Klaus chce żeby Tyler ugryzł Caroline a on się nie zgadza.Nie może go zmusić (w sensie że
zrobić ten trik z okiem) czy nie chce?
Skoro już śmiecisz tymi tematami, to ja się podepnę i coś zapytam. Dlaczego krew Tylera nie mogła uleczyć Caroline, tylko musiała być to tylko i wyłącznie Klausa. Przecież obaj to hybrydy, czy może coś przeoczyłam?
Nawet podczas przemiany Tylera pomyślałam sobie, że w razie ugryzienia wilkołaka pomoże komuś się uleczyć, a nie będzie trzeba liczyć wiecznie na łaskę Klausa. Byłam pewna, że tak to działa ;)
Pytanie z czystej ciekawości. Nie żebym mu źle życzyła... http://fc04.deviantart.net/fs70/f/2011/103/8/4/yao_ming_meme_new_version_hd_by_g uillersevilla-d3dwein.png
wlasnie ja tez tego nie kumam. A tak poza tym to Klausik jakis taki dziwnie mily byl dla Caroline...moze to jakis kolejny podstep a moze nagle poczul potrzebe milosci no i ten prezent. Wiem to dran ale mi go troche szkoda...:)
Ja pomyślałam na początku, że Caroline po prostu nie chciała widzieć Tylera, a on też spanikował... Właściwie to Tyler nie wie chyba, że można tak uleczać bo nie było go przy Damonie w 2 sezonie :P
Albo druga sprawa, że Klaus najpierw był wampirem i zamienił się w wilkołaka, a reszta hybryd zaczynała od strony wilkołaka i może to ma znaczenie?
A co do zabicia Klausa... Pewnie tak jak z pierwotnym wampirem, jest najstarszy i najsilniejszy więc to nie jest takie proste... Może jak odetną mu głowę to mu druga wyrośnie :P