Czekałam na ten moment Eleny & Damon'a ♥ , ten pocałunek był taki słodki . Normalnie cały czas mam na twarzy uśmiech . Okropnie się ciesze :D
a wam podobała się ta scena ? ;)
Trochę irytują mnie relacje Eleny i Damona. Każda ich rozmowa mająca wzbudzić emocję wygląda tak, że Damon trzyma Elenę za policzki i coś tam do niej gada... To robi się monotonne... W rezultacie nie ma w tym żadnych emocji... W 1 i 2 sezonie lepiej budowali napięcie między nimi...
a tam, ja też bardzo i to bardzo sie ciesze !! mam nadzieje, ze beda ze soba , bo ten Stefan to mdly jest ;P
Też się cieszę. Co prawda ich wzajemna relacja utraciła nieco chemii, ale dobrze, że fani Deleny się tego doczekali. ;)
zgadzam sie z tym, że relacja miedzy elena i damonem iskrzyla w 1 i 2 sezonie, w 3 zrobila sie jakas taka nijaka, a momentami jak starszy brat z siostra. Martusia poczynila ciekawa i sluszna obserwacje, rzeczywiscie momenty delenowe polegaja na tym, ze trzymaja sie za policzki i cos do siebie gadaja... tak jak bylam nimi zauroczona wczesniej, tak teraz ten pocalunek nie zrobil na mnie zadnego wrazenia :( bo dodatkowo damon wyglada nie jak mroczny amant, a jak clown z tym wytrzeszczem oczu, i jeszcze ta fryzura a'la chlopak z bractwa.