T: 33
Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2329930
Temat dedykowany Martusi <3
U mnie nigdy nie ma takiego okresu, nigdy... :D
Mi też by pasowało okna pomyć, w tą lub max. następną sobotę duże zakupy meblowe się szykują i m.in. firany/zasłony/rolety, naklejki też już kupiłam to pasowałoby na czyste okna wszystko poprzyklejać i pozawieszać a nie na brudasy... Ale taki ziąb... Ale chyba jutro się za to wezmę, póki mrozu nie ma, bo wtedy to dupa zbita będzie... :D
Z naklejkami jednak poczekam :D Dla mnie to za szybko... :p Ale tutaj już ulice są przybrane w światełka, w oknach i przed domami ludzie też już mają mnóstwo ponastawiane i tak już ze 3-4 tygodnie temu się zaczęło... :D
To jest po prostu artystyczny nieład!
Czyżby jakieś nowe mieszkanie albo remont był? :D
Lubię takie rzeczy jak urządzanie itp. :D
No u mnie dzisiaj 2 stopnie więc stwierdziłam, że ostatni dzwonek na te okna :P
Wiesz w sumie teraz pojadę do domu, jak wrócę to już grudzień będzie, także wcale się tak nie pospieszyłam :D
No uwielbiam te dekoracje wszystkie, nawet w centrach handlowych się jaram <3
No cały czas to samo, ale etap urządzania cały czas aktualny, bo jak w lipcu kupiliśmy ostatnie rzeczy tak od tamtej pory nic nie przybyło a że gości będziemy mieć na święta, bo teraz robimy MY Wigilię, naszą pierwszą to trzeba jako tako dalej urządzić mieszkanie :D
No u mnie niby 5-7, ale jutro może być już na minusie, w nocy i tak są już przymrozki, bo kilka dni temu raniutko jechałam autem to musiałam skrobać szyby... No ale w dzień koło południa jednak "najcieplej"... tak - jutro wielkie mycie :D
Fajne, ładne, ale dla mnie tak przed świętami, żeby czuć było ten klimat i magię a nie, żeby w święta te naklejki były już "codziennością"... :p
O jaaaa, ale fajnie :D Powodzenia życzę w takim razie na zapas :D
Przed świętami to jeszcze dojdzie tyle innych rzeczy, że nie zdąży mi się opatrzeć wszystko :D
A tam zaraz Pascal, lubię piec/gotować ;D A takie pierniczki są akurat najpyszniejsze <3
Lubię pierniczki :D
Pamiętam w Biedronce były takie mega paki pierniczków w mlecznej czekoladzie... :D Mmm... Pyszotka! Z marmoladką w sumie też nawet ujdą, ale z glazurą nie lubię :p
Ja z takich sztucznych kupionych to właśnie tylko te z glazurą jak już :D Bo inne to w ogóle w smaku do piernika niepodobne :(
W sumie ja chyba nie jadłam takich pieczonych w domu... Więc nie mam porównania... :/
Dla mnie to smak dzieciństwa, zawsze strasznie mamę molestowałam żebyśmy piekły :D Kiedyś nawet piekłam takie na ozdoby na choinkę :D
Faaajnie :D
Na choinke ze zjadliwych rzeczy to tylko sople i cukierki, ale jak już większa to tylko cukierki się uchowały, bo sople już nie smakowały :D
U babci zawsze mam sople :D bo ładnie wyglądają :D
Ja jeszcze robiłam ozdoby z pomarańczy, ale teraz już zwykle za dużo roboty przed świętami :P
I łańcuchy z papieru kolorowego :D Moja mama już szału dostawała, kuchnia zawalona mąkami, jajkami, rybami a ja się rozkładałam z papierem i klejem :D
Haha, pamiętam też robiłam xD ale to nie na choince tylko w pokoju wieszałam :D i z bibuły łańcuchy takie ładne <3
Jak to gdzie? W mieszkaniu swoim siedzę i się zastanawiam co powiedzieć mamie jak zadzwonię powiedzieć, że nie przyjeżdżam ;D Że się uczę to nie uwierzy xD
Ahaaa... To gdzie indziej mieszkasz, gdzie indziej studiujesz, już łapię :)
Pobalowałabyś w domu, tyle dżamprez, ale jak zostaniesz to nadgonisz oglądanie :D
No na to by wychodziło ;D I do tego ciągle śpię na walizkach praktycznie ;D
Właśnie nie... pewnie seriale nadrobię w domu, bo z dżamprez się urwę szybko ;D
Już w zeszłym tygodniu miałam taką jedną, to wróciłam do domu przed północą i oglądałam TVD, bo mnie ktoś wyprowadził z równowagi :))
A daleko masz z jednego miejsca do drugiego? :)
Ja zawsze jak gdzieś jadę to nie ma oglądania, bo zawsze coś... albo czasami przed snem jakiś odcinek się uda, ale to rzadko...
Nie tak daleko, jakbym teraz się zmotywowała, to jeszcze w logicznych nocnych godzinach bym była w domu ;)
Jak "gdzieś" jadę to też nie ma oglądania - chyba, że jadę z kimś oglądać ;D
No ale jak jadę do domu, to zaraz i tak się z kimś pokłócę, więc znajdzie się czas na seriale :P
Dla mojej Dyni! reszta nie otwierać ;D
http://oi41.tinypic.com/2wmlu68.jpg
Mam nadzieję, że reszta Twoich soulmates ma inny kolor oczu, bo inaczej stracę tego asa którego mam w rękawie ;DDDD
PS. nie patrz na rozmazany tusz, lepszego zdjęcia nie miałam ;D
Och Boże, masz absolutnie przepiękne oczy <3
Właśnie o Tobie myślałam tak w ogóle ;*
haha wybrałam dość ładne zdjęcie po prostu
*kaszl**żebypozbyćsięmoichrywalek**kaszl ;DD
Ale dziękuję ;)
Miło mi, że o mnie myślałaś ;*
Brązowe chyba, na bank ma ciemne włosy ;D
Nie wiem czy widziałaś, ale Kejt wrzuciłam moje włosy i oko... ;D
Na poprzedniej stronie - żeby nie było, że Cię nie informuje o tak istotnych kwestiach :P
Eh, choIera ;DD
Właśnie obczaiłam! Zazdroszczę Ci tych blond włosów :((( Też bym bardzo chciała mieć, ale wyglądałabym jak kretyn ;<
Chociaż kiedyś sobie specjalnie zdjęcie przerobiłam żeby zobaczyć jak wyglądam hahahahha ;D
ten kolor mi się też bardzo spodobał: http://oi40.tinypic.com/2z4jvic.jpg <3333
Ja bym znowu chciała najciemniejsze jak to tylko możliwe, no ale to już by na ten moment było morderstwo dokonane na włosach ;(
Teraz planuję ciemny blond, ale nie umiem koloru sobie wybrać :(
Ten to była taka przejściówka xD Popłuczyny po brązie ;D
Ja bym właśnie chętnie sobie też zmieniła, ale szkoda mi włosów ;D
Te przejściowe są czasem ładniejsze niż po farbowaniu ;D Pamiętam, że miałam kiedyś taki piękny rudy kolor, szczególnie w słońcu i to też popłuczyny po brązie ;D Miałem gdzieś takie ładne zdjątko tych włosów, ale chyba zbyt bardzo widać było moją twarz na nim :D
Ja już i tak mam straszne włosy ;(
A miałam kiedyś takie piękne, że to nie do wiary - muszę sobie zeskanować takie zdjęcia z dzieciństwa i je sobie w łazience przywiesić chyba ;D
No czasem tak jest, że kolor musi "dojść", bo z początku wygląda meeega sztucznie ;)
Ja sobie kiedyś strasznie zniszczyłam tym farbowaniem i gdyby nie to, że nie lubię swojego naturalnego koloru to bym bardzo żałowała, ze w ogóle zaczęłam farbować.
Chociaż teraz trochę bardziej dbam i robią się coraz ładniejsze, ale do ideału im daleko :<
Dla mnie zawsze jesteś idealna <3
;D
No ja swojego naturalnego też nie lubię, tak naprawdę to nie wiem nawet jaki mam naturalny, bo jego też jest już kilka wersji xD
A tam, szczegóły. Ja tego nie rozpatruje już fizycznie, mi to podpowiada serce ;D
Jestem na 95% pewna, że ma na imię Róża - nie przedstawiała się, ale tak mi się wydaje :P
Mnie strasznie nurtuje imię White xD
Bo (nie pytaj czemu), ale immortal w mojej głowie ma na imię Paulina xDDD - może to ktoś zweryfikować? ;D
No właśnie! ;D Też mnie to zastanawia ;D
Ja mam wrażenie, że któraś ma na imię Sylwia, nie wiem czemu ;D
Może syllwunia? xD
W sumie Immortal na Sylwie też mi pasuje albo na Olkę jakąś albo Ewelinę... xD
hahahah syllwunia to swoją drogą, chociaż może faktycznie się jakoś tak zasugerowałam ;D
White to dla mnie Agnieszka ewentualnie Kamila ;D
kurczę ciekawe jak mają naprawdę ;D