TEMAT 30!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Piszemy dalej... :)
Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2321374
Będąc autorem tematu nie cieszą tak bardzo, ale zawsze coś :)
Ja też dbam, pamiętaj :p
Ooo! Chciałabym przeczytać.
Wiesz, że Dorian Grey jest na podstawiie książki? I mimo, że film beznadziejny to książkę moim zdaniem warto przeczytać :)
Wiem, wiem, od kilku dni siedzę i szukam takich pozycji książka-film, ale za dużo powiązanych :D
Jak się na to zaczyna zwracać większą uwagę, to potem się okazuje, że większość filmów to albo ekranizacje albo przynajmniej "materiały do scenariusza" były czymś inspirowane.
Też czasem jestem w takim szoku, że odkrywam jeszcze książkę :D
Np. ten film co oceniłaś z Williamsem też jest na podstawie książki, tylko nie została wydana w Polsce... :/
Haha, dopiero co go oceniłam xD
Nieźle mnie szpiegujesz :D
Świetny film (OD ROSE GO WZIĘŁAM :D), oczy potwornie wczoraj wypłakałam na nim w nocy :D
Także polecam :))
Zresztą zrobię oddzielny post później na parę moich rekomendacji :P
O widzisz... zajrzałam teraz do Ciebie i mi się przypomniało o "Co gryzie GG".
Widziałam bardzo dawno i nie mam ocenionego, dlatego chętnie go teraz powtórzę :D
Od dłuższego czasu myślę o tym filmie, pamiętam, że mi się strasznie podobał :)
Wtedy jeszcze nie lubiłam Leo, ale pamiętam że po tym filmie to wypada usiąść cicho i się nie odzywać :D
Zresztą http://www.filmweb.pl/film/Przeboje+i+podboje-2000-943
Też widziałam, ale nie pamiętam dokładnie :)
Już się bałam, że Ci sie niespodoba xD
To nie stalking. Czułam się zobowiązana odpisać skoro jest Rose capslockiem :D
A moje "capslockowanie" nicków, to niby nie jest prześladowanie? :D
Chyba trzeba zacząć przymykać na to oko po prostu ;D
Oj, tak. Cuuudny, ale ja ogółem ostatnio mam skłonności do zachwytu (oczywiście jak coś jest tego warte) xD
Można na to spojrzeć inaczej. My dbamy żeby reszta po zalogowaniu miała jakieś powiadomienia. To z dobroci serca :3
A film mi się bardzo podobał. Zachwyt jak dla mnie jest naturalny przy nim :D
"Coming up we’re gonna really get to the root of everybody’s problem which has really been katherine she turned the salvatore brothers into vampires she turned caroline into a vampire she has caused all these problems in all of these characters lives so we’re gonna have a nice episode about who this woman is and why everyone hates her so much" - Candice Accola
o 5x11
kevin wrote 5x11
nina and paul were both filming for 5x11 in stefan’s bedroom on the same night,
paul said that there’s going to be an emotional reunion in 5x11
to jest LOOOL
a nie mówilem ze pacnął w leb Plecową :D
on pisze tak ladnie Steferine np. w 2x01 albo 2x07
Poważnie? :D To jest jedna z moich ulubionych książek :D Nie ma praktycznie nic wspólnego z filmem xD
kejt zarejestruj się na mojej stronie, popatrzę co czytasz i Cię poszpieguję i pokradnę :D
Oooo boże, ja mało czytam od kiedy jestem na studiach, za dużo mam kodeksów i podręczników do wykucia :D
Daj link, może coś tam ogarnę.
Zobaczysz ile jest świetnych książek, od razu Ci się przypomni i zmotywuje :D
http://lubimyczytac.pl/
Tutaj nie chodzi o motywację :P Gdybyś musiała czytać tyle co ja to uwierz mi w wolnym czasie, mimo miłości do książek po prostu nie miałabyś już do tego głowy i wolałabyś się odmóżdżyć :D
No wiadomo, po prostu zwykle to teraz wygląda tak, że przeczytam rozdział w łóżku przed snem i już śpię xD I przez to się ciągną te książki tyle czasu.
To nie możesz wybierać grubych książek :D :D :D
Jak coś ogarniesz to podeślij nicka :))
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52544/ciekawy-przypadek-benjamina-buttona-i-inne- opowiadania może chociaż opowiadanie by mi się spodobało...
Myślałam, że chociaż troszkę jestem ogarnięta w ekranizacjach, ale widzę, że kompletnie nie :D
Haha i to jeszcze Fitzgerald'a :D
Właściwie to chyba je przeczytam, bo film widziałam, ale dawno i niedokładnie dlatego nie oceniłam :)
Ale podobał mi się dosyć.
Mi właśnie nie bardzo... ale już chyba przestanę się przyznawać do niektórych rzeczy... :D
Spoko, przyznawaj się :D Ja nie dam sobię ręki uciąć, że mi się jakoś wybitnie spodoba jak obejrzę jeszcze raz żeby go ocenić.
Pamiętam jednak taką świetną scenę z Blanchett jak tańczy i że na końcu miałam chyba łzy w oczach, także jest to dosyć dobry początek :D
Mi co najmniej łzy mogły napłynąć z nerwów, że sama się skazałam na taką nudę... :D