Paradise: Sezon 1 Paradise sezon 1, odcinek 4
odcinek Paradise (2025)

Paradise | Agent Billy Pace

52m
7,6 170  ocen
7,6 10 1 170
Paradise
powrót do forum s1e4

Zamknięte miasto, wielka selekcja, wieloletnie budowanie mikroklimatu, obliczeń, projektów, najlepszych specjalistów, opracowywania sztucznego jedzenia, ale szef ochrony swoje wielkie ukryte śledztwo przeciwko Wielkiej Szefowej prowadzi przez sieć komórkową zbudowaną na jej zlecenie, wysyłając sobie wiadomości do tego, którego podejrzewa.

To idealnie podsumowuje absurdy tego serialu.

kacpero221

1.Babka wysyła na powierzchnię badaczy w swoich wąskich dziedzinach którzy są na wagę złota w tamtych czasach i zamiast przedyskutować z nimi sprawę warunków w jakich jest Świat (a nawet laik wie że minie kolejne kilka lat nim da się tam żyć) to każe ich kropnąć. 2. Kumpel głównego bohatera: morderca i najemnik daje się podejść jakiejś lafiryndzie pomimo tego że wie że szefowa będzie chciała go zabić :-P

borsuk96

No i jeszcze ten morderca i najemnik jest agentem Secret Service, co zakrawa na totalny absurd. Przecież agenci są prześwietlani do siódmego pokolenia wstecz i muszą mieć absolutnie czystą kartotekę.

beata_bamber

Plus zakaz posiadania zwierząt w schronie.Każdy psycholog powie ci że zwierzak pomaga oswoić się z ciężkimi warunkami a tu takiego! Musisz ukrywać szpica miniaturowego :-P

beata_bamber

Morderca jako agent jeszcze przejdzie, bo Sinatra mogła sfałszować jego przeszłość, żeby mieć swojego człowieka w służbach. Dziwne, że dał się podejść tej lafiryndzie, ale nawet jeśli Sinatra zaplanowała dla niego kochankę, która w razie czego miała go zabić, to słabo zaplanowała ekspedycję mającą sprawdzać warunki na zewnątrz. Powinna tam wysłać swoich pewnych ludzi, bez problemu powinna to zaplanować i nie robiłaby bałaganu likwidując ich.

Wyobrażam sobie, że zakaz piesków wynikał z ograniczonych zasobów i w tych warunkach złamanie go byłoby na tyle poważne, że wątpię aby osoba z zasadami kryła tego sąsiada.

Ale i tak najlepsze było wywożenie urobku helikopterami, totalnie niewydajne. Prościej byłoby zbudować 10 taśmociągów co byłoby tańsze i szybciej by to trwało. Tak samo przenoszenie helikopterem ciężarówki, zamiast zbudować długi zjazd albo windę. 

Scena w której dzieciaki weszły do tego hangaru z samolotami, zakładam, że jest on powyżej kopuły, więc raczej powinni się tam dostać w jakiś bardziej skomplikowany sposób co mogłoby być okazją do pokazania ogromu tej budowli, a tego w tym serialu nie zrobiono. Nie ma poczucia, że są w wielkiej jaskini, w Truman Show lepiej to przedstawiono, nie czuć też tych 25000 osób, na festynie, na ulicach, na zaprzysiężeniu nowego prezydenta. W Silosie lepiej to przedstawiono.