Ciekawy zamysł,gdzieś tam fajny początek a później to taka bujda... Pani sprzątająca rozkazując matiozom,im zastępcom i FBI. no ludzie... Pan z FBI dający co chwilę ciała,ale robiący dalej głupoty. Jedynie w miarę Armani gra. Bzdura goni bzdurę. Szkoda,wieeeelka szkoda.