinek :(:(:( strasznie smutny był :( Rozwalenia Klaine w taki sposób do tej pory im nie wybaczyłam :P Nie wiem czy teraz będzie lepiej, coraz rzadziej oglądałam kolejne odcinki;) Ja już czekam na 5 sezon, mam nadzieję, że będzie lepiej :)

Może się po prostu przyzwyczaję do nowej rzeczywistości w Glee i będzie mi się bardziej podobać :) Jestem ciekawa tego 5 sezonu, chociaż bez Finna będzie trudno. Blaine jest uroczy, chociaż nie wiem po co mu ten żel, jak w jednym odcinku miał normalne włosy, to wyglądał lepiej :) A jak idzie Internat, udało Ci się coś więcej zobaczyć?

a jeszcze tak odnośnie technicznych spraw. Dziwny mają sposób kręcenia, nie podoba mi się jak "świat wiruje" podczas pocałunków :D beznadziejnie też kręcą w niewielkich przestrzeniach. A już najlepszy był motyw właśnie w 4x03 kiedy było widać faceta chyba z nagłośnienia w kącie :D zwątpiłam :D chyba nie mieli zbyt wielu funduszy :) tym bardziej im się należą ukłony, że potrafili mimo tego tak składny serial napisać.
Rozpoczął się już wątek Ivan/Julia :P pojawił się tata biologiczny Ivana :) Elsa jest totalnie kopnięta, widać, że będzie z tatą Ivana, nie wiem jak można się z takim psychopatą spotkać, który bił swoją żonę i dziecko. No wariatka. Marcos już wie, że jego rodzice żyją. Najbardziej z tego wszystkiego chyba szkoda mi Hectora, bo Marcos wie, że rodzice żyją, Paula radzi sobie z tym wyjątkowo dobrze, natomiast Hector nie jest niczego świadom, wie tylko że jego siostra nie żyje i widać, że bardzo trudno mu sobie z tym poradzić. Obiecał jej, że po nią wróci, a ich losy nigdy więcej się nie splotły.

Ja w ogóle bardzo często widziałam ekipę, z kamerami, ,mikrofonami i innym sprzętem, czasem same mikrofony, i to wszędzie - na drodze, na strychu, w podziemiach, na korytarzu internatu... ale ktoś parę razy słyszałam, że to "wina" polskiej telewizji, że niby jakiś inny format, niż ten w Hiszpanii i dlatego u nas widać to, czego u nich kadr w tv nie obejmował, nie wiem czy to prawda, czy ktoś to zmyślił, ale czasami obecność operatorów była tak ewidentna, że nie wierzę, że to przeszło montaż - będzie taka scena z Martinem i Lucasem na strychu, gdzie no po prostu obok nich stoi dwóch panów ze sprzętem, i to nie przez ułamek sekundy, tylko prawie całą scenę xD a może po prostu Hiszpanie nie przejmują się takimi pierdołami? :P w Statku też chwilami będą takie fotomontaże (czy jakby to nazwać) i efekty specjalne, że w USA by się za głowę złapali, ale chyba oni po prostu mają swój lekko kiczowaty styl i tyle. Na pewno zobaczyłaś wszechobecne reklamy wszystkiego, co tylko możliwe (mleka, samochodów, jakiejś firmy kurierskiej, która co chwilę przynosi przesyłki, kakaa, chrupek, ciuchów, plecaków itp. itd.), to też jest boskie, zwłaszcza jak postaci gadają o wspaniałym aucie Hectora, które jako jedyne przejechało błoto, albo jakie jest zdrowe kozie mleko z wapniem xD Wątek Ivan/Julia będzie bardzo burzliwy, więc nie zrażaj się :) shippujesz im? Noiret jest boskim czarnym charakterem, a Elsa ma dar pakowania się w trudne związki i unieszczęśliwiania się na własne życzenie, chociaż właściwie tylko na początku jej nie lubiłam, potem zdecydowanie złagodniała. No, Hectora mi też żal, rozdzielili go z siostrą, a jak ją już prawie prawie odnalazł po 30 latach, to nagle okazało się, że nie żyje (tzn. żyje, ale on nie wie)... jeszcze Paula wygląda jak ona, a Marcos caly czas mu nie ufa i oskarża o najgorsze rzeczy. Raportuj, jak uda Ci się w najbliższym czasie coś obejrzeć. Ciekawa jestem czy finał sezonu zrobi na Tobie takie wrażenie, jak na mnie, będzie się działo mnóstwo rzeczy na raz.

No właśnie o tej scenie na strychu mówię, to było w 4x03, zauważyłam tam jednego faceta, ale może był gdzieś jeszcze drugi. W każdym razie ten jeden za nimi tak się rzucał w oczy, że przecierałam oczy ze zdumienia,że takie coś wypuścili:D nawet u nas by to nie przeszło :D
no tak, dużo produktów się tam przewija,widocznie potrzebowali sponsorów ;P:P szczególnie ta wszechobecna firma kurierska :D A Else nawet zaczynałam lubić, ale związkiem z Noiretem straciła u mnie resztki szacunku, więc od teraz mam ją gdzieś :D Właśnie Noiret wpakował Pedra w morderstwo Mateo. Chyba Pedro będzie miał problem się z tego wywinąć.

a, masz rację 2 panów było w kadrze w takiej scenie przy drodze, którą szedł Fermin (szczegółów niestety nie pamiętam), ale wtedy na strychu to już przegięli - rozumiem, że coś im wchodzi w kadr na korytarzu lub w podziemiach, bo jest mało miejsca i sceny są dynamiczne (aktorzy muszą się przeciskać obok filmującej ich ekipy, w podziemiach stropy są nisko, a jeszcze na nich trzeba zamontować mikrofony i światła), ale wtedy ten operator niemal grał w tej scenie xD po prostu tam był jak gdyby nigdy nic ;) Noiret <3 miszcz zła xD Pedro zawsze miał przeje*ane. Polubisz jeszcze Elsę, tak myślę. ale chcę znać twoje shipy i w ogóle ulubieńców!

Brrr, nienawidzę Noireta, najgorsza postać:D nie wiem co Ci się w nim podoba, ja czekam aż go ktoś sprzątnie :D a tak w ogóle to jeszcze Ci zapomniałam napisać, że wyszło już na jaw, że Amelia jest w to zamieszana. Pilnuje skarbu :P i usuwa dowody. Ale...skoro Noiret ją śledził to ona nie może z nimi współpracować, no nie? :P wiadomo, że są dwie grupy, jedna to Camilio z Noiretem, kucharzem i Mateo i jeszcze pewnie ktoś się znajdzie :P Druga to ten "szef" od Fermina no i cała jego ekipa. A Amelia nigdzie mi nie pasuje. Jest jeszcze trzecia grupa?:P aaa no i jeszcze wyszło powiązanie taty Julii z mamą Marcosa, w każdym razie chodził na jej sesje do psychologa. Facet był chyba prawnikiem, więc mama Marcosa i Pauli miała zamiar wytoczyć jakąś sprawę?;P

nic mi się w nim podoba, mówię to trochę ironicznie, bo to chyba najgorsza postać na świecie, w żadnym serialu nie było jeszcze nikogo tak wyzutego z wszelkich uczuć, sadystycznego, nienawistnego i w ogóle wszystko, co najgorsze (bo on się dopiero rozkręca) - też życzyłam mu jak najgorzej, a jednocześnie potem zaczął mi mrozić krew w żyłach, jakby mi też miał robić krzywdę :P Noiret śledził Amelię, bo Elsa kazała jej wyjechać, a Noiret nie mógł do tego dopuścić, właśnie dlatego, że jest w to zamieszana (zapewne u celu podróży "delikatnie" wyjaśnił jej, że musi wrócić). Masz dobrą intuicję, Amelia jest teoretycznie "w grupie Noireta", ale nie z zamiłowania dla ich zbrodniczej działalności, tylko raczej z musu, dlatego czasem robi coś pod dyktando "złych", a czasem jest jakby dobra, tylko będąc dobrą lub pomagając "innym grupom" bardzo ryzykuje, dlatego jest taka spięta i nerwowa. Wszystko się wyjaśni, ona też będzie miała swoje retro i osobne wątki. A tata Julii po prostu wpadł na pewien trop, dlatego zainteresował się tą całą sprawą, pewnie tak trafił na Sandrę i jej terapię.

U mnie w sumie nie pada, ale jest pochmurno i cholernie zimno :(((

dziś nadal mokro i bez kawy ani rusz... a najgorsze jest to, że po pięknym lecie jesień przyszła tak brutalnie, jeszcze by się przydało parę słonecznych dni :)

Hej :***

Hej :***

Co tam u Ciebie słychać? :D

A nic ciekawego :) U chrześniaka dzisiaj byłam :D Pogoda u mnie jest taka okropna :// Od wczoraj otworzyłam sezon na siedzenie pod kocem z ciepłą herbatą. A co u Ciebie?

U mnie oficjalny koniec remontu :DDD Zostało już tylko sprzątanie :DDD

No to super :D Nareszcie będziesz miała spokój :)))

Nawet sobie nie wyobrażasz jak ja się cieszę, że to już koniec :D

Heh próbuję sobie wyobrazić :)))

Co mi napiszesz ciekawego? :D

Zimno mi :((

A ogólnie to jak tam Twoje nastawienie do TVD?

Mi też jest zimno, a jak pomyślę, że zima coraz bliżej to mnie telepie :/

Szczerze to moje nastawienie do TVD jest bardzo nijakie, nie wyczekuje go z utęsknieniem :D Bardziej czekam na Castla i Arrowa :D A jak u Ciebie z nastawieniem?

Weź mi nic nie mów ;///

U mnie jest totalnie obojętne :P Nie czekam na ten serial :D Nawet za bardzo nie czytam spoilerów, bo jakoś mi to zwisa :D Ja wyczekuję na Arrow i Tbbt :D

Ja mam mnóstwo seriali, które oglądam więc jakoś TVD zeszło na dalszy plan :D

Nie mam pojęcia jak ja się zabiorę za ten 5 sezon z takim nastawieniem :/

A ja mam kilka, które chce obejrzeć :D i moim problemem jest teraz to, za który się zabrać :D A TVD tak jak napisałaś zeszło na dalszy plan :DD

Ja też nie mam pojęcia :P Tym bardziej, że inne dziewczyny mają podobne nastawienie co my :D Będzie ciekawie :D

Ja tam będę się starała na nowo wkręcić się w TVD, ale nie wiem co mi z tego wyjdzie D

Ja zobaczę jak to wyjdzie w praniu :DD Wszytko zależy od tego jakie głupoty nam zaserwują :DDD

Najgorsze jest to, że jak wszystkie przestaniemy oglądać TVD to nasz temat przestanie istnieć :(((

Właśnie tego najbardziej się boję :((( Ale może nie będzie tak źle. I będziemy dalej tutaj pisać, tak jak do tej pory :) Zobacz ostatnio rozmawiałyśmy tu o wszystkim poza TVD, więc może tak zostanie :))

Sorki, że wczoraj Ci nie odpisałam, ale jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki od razu usnęłam :D

Mam nadzieję, że tak będzie :D

Spoko kochana :)) Rozumiem, ja tak samo miałam w piątek :)) Nie wiem nawet kiedy zasnęłam a w sobotę nie mogłam się dobudzić :D

Nie biorę nawet innej opcji pod uwagę :D

Jak tam Ci minęła niedziela?

Wracając do naszej rozmowy o Władcy Pierścieni to kogo najbardziej lubisz? :D

A całkiem dobrze :) Kolega u mnie był, oglądałam trochę Lostów, pofarbowałam mamie włosy właśnie :) A Tobie jak mija? :)

Parę tych postaci jest :) Aragorn, Legolas, Gimli, Merry, Gandalf, Sam :D A Ty?

Ja uwielbiam Legolasa, Faramira, Eowyn, Pippina i Gandalfa :DDD

Dwóch mamy takich samych :D A kogo najbardziej nie lubisz?

W sumie to poza Sarumanem i Sauronem nie ma takich których bym nie lubiła :DDD

Zapomniałam napisać, że moim największym ulubieńcem jest Gollum :DDD

a mnie oczywiście poza Sauronem a Sarumanem najbardziej wnerwia Frodo :D

Taaak Gollum jest świetny :DDD

Frodo to taka męczydupa, ale da się z nim wytrzymać :D

Dało się z nim wytrzymać w części :) Potem już było coraz gorzej :))) Byłam mega szczęśliwa, że drużyna się rozdzieliła, bo jak by wszyscy szli razem z nim, to chyba nie był by to jednak mój ulubiony film :))

Którą część lubisz najbardziej?

Cały czas wydawało mi się, że Dwie Wieże, ale ostatnio stwierdziłam, że to chyba jednak Powrót Króla :D A Twoja?

Powrót Króla lubię najbardziej, ale Dwie Wieże też są świetne :DDD

Ogólnie wszystkie 3 są super, ale Drużyna pierścienia jest najsłabszą częścią :) Ja przez długi czas nie potrafiłam wybrać pomiędzy 2 i 3 częścią :) Potem zdecydowałam,że 2 wieże :D Ale po ostatnim 4 godzinnym seansie z Powrotem Króla, zmieniłam zdanie :DD

Bo ta rozszerzona wersja jest o wiele lepsza od tej podstawowej :D

Zgadzam się :DDD